...wydaje mi się że natura jest na tyle sprytna że sama sobie poradzi z populacją... uważam że tzw. gospodarka łowiecka to jedna wielka bzdura...i jakoś nie mam ochoty argumentować tego tematu, to coś jak rozmowy po pijaku o Bogu...
kiedyś polecałem reportaż o badaniu niedźwiedzia brunatnego w Bieszczadach, owszem jako reportaż fajnie napisany.. cel szczytny? między innymi udowodnić że dokarmianie to błąd... jednak po wgłębieniu się w temat okazuje się że to tylko karmienie ego i walka o czyjś tytuł naukowy...
Zwierzęta które się przed śmiercią boją wydzielają toksynę... owszem... a czy widzieliście rozładunek w rzeźni?
Często jeżdżąc po okolicach... konie zaczynały rżeć i nie chciały wjechać do wsi w której właśnie było świniobicie.. taki potężny ładunek energii się unosi że co wrażliwsze stworzenia reagują...
również życzę smacznego wszystkim pochłaniaczom marketowych szyneczek



Odpowiedz z cytatem
Zakładki