
Zamieszczone przez
robak
Witam,
w strzelaniu do zwierzyny leśnej w ilościach zgodnych z planem danego koła łowieckiego nie widzę niczego złego.
Z drugiej strony typowe, żyjące w Bieszczadach jelenie nie są gatunkiem zagrożonym wyginięciem. Jest ich tu mnóstwo, mają niezłe warunki bytowe, rozmnażają się dość licznie.
Neguję kłusownictwo, strzelanie w celach rozrywkowych, handlowych.
Odnośnie pozostawiania resztek mięsa, wnętrzności, kończyn: wiadomo, że nie z każdej części ciała robi się pożytek. Najłatwiej jest porzucić je w lesie, przede wszystkim dlatego, że po kilku dniach nie pozostanie po nich śladu. Wszelkie padlinożerne stworzenia szybko dowiadują się o przysmaku.
Wszystko jest dla ludzi, jeśli korzysta się z tego zgodnie z poszanowaniem pewnych norm i wartości moralnych.
Zakładki