nie wojtku... zdecydowanie nie...najlepiej by bylo miec ten jak to nazywacie "skansen" u siebie. To nie hipokryzja- to sie nazywa inne podejscie do zycia- inne niz twoje... czy tak ciezko sie z tym pogodzic ze ludzie sa rozni?
niezmiernie ubolewam nad tym ze u nas nie ma "skansenu" a jezeli gdzieniegdzie troche go jeszcze jest to czas i kasa niestety wplywa na jego zanikanie.. duzo bym dala zeby u nas bylo tak jak na ukrainie- zebym nie musiala zapierniczac ponad 500km tylko to co lubie najbardziej miec na codzien wokol siebie..
wiele razy rozwazalam juz wyniesienie sie na ukraine na stale.. ale chyba za slabo mi idzie nauka jezykow obcych i za bardzo jestem zwiazana z rodzina...ale w polsce podoba mi sie coraz mniej, a zmiany ktore zachodza w krajobrazie i ludzkiej mentalnosci moga jedynie przerazac.. pamietam jak w latach 90 tych bylam w austrii i z obrzydzeniem patrzylam na tamtejsze odpiglowane i wypolerowane miasta, lasy reklam atakujace swoja brzydota zewszad i zagospodarowane gory i lasy.. i myslalam sobie "jakie to szczescie ze urodzilam sie w takim pieknym i dzikim kraju jak polska"...niestety wielkie szczescie nie trwalo dlugo
Zakładki