basiu
sama widzisz jaka tutaj drużyna sie polaryzuje
toż ,to rozbije całe międzynarodowe towarzystwo miłosników eastkarpat...
hm,
te pierogi to mi się ,nie powiem,podobają...
ale, myslę sobie,że fotografia żle znosi niecameralne spotkania
a przecież my robimy to z miłości do sztuki ( prawda bazylu...?) i jeszcze tego, no...wyleciało mi zupełnie z głowy;
ps.
basiu ,a propos wiedziałem,że moja troszkę niekonwecjonalna jazda powozem - Cię uzależni(adrenalinka?)
hi,hi,hi
Zakładki