Oooo,nie mogę się z Tobą zgodzić!
Wprawdzie 5 jest liczbą pierwszą ale 6 jest iloczynem dwóch kolejno najmniejszych liczb pierwszych.
Sześć jest liczbą magiczną albowiem 2x3=6 a jak wiadomo: "Boh trojcu lubit" ; "hajda trojka na mienia" ; no i oczywiście "do trzech razy sztuka"
Tak więc nie pięć,nie siedem, a sześć jest liczbą właściwą.
PS Przyrodnik roku to chyba a priori MarcinSowi nadajmy dożywotnio i będzie z czapy.
Ostatnio edytowane przez Browar ; 21-10-2010 o 15:07
Pozdrav
Jest więc liczbą złożoną, a jako taka pozbawiona jest piękna i prostoty liczby pierwszej. Potomek nie zawsze dziedziczy najlepsze cechy rodzica, owocem małżeństwa genialnego (acz paskudnego) naukowca i pięknej (ale... hmm... prostolinijnej ) białogłowy może być brzydkie i głupawe dziecko. Tak z genialnej dwójki, będącej jedyną znaną nauce parzystą liczbą pierwszą, i wyjątkowej trójki, z jej przepięknie poprowadzonymi łukami, dostajemy szóstkę. Z krzywiznami po trójce i ogonkiem po dwójce, ale jakąś taką koślawą, złożoną i nieciekawą...
To piątka stoi w złotym centrum najlepiej znanego nam układu dziesiątkowego, jest bowiem połową dziesiątki, tak jak dziesięć palców mamy u obu rąk, ale pięć u każdej ręki z osobna.
Przekonałeś mnie, że magiczną liczbą jest trzy. Nie sześć, a trzy. Równie dobrze możesz twierdzić, że magiczna jest dziewiątka (a jest, tak jak liczba planet naszego układu planetarnego), a dzięki temu i szóstka bo to postawiona na głowie dziewiątka. Nie, nie ma na to zgody. Szóstka jest zwykła, jest szara, jest przeciętna.
Owszem, nie. Weźmiesz piątkę, nie czwórkę czy szóstkę, a piątkę. Na szóstkę i czwórkę patrzył nie będziesz, bowiem światło bije od piątki. Ani mniej ani więcej niż pięć, bowiem jeżeli weźmiesz cztery weźmiesz za mało a jeżeli sięgniesz po szóstkę przytłoczy Cię jej nadmiar.
Pięć, bo cztery jest za blisko a sześć za daleko.
Jeżeli zasłużył to dlaczego nie?
Ostatnio edytowane przez bartolomeo ; 21-10-2010 o 16:47
Czterech panów B.
Moim zdaniem nie jest istotna ilość kategorii, tzn sztywne trzymanie się wzoru z lat ub. Czy muszą być obsadzone wszystkie ? Przecież to nie stanowiska w Radzie Nadzorczej !
Celem tej zabawy jest wyróżnienie osób wybijających się swoją wiedzą,osobowością,prezentujących poziom ponad przeciętny w swoich "działkach" w danym roku. .A jeśli takich osób w tym momencie brak,to raczej zostawić daną kategorię nie obsadzoną niż szukać na siłę kandydatów do tytułu.
.W ten sposób po prostu zaszczytna i prestiżowa na Forum ranga tytułu Powsimordy uległaby dewaulacji .
Uwaga powyższa dotyczy kategorii Poety Roku i proponuję w tym roku nie nie przyznawać tego tytułu,tym samym przychylam się do wniosków Basi Z.i Ostatniego Mohikanina.
To może po prostu stworzyć kategorię BOTAKA ROKU - w której każdy zagłosuje sobie na kogo chce i za co chce - BO TAK! i już
jako numer dla tej kategorii proponuję "0" (chociaż nie wiem co na to Bartek).
A może by tak zostawić tylko jedną kategorię - FORUMOWICZA ROKU.
1 to najbardziej falliczna cyfra i zarazem liczba, i to nie tylko w arabskim, ale i rzymskim systemie.
Marcin
@Asia: jak by Ci to napisać... otóż "0" nie lubię, bo ono jest po prostu zerem. W każdym kontekście Od tej cyfry wyjątkowo wolę literkę "O", która choć podobna pełna jest jednak zdziwienia: O JEJ!, wściekłości: O K..WA! czy żalu: O JAKA SZKODA! żeby za długo nie wymieniać. Emocje aż kipią! A "0" nic, pustka, ZERO...
A w sprawie Twojej propozycji (BOTAKA ROKU) to mamy już taką kategorię
Czterech panów B.
Ooooo (tu zwykłe "O" bez dopełnień) pozwolę się nie zgodzić - chociaż głowę laika przed autorytetem chylę
to duże uproszczenie w stosunku do ZERA. Bo po cóż ZERO skoro nic nie znaczy? A skoro nawet samo znaczy tyle co nic, to czyż jego znaczenie też niczym? ZERO jest początkiem i końcem jednocześnie, zapowiedzią i punktem zwrotnym, osią, środkiem i granicą - przed nim wszystko co będzie, za nim wszystko co było, ZERO równikowe, ZERO południkowe, ZERO gdy północ wybija, ZERO gdy woda w lód się zmienia, ZERO - ani pierwsze, ani złożone, ani przyczyną podziału czegokolwiek być nie pozwala. Jedyna cyfra - nie cyfra, która sama niczym będąc, stojąc u drugiej boku jej wartość podnosi. ZERO - to chwila ulotna, kiedy ani plus ani minus, ani tak, ani nie - a wszystko jeszcze stać się może...pustka i pełnia...nicość i źródło - takie jest ZERO. Nieprzewidywalne...
...więc ZERO do kategorii BOTAKA ROKU pasuje idealnie. Bo mógłby nim zostać zarówno ktoś kto otrzymał głos na „tak” jak i na „nie”. Ktoś nas swoim pisaniem irytuje – bo tak i już, ktoś inny zaciekawia, ktoś inny inspiruje, ktoś inny wzrusza – bo tak i już. Wymieszane w jednym worku może dać ciekawy wynik. I takiej kategorii jednak nie ma – jest Forumowicz Roku – ale o zdecydowanie pozytywnym wydźwięku tytułu.
ale się przy mojej propozycji nie upieram - ot tak wpadło mi do głowy, że trochę bez sensu jest tworzenie kolejnej kategorii pod konkretne osoby, gdzie z góry będzie wiadomo kto wygra.
O kategorii Satyryk Roku:
Zamieszczone przez don EnricoChyba niezbyt uważnie czytacie forum, ja bym znalazł - niewielu, ale godnych - konkurentów w tej kategorii A dzięki pauzowaniu Superpowsimord widzę także sporo potencjalnych kandydatów do tytułów Poety i Fotografika. Poza tym przypominam o otwartej formule Forumowicza Roku - możecie w tej kategorii oddać głos na praktycznie każdego Waszego faworyta: Botaka Roku, Satyryka, Kierowcę, Metrampaża, Snycerza... i tak w nieskończonośćZamieszczone przez asia999
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki