196.
197.
![]()
196.
197.
![]()
Po prostu pięknie![]()
phantom22, dzięki za dzielenie się pięknymi widokami, aż mnie nosić zaczęło
A czy udałoby się znaleźć coś bardziej naturalnego w Twoich zbiorach, bez tych wszystkich czarów-marów graficznych? Tak, żeby nacieszyć oko krajobrazami, za którymi wszyscy tęsknimy zza biurek :)
hallo
phantom 22 -wklejaj Swoje piktografie żywo,miejsca jest sporo ,a wiosna inspiruje...widzę,że jesteś już na drodze i wodzie...więc trzymaj się grzbietów i niedługo fotki z samiuskich Biesów zawiesisz,
Natalko( mam ci i ja dwa chmiele )- wiesz, każdy falę optyczną widzi indywidualnie,
to samo widmo dla jednych z Nas- za bardzo jest purpurowe,a ktoś inny twierdzi ,że raczej jest chłodne i wpada w niebieskości;
znowu inni, luminancję -dla mnie zbyt mocną i ostrą widzą jako pastelową i niepewną -więc wzmacniają suwakami...
i ta różnica ,to widzenie jest kwintesencją dialogu :))
(rozumiem Cię, fale optyczne jak radiowe- podobnie nie da się słuchać na jednym odbiorniku radiowym dwóch stacji równolegle ,w dobrej jakości)
Światłoczułość to emocja o którą trzeba dbać nieustannie,a to nie jest łatwe...a często jak się idzie pod wiatr, to można pobłądzić ...
no dobra,od pisania mamy pisarzy
to ,tak, na pożegnanie zimy ( pożegnanie? )
![]()
"Najlepsze miejsce na namiot .jest zawsze troszkę dalej..."
Cienka zaiste jest kreska oddzielająca sztukę od kiczu.
O ile, można taką linię w twórczości wykreślić...Bo czy, jest jedna obiektywna i ponadczasowa ocena? Gdyby tak było, to wielu artystów cieszyłoby się sławą jeszcze za życia...I przeciwnie, to co kiedyś wyniesiono na piedestał sztuki, dziś trąci kiczem. Czyż, na przykład rokoko nie było apoteozą bezguścia? A kogo dziś zachwycają rubensowskie kształty...?;-) No, hihihi...mogę się mylić;-) Zmieniają się mody, kanony, upodobania, spojrzenia i oceny...
A jeśli nawet kicz, to czy nie może być środkiem wyrazu? a nawet komunikacji z ludźmi...;-)
Kicz jest wymyślny, barwny i zabawny; manifestuje, zaczepia, zastanawia, zadziwia, irytuje, szokuje, drażni, przeszkadza lub daje poczucie bezpieczeństwa i szczęścia*
W kiczu jest wiele dziecięcej naiwności...a do dzieci ma się słabość;-)
Polana.jpg Piknik rodzinny.jpg
*Nie wiem, co to ma do rzeczy;-) ale ja znakomicie sypiam w domu, gdzie jest na stałe bocian na dachu, jeleń na ścianie a krasnal w ogródku:) A przy „Damie z łasiczką” oka bym nie zmrużyła;-)))
hi,hi,hi
mnie kiedyś fascynował glam rock który balansował na granicy awangardy , psychodelicznego rocka oraz kiczu (szczególne David Bowie i muzyczne okolice Briana Eno , niemiecka awangarda lat 70 i 80 z The Human League i Kraftwerk itd. )
o dzięki ci Panie za to ,że dorastałem w tym okresie rocka !!!
kicz jest dobry...myślę że istotą jest jego dawkowanie ...a co łączy się z tym -stworzenie pewnej oporności organizmu na jego przyjmowanie (szczepionka ?!) ...
ta swoista bakteria jest dla niektórych w ogóle nieszkodliwa ,a dla osłabionych organizmów wręcz zabójcza... dla rozwoju...
Ja na co dzień, pracuję w fabryce kiczu , a on (kicz) jest językiem komunikacji -czasami jedynym i zrozumiałym dla odbiorców produktu :)) ---to,taka dilerka kiczu---(ciekawie to nawet brzmi...)
niestety.
co do rokoko (hi,hi,hi przypadek i skojarzenie z rockiem)
lubię złoto
to nie jest kicz ,tylko ostatni krzyk baroku (czasami zbyt jaskrawy) przed nadchodzącym systemem kanonicznych proporcji klasycyzmu
( oczywiście nie muszę przypominać ,proszę tą wypowiedź traktować nadzwyczaj poważnie !):
Giambattista Piranesi -przerysowania skali i wielość przekątnych w jego wedutach;
Fernando de Casas y Novoa -schowanie romańskiego portalu (Santiago de Compostela) w oflankowanej fasadzie ;
Karl Georg Merville -stiuk na ścianie chóru Michaelerkirche;
itd.
Mogę wymieniać troszkę ,a jeszcze nawet nie wspominam o malarstwie :))
Co wcale nie znaczy,że w sztuce późnego baroku -kicz nie jest obecny...(a nawet wręcz jest brutalnie wkomponowywany ).
Czasami jak bywam wewnątrz kościołów, może częściej w cerkwiach i monastyrach -zauważam cudną symbiozę --plastikowego kiczu z mistycyzmem ikony...
Może to jest naturalne.
Ostatnio edytowane przez Pierogowy ; 15-04-2012 o 20:37 Powód: :)
"Najlepsze miejsce na namiot .jest zawsze troszkę dalej..."
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki