Strona 5 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5
Pokaż wyniki od 41 do 49 z 49

Wątek: Majówka z Bertrandem. Przysiądźcie się do wiosennego ogniska.

  1. #41
    Bieszczadnik Awatar joorg
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Krosno
    Postów
    2,335

    Domyślnie Odp: Majówka z Bertrandem. Przysiądźcie się do wiosennego ogniska.

    Cytat Zamieszczone przez bertrand236 Zobacz posta
    Od maja pamiętnego roku minęło parę miesięcy, więc wybaczcie Bertrandowi luki w pamięci.... Z daleka zza rzeki połyskiwała kopuła. Niestety, to już nie po naszej stronie…. Żartów nad rzeką było sporo ale jakoś nikt się nie odważył przejść na drugi brzeg. A wody w rzece niewiele było i po kamieniach dało by się......
    Bardzo się cieszę Robercie ....czytam z wielka ciekawością... i pozwolę sobie uzupełnić , jak najbardziej aktualnymi zdjęciami "kopuły połyskującej" (były jakieś wielkie uroczystości tam ), no i "wody było niewiele w rzece"

    Wody nie wiele w Rzece


    "połyskująca kopuła" i uroczystości wielkie były tam , piękne śpiewy było słychać


    Pozdrawiam i czekamy na cd.
    ps. a próby przejścia rzeki do połowy , skończyły się przyjazdem sympatycznych Gości na kładzie
    Ostatnio edytowane przez joorg ; 02-09-2011 o 19:32
    "dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
    Pozdrawiam Janusz

  2. #42
    Poeta Roku 2011
    Awatar Piskal
    Na forum od
    10.2008
    Rodem z
    Toporzysko/Toruń
    Postów
    2,277

    Domyślnie Odp: Majówka z Bertrandem. Przysiądźcie się do wiosennego ogniska.

    Cytat Zamieszczone przez bertrand236 Zobacz posta
    Nie zdajemy sobie sprawy z jednego…
    ... że przed nami...

  3. #43
    Kronikarz Roku 2010
    Awatar bertrand236
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Poznań
    Postów
    4,224

    Domyślnie Odp: Majówka z Bertrandem. Przysiądźcie się do wiosennego ogniska.

    Dochodzimy do potoku. Nawet most na nim jest, ale jakoś nikomu nie przypadł on do gustu. J Towarzystwo zaczęło się zastanawiać na tym jakby tu w miarę suchą nogą pokonać tę przeszkodę. Dosłownie wszyscy kombinowali jak konie pod górę. Wody w porywach 30 cm a ludziska się zastanawiali prawie jak by nad Amazonka stanęli. Postanowiłem dać przykład i szybko przeszedłem na drugą stronę wykorzystując wystające z wody kamienie. Nie zrobiłem tego żeby tylko dać przykład. Postanowiłem zdjąć wszystkich podczas przeprawy. Zaraz po mnie i po moich śladach przeprawiła się Renatka. Prawie jej się udało… Następnie wodę forsowała Kasia. Zrobiła to na wielkim luzie za to po najmniejszej linii oporu. Poszła w linii prostej. Za nią ruszyła para. On czule ją podtrzymywał nie tylko na duchu. Ona niewiele sobie robiła z wody wlewającej się jej do butów. Bardzo dostojnym krokiem przeszli na drugi brzeg. Nie zauważyłem kiedy ponumerowany Kolega znalazł się na drugim brzegu. Może Bieszczadzkie Anioły jakoś go przeniosły. Dwóch kolegów zostało z tamtej strony. Zaczęli chaszczować w górę potoku, jakby tam miał być most zwodzony albo inny jakiś prom…. Jeden z nich zaryzykował i po kamieniach jakoś przeszedł na właściwą stronę wody. Został tylko najbardziej utytułowany… Postanowił wszystkim nam zademonstrować, ze przejdzie na naszą stronę i kropla wody mu się do butów nie wleje. I wiecie co? Udało mu się. Usiadł dostojnie na ziemi, zdjął buty, ba zdjął też skarpety i przyszedł do nas. Niestety nikt z nas nie zadał sobie trudu, żeby poszukać pozostałości tartaku, które podobno tam się znajdują. Droga prawie pozbawiona błota doprowadziła nas do stokówki. Jeszcze kilkanaście minut marszu i jesteśmy przy wypale. Tam się żegnamy. My z Renatką i dwoma kolegami jedziemy do Mucznego. Tam zjadamy obiad a ja fotografuję Hiltona, którego powoli rozbiera nasz forumowy Kolega. Muszę tutaj zaznaczyć, że Ponumerowanemu jedzenie nie smakowało. Po obiedzie piwko i powrót. My z Renatką do Wołosatego. Po drodze dzwonimy do Poleja, który jutro ma się stawić w Wołosatem. Obiecuje, ze będzie. Cienko widzę jutrzejszy dzień patrząc na ołowiane chmury na niebie. …
    Załączone obrazki Załączone obrazki
    bertrand236

  4. #44
    Kronikarz Roku 2010
    Awatar bertrand236
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Poznań
    Postów
    4,224

    Domyślnie Odp: Majówka z Bertrandem. Przysiądźcie się do wiosennego ogniska.

    Rano, tak kilka godzin po świcie obudził mnie hałas na głównej ulicy w Wołosatem. Przepraszam, ale nie pomnę jak ona się nazywa. To chyba Polej dotarł w Bieszczad tak sobie pomyślałem i przewróciłem się na drugi bok. Niech się rozpakują i trochę zdrzemną – to były moje ostatnie myśli i odpłynąłem. Kiedy się obudziłem słońca na niebie nie było, za to asfalt był mokry. Obudziłem Renatkę, zjedliśmy śniadanie i nasłuchiwaliśmy co się dzieje za płotem. W końcu usłyszałem ruch u sąsiadów. To Polej wyszedł przed dom. Nastąpiło gorące przywitanie. Polej przyjechał z siostrą i siostrzenicą. Po oględzinach ich kwatery stwierdziłem, że nasza jest o niebo lepsza niż ich. Stwierdzili, że przyjechali na kilka dni i wytrzymają… Proponuję następujący wariant spędzenia dzisiejszego dnia. Jedziemy dwoma rydwanami do Nasicznego, tam jeden rydwan niech odpoczywa. Wsiadamy wszyscy do drugiego i jedziemy do Bereżek. Dalej już się pewno domyślacie: do schroniska w budowie, miejsce po wsi, cmentarz, i w końcu do rydwanu, który odpoczywa. O dziwo mój plan nie został zaaprobowany. Są zbyt zmęczeni całonocną podróżą. No i dobrze! Zapraszam ich do swojego rydwanu i jedziemy najpierw na północ. Zatrzymujemy się w metropoli i idziemy do miejsca w którym dnia następnego zbierze się Kwiat Internautów Miłośników Bieszczad. Lokal stoi pusty. Coś chyba wypiliśmy i pojechaliśmy dalej. Tak dla Waszej tylko wiadomości, przejechałem przez 4 miejscowości, minąłem ostry zakręt w prawo ( na którym jest ostatni zasięg polskiej /polskiej, bo opłacanej złotówkami – w tym sensie/ telefonii komórkowej i pojechałem dalej piękną drogą asfaltową poprzez łąki na które tylko konno wolno wchodzić. Minąłem nieistniejące obecnie wsie, aż bardzo powybijaną drogą dotarłem do parkingu z wiatą. Pomysł był taki, żeby drogą przy której stoją krzyże dojść na cmentarz. Na przedostatni cmentarz w tym rejonie Polski. Ze względu na pogodę i zmęczenie towarzystwa nie miałem zamiaru złożyć hołd Arystokratom. I tak pomału z nogi na nogę poszliśmy drogą przed siebie. Wspominałem, ze poprzedni tedy szliśmy z Dertym. Przy każdym krzyży był postój. Zatrzymywaliśmy się przy kwiatach na łące… Ot, taki sympatyczny spacer. Obgadaliśmy wielu s Was, zastanawialiśmy się jak wypadnie jutrzejszy wieczór. Zawsze w takich miejscach zastanawiam się jak wyglądało ono 100 lat wcześniej. Ile ludzi tu żyło, jak uprawiali ziemię? Wszechobecne w Bieszczadzie gryzonie i tutaj powodują zalewanie łąk. Tak oto rozmawiając i rozglądając się na boki zbliżamy się do cmentarza. Szkoda, ze nikt nie spojrzał w górę. A tam nad naszymi głowami ołów się zebrał.
    Załączone obrazki Załączone obrazki
    bertrand236

  5. #45
    Kronikarz Roku 2010
    Awatar bertrand236
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Poznań
    Postów
    4,224

    Domyślnie Odp: Majówka z Bertrandem. Przysiądźcie się do wiosennego ogniska.

    Kiedy spadły na mnie pierwsze krople wody ruszyłem biegusiem przez łąkę. Renatka i reszta towarzystwa patrzyli na mnie zdziwieni. Ja natomiast galopowałem w nieznanym im kierunku. Ja wiedziałem dokąd biegnę. Wiedziałem, ze ona tam stoi, nie wiedziałem tylko, czy będzie ona gotowa przyjąć gości. Stała i czekała na nas, była otwarta. Wybiegłem na łąkę i zawołałem do reszty która zdziwiona mokła na drodze. Przyszli i weszli. Tam żałowaliśmy, ze nie mamy jakiejś kiełbasy ze sobą, bo moglibyśmy ja upiec w ogniu. Ten ogień to przesada, więcej było dymu niż ognia, ale nie ma dymu bez ognia. Tam przeczekaliśmy ulewę, a potem deszcz. Minuty, ba dziesiątki minut na rozmowie… Po pewnym czasie wyjrzałem na zewnątrz i stwierdziłem, że się przejaśniło. Po wygaszeniu ognia i zamknięciu drzwi poszliśmy jeszcze kawał drogi przed siebie. Na cmentarz. Nie jest to mój ulubiony w Bieszczadzie, ale swój klimat ma. Lubiłbym go bardziej gdyby nie te pociągi przejeżdżające nieopodal. Człowiek się zamyśli nad zwalonym nagrobkiem, a tu po uszach wali: toto, tak, toto, tak, to to tak. Czasem jeszcze zagwiżdże. Wielu z was się pewno zdziwi, ale bardziej podoba mi się ten kamień z wyrytym garnkiem niż ten ze zwierzęciem. Połaziliśmy, podumaliśmy i mając na uwadze kapryśną aurę postanowiliśmy wrócić na parking. Już trochę szybciej maszerowaliśmy niż w tamtą stronę. Niebo robiło się znowu coraz ciemniejsze. W końcu dotarliśmy na parking. Miałem jeszcze ochotę zaproponować wypad na dwa pobliskie cmentarze, ale nie odważyłem się nawet wyjść z tą propozycją. Wracaliśmy do cywilizacji. Nie żeby szybko, ale wracaliśmy. Minąłem dwie miejscowości, punkt widokowy, twierdzę ze strażnikiem i dojechałem do czego? Oczywiście do cmentarza. Za cmentarzem skręciłem w prawo. Minąłem dwie miejscowości i za rzeką skręciłem w stronę, dla odmiany cmentarza. Ale nie dojechałem do niego. Skręciłem w stronę nowego ośrodka. Tam podjechałem pod tymczasową Karcznę. Karczmarz, Karczmarka i Karczmarzątka się z nami serdecznie przywitali, nakarmili nas i napoili nawet. Pogadaliśmy chwilę znimi i nie zapominając o zapłacie opuściliśmy to gościnne miejsce. Przed samym wyjazdem obejrzałem wszystko i postanowiłem spędzić tam tydzień podczas urlopu. Wróciliśmy do Ustrzyk. Weszliśmy do miejsca gdzie miał się odbyć KIMB. A tam pełno znajomych. Ja nie wiem KIMB jutro, a oni doczekać się nie mogli. Młodzikom się nie dziwię ale byli tam i bardziej doświadczeni Bieszczadznicy. Siedzą przy stole i raczą się piwem. No to ja też się uraczyłem, a co nie mogę? Umówiłem się z częścią towarzystwa nza jutrzejszy dzień na małą wycieczkę i wróciliśmy z Polejem i jego rodzinką do Wołosatego. Wieczorem się rozpogodziło.
    Załączone obrazki Załączone obrazki
    bertrand236

  6. #46
    Poeta Roku 2010
    Poeta Roku 2009
    Poeta Roku 2008

    Awatar WUKA
    Na forum od
    07.2006
    Rodem z
    Toruń
    Postów
    3,907

    Domyślnie Odp: Majówka z Bertrandem. Przysiądźcie się do wiosennego ogniska.

    "Tam" jest zawsze więcej dymu niż ognia, trzebaż jakiegoś dobrego specjalisty od luftu !

  7. #47
    Poeta Roku 2011
    Awatar Piskal
    Na forum od
    10.2008
    Rodem z
    Toporzysko/Toruń
    Postów
    2,277

    Domyślnie Odp: Majówka z Bertrandem. Przysiądźcie się do wiosennego ogniska.

    Czy widział kto ognisko bez dymu? Nawet takie Bertrandowe. Dawaj dalej, bo, zdaje się, prawdziwy dym (u niektórych) będzie dopiero teraz.

  8. #48
    Bieszczadnik Awatar tomas pablo
    Na forum od
    01.2009
    Rodem z
    pod karpacie
    Postów
    1,461

    Domyślnie Odp: Majówka z Bertrandem. Przysiądźcie się do wiosennego ogniska.

    Cytat Zamieszczone przez WUKA Zobacz posta
    "Tam" jest zawsze więcej dymu niż ognia, trzebaż jakiegoś dobrego specjalisty od luftu !
    to fakt !! zwłaszcza jak pada...też kryłem się tam przed deszczem..i również kopciło okrutnie

  9. #49
    Bieszczadnik Awatar darkangel79
    Na forum od
    12.2009
    Rodem z
    Bydgoszcz/Aalsmeer
    Postów
    366

    Domyślnie Odp: Majówka z Bertrandem. Przysiądźcie się do wiosennego ogniska.

    hihi się uśmiałam czytając bertrandową i oczywiście czekam na ciąg dalszy...mam nadzieję że szybko nastąpi:)
    Dusza ludzka jest jak ptak:
    Gdy wzbija się na pewną wysokość,nie tylko nie wolno jej spocząć,ale musi tęgo skrzydłami pracować,by się na niej utrzymać. Inaczej pierwsza lepsza pokusa pociągie ją ku ziemi.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Majówka - 2013r.
    Przez Wojtek z Zielonki w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 21-05-2013, 09:27
  2. Transport - Majówka
    Przez nemox007 w dziale Zakwaterowanie i usługi
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 06-05-2013, 00:29
  3. Majówka w zieleni
    Przez Basia Z. w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 09-05-2012, 18:56
  4. Przysięga piwosza
    Przez Stały Bywalec w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 15-06-2009, 20:57
  5. Zapraszam do ogniska
    Przez bertrand236 w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 194
    Ostatni post / autor: 08-06-2009, 00:26

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •