Odp: Tam, gdzie Anioły goriłoczkę piją, czyli wrześniowe wspomnienia z Bieszczadów
Zamieszczone przez Piskal
Ech, dojechać wreszcie do Leska, gdzie dworzec wygląda na dworzec a kryje tylko jedną tajemnicę: gdzie jest dworcowa toaleta (wiem, ale nie powiem)
Jak to gdzie? Wchodzi się przednim wejściem, wychodzi tylnym wyjściem, a gdzieś pomiędzy jest normalny kibel bez żadnych tajemnic.
Piskal, to ja się nie dziwię, że Ty się stale gubisz.
Zakładki