Ale czy ktoś tutaj (z wyjątkiem Ciebie) mówi o straszeniu ?
Mowa jest o inwestycjach w Bieszczadach, za pieniądze uzyskane z wprawdzie legalnych ale bardzo nie etycznych źródeł.
Mówi się pecunia non olet, ale mi w tym wypadku pieniądze śmierdziałby bardzo mocno, tak samo jak pieniądze uzyskane z prostytucji, bo zdobyte poprzez świadome krzywdzenie ludzi.
@Andrzej - jak w lokalu śmierdzi to tam po prostu nie wchodzę. Zawsze mam wybór.
B.




Odpowiedz z cytatem
).
Zakładki