Warunki są super.cierna_hora1.jpg
Warunki są super.cierna_hora1.jpg
Bladym świtem hm co ja piszę jakim bladym świtem ,przecież ciemno było jak w tylnej części ciała u murzyna bandyta zadzwonił Matko która to godziny ? o już czwarta pora wstawać, za godzinkę joorg będzie czekał na nas pod blokiem. Wyrwało nas z pod kołdry tak szybko jakby ktoś nam tam do łóżka mrówek na wpuszczał.Szybkie śniadanko i pakowanie i jazda na kolejną przygodę Dziś celem naszej wyprawy są Gorce i krokusy Nie wiem co mają w sobie te małe fioletowe kwiatki ale jak ktoś raz pojedzie i zobaczy te hale fioletowe ,będzie już wracał tam co rok.I tak dotarliśmy o ósmej do Rzek bo tam zaczęła się nasza wędrówka.Przebraliśmy buciorki i już mkniemy w górki bo czeka nas niezła trasa . Pogoda taka sobie lekki mrozik słonko jakoś nie mogło się przebić i nijak nie przypominało to wiosny.Ale nie marudzimy ,zresztą my nigdy nie marudzimy idziemy dalej ,chodź błoto okrutne i nie mlaska tak jak w Bieszczadach.Po godzinie ukazała nam się pierwsza łąka i tu niespodzianka po krokusach ani śladu gdzie nasze kwiatuszki pewno już przekwitły i nie poczekały na nas .A to małpiszony z nich Może wyżej będą pocieszaliśmy się nawzajem .Wyżej a i owszem było sporo śniegu co to kurcze zima czy wiosna Ano zima powróciła w Gorce trzeba się z tym pogodzić, zamiast podziwiać fiolet będziemy podziwiali biały puch bo muszę wam powiedzieć że sporo go było oj sporo.Brak krokusów nie popsuł nam humoru ,potrafimy cieszyć się nawet ze śniegu wiosną a co.Przecież rok szybko zleci i może tym razem trafimy Koło siedemnastej dotarliśmy do autka ,pysznym jedzeniem raczyliśmy nasze podniebienia A rarytasy były jak zwykle mniam mniam proziaki ,smalczyk z cebulką i karkówką ,śledzie w oleju z suszonymi pomidorami,ogóreczki i joorg serwował stojącą zupkę I tak po zmroku dotarliśmy do domu jutro trzeba iść do pracy,ale za tydzień święta i jak je spędzimy to wam napiszę
Cholewka, a ja jeszcze w chałupie się obijam! Pozazdrościć!
olgaa dowcipną i ciekawią relacje zamieścił może to Janusza zmobilizuje coby nacieszył nasze oczy pięknymi foto. Janusz niecierpliwie czekamy!!!!
pozdrawiam
Marek
W pierwszą niedziele jesieni postanowiliśmy spędzić w krainie knedlików, lentylek i rumu Punkt dziewiąta metalowy rumak zaparkował pod budowlą z płyt.Słonko tak mocno świeciło chodź czuło się lekki chłodek, wiaterku zero znowu mamy szczęście :mgreen: zgarniemy jeszcze Kasie i dalej na Barwinek i ku nowej przygodzie. Siedziałyśmy z Kasią dumne bo przecież jedziemy za granicę, dumne byłyśmy jak by conajmniej chłopy wieźli nas na safari do Afryki Kanapki zapakowane w plecakach, zimny napój w puszce zielonej z kudłatym zwierzątkiem też był chodź nie za wiele bo przecież będziemy w krainie złotego bażanta ptactwo też nam smakuje a jak że gul gul dokupiliśmy jeszcze magiczny płyn co raczą się marynarze i dalej CIERNĄ HORE. Idziemy leniwym krokiem bo widoki cudowne, duch jak zwykle biega za motylami po łąkach, joorg jak zwykle nam dokucza i lata za nami z aparatem. Dwie godzinki spokojnego leniwego marszu i ukazała nam się chatka i wieża. Kilku Słowaków już paliło ognicho z domku z komina też spokojnie pykał dymek ech jak miło. Teraz czas na leniuchowanie i goszczenie się smakołykami i magicznymi płynami. Ale zanim zaczniemy biesiadę trzeba wyjść na wieże co by podziwiać sąsiadów widoki. Oj kochają on wieże kochają i dobrze bo jest co z nich podziwiać. Nacieszyliśmy oczęta i czas na zabawę, oj wesolutko i miło było zresztą jak zawsze Żal było się zbierać oj żale ale ale jeszcze czekała nas niespodzianka miałyśmy z Kasią rozpętać trzecią wojne światową I rozpętałyśmy oj działo się działo nie było czołgu co byśmy na niego nie wylazły co rusz było słychać okrzyki uraaaaaaaaaaaaaaa i ognia, wojnę z chłopakami wygrałyśmy zadowolone wracałyśmy do domku teraz tydzień pracy a w sobote o świcie zrobimy forumowiczom pobudkę oj będzie się działo oj oj oj .
Ps.Janusz bał się zabłądzić i dla pewności całą drogę szlak niósł ze sobą
Tym czołgiem się wybieracie ??? !!!teraz tydzień pracy a w sobote o świcie zrobimy forumowiczom pobudkę oj będzie się działo oj oj oj .
Jasne i z butelkami powalającymi a co wolno nam Śpijcie czujnie
Ha skurczybyki,tak beze mnie barłożyć,skandal okrutny
Wprawdzie też nieźle się bawiłem,ale i tak zazdrość mnie wierci...
Pozdrav
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki