Galeria: CZARNO-BIAŁE Bieszczady

[maciejka]

zanim zginie...

[Pierogowy]

na zawietrzną...

rozumiem , że jako balast...
twój starożytnyczeski jest godny zazdrości... czy Wy tam na N-N-E wszyscy, tak przepojeni kulturą ,naszych południowych sąsiadów jesteście ?
ahoj

[Pierogowy]

A ja dam coś z bajkowych klimatów

a podczas powrotu ...
to już inna bajka
hej

[Pierogowy]

zanim zginie...

szczęście i szczęściara
hej

[Pierogowy]

a
Tarnica przygotowana do snu zimowego,
kołderka po sama szyję

[bartolomeo]

A jak kołderka nie wystarcza to trzeba sobie zakurzyć... choćby dla kurażu...

[asia999]

rozumiem , że jako balast...
twój starożytnyczeski jest godny zazdrości... czy Wy tam na N-N-E wszyscy, tak przepojeni kulturą ,naszych południowych sąsiadów jesteście ?
ahoj

Ulala…teraz to już zupełnie nie wiadomo o co chodzi tj. czeski film…To pewnie rzeczywiście wina mojego staroczeskiego, że pierogom brzegi się nie zlepiły…
Fascynacja? Aż tak to nie. Nie wiem jak reszta N-NE ale u mnie to raczej zwykła przyjemność jako wartość dodana do podtrzymywania więzi rodzinnych…dla mnie Polska jest 100 razy bardziej fascynująca.

a ponieważ na balast nigdy się nie nadawałam, więc coby się po pokładzie bezużytecznie nie szwendać, lepiej popatrzę sobie z kei na czarno-białe żagle. Bo sytuacja na „suchym przestworze bieszczadzkiego oceanu” zmienia się, zmienia…co widać na powyższych obrazkach… zaczęło mocno wiać, widoczność słaba, a na horyzoncie zamajaczyły góry lodowe…
Żeby lepiej się płynęło…i oglądało...podkład muzyczny...szanta o górach (żeby nie komplikować – polska)
http://www.youtube.com/watch?v=LsgKh2KYL9w

[maciejka]

Żeby lepiej się płynęło…i oglądało...podkład muzyczny...szanta o górach

Lodowe oscypki...

[Pierogowy]

Ulala…

brzegi się polepiły,oj polepiły
za parę dni spróbuję polepić kilwaterem brzegi starego kontynentu z czarnym...hi,hi,hi...na załodze ma być dziewczyna z Opavy ,toteż obiecuję podciągnąć się z języka starożytnych czeskich żeglarzy
o ile Atlantyk będzie łaskawy...

niesamowitość polega na tym , że w worze mam czarnego spinakera i sztormowego foka...a reszta szmat pewnie jest biała...
wszystko jest fotografią...
czarno-białą oczywiście

[asia999]

w języku starożytnych czeskich żeglarzy przychodzi mi na myśl tylko jedno słowo - WOW!
na pewno super wyprawa. Życzę jednak mimo wszystko nie tylko czerni i bieli ale mnóstwa pięknych kolorów. Niech Atlantyk będzie łaskawy, no i niech wieje, niech wieje...

Maciejko - fajna wystawa oscypkowa