Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 39

Wątek: Bieszczadzkie wędrówki

  1. #21
    Bieszczadnik
    Na forum od
    12.2010
    Postów
    674

    Domyślnie Odp: Bieszczadzkie wędrówki

    Witam dzisiaj ładna ptaszyna czyli;

    sójka

    sójka sklep odwiedziwszy zakup poczyniła
    wzięła nową walizkę jakaś dziwna siła
    pchała ją w podróż wielką hen gdzieś w obce kraje
    barwną porą gdy jesień już się zimą staje
    śladem boćków jaskółek lecieć zamyślała
    stąd zakupy sprawunki krzątanina cała
    toż wyprawa daleka egzotyczne kraje
    skąd ma wiedzieć co tam się najbardziej przydaje
    spytam sowę a ona za bardzo utyłam
    w ciepłych krajach za morzem niestety nie byłam
    bociana już nie zdążę razem z żurawiami
    klucze tworząc odleciał skrył się za górami
    trudno będzie się wybrać gdzieś w strony nieznane
    mam żołędzie w zapasach chyba pozostanę
    za to w następnym roku wszystko przygotuję
    wcześniej się za to wezmę jeszcze raz spróbuję
    tak rok jeden upłynął za nim drugi trzeci
    sójka dalej zimuje nigdzie tez nie leci
    stąd więc znane przysłowie szumią jodły w borze
    że ktoś gdzieś się wybiera jak sójka za morze..........

    pozdrawiam

  2. #22
    Poeta Roku 2011
    Awatar Piskal
    Na forum od
    10.2008
    Rodem z
    Toporzysko/Toruń
    Postów
    2,278

    Domyślnie Odp: Bieszczadzkie wędrówki

    Nie wybrała się sójka, jak chciała, za morze,
    Ale siedzieć wciąż w domu też nie chce nieboże.
    Nałożyła na talerz w potrawce owady,
    Przy drugim ją olśniło- poleci w Bieszczady!
    Przerwała więc obiad i pędem do szafy
    Spakowała walizkę ze skóry żyrafy
    I już miała wychodzić gdy myśl ją zatrzyma
    Po co mam tak się spieszyć gdy w Bieszczadach zima
    Czy nie lepiej bym wiosny lub lata czekała
    I o całej wyprawie na śmierć zapomniała.

  3. #23
    Bieszczadnik
    Na forum od
    12.2010
    Postów
    674

    Domyślnie Odp: Bieszczadzkie wędrówki

    Witam, dobre Piskal dzięki że chociaż Ty odpisujesz
    a dzisiaj;

    żółw

    żółw idąc powolutku chatkę z sobą niesie
    dopędził go zajączek gna jak wiatr po lesie
    leci stanął popatrzył cóż to za pokraka
    oj gdybym go nie poznał już dałbym drapaka
    czemu tak wolno leziesz czasu ci nie szkoda
    lato świeci słoneczko tu las a tam woda
    przyśpiesz kroku polecim zwiedzić kawał świata
    szkoda każdej minuty wiosny zimy lata
    na to żółw w zamyśleniu cedząc każde słowo
    zaraz ci to wyjaśnię ty gorąca głowo
    my lekko setki wiosen i zim dożywamy
    więc na zwiedzanie świata czasu mnóstwo mamy
    to co się tobie przebiec za życia przydarzy
    ja mając wiek w zapasie przejdę ze trzy razy.......


    pozdrawiam

  4. #24
    Bieszczadnik
    Na forum od
    12.2010
    Postów
    674

    Domyślnie Odp: Bieszczadzkie wędrówki

    Witam na Starym Roku jeszcze coś takiego

    dzik

    dlaczego dzik jest dziki każdy głowę łamie
    skąd się doń przyplątało to niewdzięczne znamię
    dziki nieokrzesany znaczy bez ogłady
    w większej gromadzie nieswój mało w tym przesady
    gdy powiem że unika towarzystwa innych
    od czego to się wzięło zaraz wskażę winnych
    otóż raz w roku w lesie gdy nadchodzi wiosna
    zbierają się zwierzęta pora to radosna
    dla tych co okres śmierci zimę przetrzymały
    tak więc każdy zwierzaczek duży on czy mały
    bierzy do serca puszczy gdzie polana mała
    tam się naszych znajomych zbiera armia cała
    pierwszy głos zwykle bierze król z zeszłego roku
    który rządy sprawował będzie aż do zmroku
    dotąd aż nie wybiorą następnego władcę
    niedźwiedź zaczął pomyślał wreszcie mówi patrzę
    straty za duże widzę wśród naszych jeleni
    wietrzę w tym wilczy pazur lecz niech to się zmieni
    bo jak nie to my sposób znajdziemy pomału
    podszepniemy myśliwym pójdą do odstrzału
    druga rzecz również ważna to by plemię lisie
    oszczędzało zające bo wydaje mi się
    że myszy jest w nadmiarze liczba ich jest duża
    starczy wszystkim dla sowy lisa kuny tchórza
    trzeci problem chcę zadbać by głuszce cietrzewie
    wróciły nic milszego kiedy tak na drzewie
    z rana siądzie i zacznie kokoszki zwoływać
    takim stary a lubię jego pieśń przeżywać
    do południa zwierzęta razem rajcowały
    głos brał każdy lis borsuk nawet zając mały
    roztrząsały swe troski i już na sam koniec
    głos zabrał długi żółty za uchem zaskroniec
    króla wybrać by trzeba z mych ocen wynika
    że warto by na tronie usadowić dzika
    prawda że trochę milczek nie pcha się w gromadę
    no ale z panowaniem świetnie da se radę
    dzik skoczył jak piorunem rażony na słowa
    o nim czmychnął w zarośla głowę w krzaki chowa
    wyciągnęli go siłą na środek polany
    on na to że niestety na nic wasze plany
    królem mnie nie zrobicie ja źle ciżbę znoszę
    jąkam się w tłumie mylę dlatego też proszę
    znajdźcie sobie innego na tron kandydata
    macie żubra jelenia ja na stare lata
    bardziej miłuję spokój niż zgiełk przy rządzeniu
    są młodsi i mądrzejsi ja zostanę w cieniu
    z tej opowieści leśnej dość jasno wynika
    dlaczego miano dziki przylgnęło do dzika..........

    szalonego Sylwestra i spełnienia życzę.....

  5. #25
    Bieszczadnik
    Na forum od
    12.2010
    Postów
    674

    Domyślnie Odp: Bieszczadzkie wędrówki

    Witam może coś z rybek;

    szczupak

    szczupak władca podwodny wielką miał ochotkę
    na pływającą w toni srebrną małą płotkę
    taka jego natura więc się nie dziwimy
    wszak rybką jak i szczupak również nie wzgardzimy
    stał ukryty wśród trawy z zasadzki polował
    swej zdobyczy nie gonił dla tego się chował
    w swym życiu już dość długim wiele ryb pozjadał
    w dobrym zdrowiu sześć kilo nieraz z bratem gadał
    że chwali sobie rzekę bo się zdarza rzadko
    by pływał z pustym brzuchem zawsze jakieś stadko
    podpłynie da okazję żeby zapolować
    wystarczy machnąć płetwą i można ucztować
    jakoś i w tym momencie błysk z boku zobaczył
    zmysł wyostrzył nie wiedząc co by on też znaczył
    skoczył mierząc utrafił i w śmiertelnej trwodze
    szarpnął łbem bowiem poczuł że się zawiódł srodze
    zmyślną ręką wędkarza wyklepana błystka
    ostra mocna kotwica stalka sterczy z pyska
    zaczął się bój zażarty bo rybak w zachwycie
    ciągnął piękne trofeum szczupak zaś o życie
    walczył sztuczek używał tańcząc na ogonie
    rwał to w prawo to w lewo biedak czuł że tonie
    nie dosłownie lecz siły już go opuszczały
    dał się wciągnąć w podbierak troszkę nań za mały
    i już po wszystkim było tu zadumy chwilka
    nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka............

    pozdrawiam

  6. #26
    Bieszczadnik
    Na forum od
    12.2010
    Postów
    674

    Domyślnie Odp: Bieszczadzkie wędrówki

    Witam to może jeszcze;

    ryś i jarząbek

    ryś siedząc na gałęzi snuł podstępne plany
    upolować jarząbka z sąsiedniej polany
    pragnął bowiem kogucik już ze cztery razy
    umknął jego pazurom kot doznał obrazy
    do tej pory już wiele pochwycił zdobyczy
    a to ptactwo zające sarny i ród dziczy
    nie był wolny od strachu przed tym łowcą znanym
    dziw wiec że nasz jarząbek wykręcił się sianem
    parę dni upłynęło kogut w ściółce grzebie
    czujny i doświadczony spogląda za siebie
    wrogów swoich nie zliczy kuny lisy koty
    chętnie żywią się ptactwem nie tracą ochoty
    by ułowić przepiórkę czy też kuropatwę
    smaczny kąsek dla siebie a i głodną dziatwę
    nakarmić a tymczasem kuna go odkryła
    popłynęła po drzewie wzrokiem swym mamiła
    nie odlatuj jedz jeszcze może ja cię złapię
    z drugiej strony ryś w trawie myśli ja ucapię
    skoczyły jak dwie rude szybkie błyskawice
    nagle spostrzegły siebie kuna piękną świece
    wykonała w tył nawrót już na czubku drzewa
    ptak umknął z obu łowców sroka się naśmiewa
    tak z tego zamieszania prawda oczywista
    że kiedy dwóch się bije trzeci niech korzysta.........


    pozdrawiam...

  7. #27
    Bieszczadnik
    Na forum od
    12.2010
    Postów
    674

    Domyślnie Odp: Bieszczadzkie wędrówki

    Dołożymy jeszcze;


    baran

    śmiano się z biednej owcy od samego rana
    że na mężusia swego wybrała barana
    już jego imię baran jasno zeń wynika
    głowy myślą nie trudzi raczej tylko tryka
    w przeszkodę co na drodze zamiast pogłówkować
    on w twarde rogi wierzy ich woli spróbować
    to nie jest cała prawda tydzień temu stary
    kundle przegnał z pastwiska szukając ofiary
    tu się aż zapędziły i na dobrą sprawę
    płot połamał co grodził nam przejście na trawę
    choćby z tego powodu baran się przydaje
    nie prawdą rzecze owca że rozum nam daje
    przewagę w każdej w życiu trudnej sytuacji
    dość dziwne tłumaczenie ale nie bez racji
    wniosek z tego już każdy wysnuć jest gotowy
    że na różne sposoby warto użyć głowy ?...........

  8. #28
    Bieszczadnik
    Na forum od
    12.2010
    Postów
    674

    Domyślnie Odp: Bieszczadzkie wędrówki

    Witam może jeszcze najpiękniejszą rybkę naszych rzek czyli;

    lipień

    tam gdzie rzeka nurt zimny rybom dla ochłody
    toczy mieszka w niej lipień książę naszej wody
    przez to że w fiolet strojny zwany kardynałem
    płetwa niczym proporzec powiewa nad ciałem
    smukłym łuską błyszczącym z czarną kroplą w oku
    łowca wodnych żyjątek od świtu do zmroku
    żywi się fauną wodną tym co toń zawiera
    nie przepuści kiełżowi z wody jętki zbiera
    przez wędkarzy ceniony jego sztuczki znają
    dla niego więc przedziwne muszki wymyślają
    tworzone z piórek z sierści ze stubarwnej wełny
    złowić go na swój wyrób to już sukces pełny
    dla wędkarza ryba zaś gdy niezbyt ostrożna
    kończy biedna najczęściej jako przysmak z rożna
    nasz kardynał choć wielu dobrze go poznało
    z nie zliczonych potyczek głowę wyniósł cało
    rwał cieniutkie przypony czasem hak rozginał
    każdy któremu czmychnął bardziej się zacinał
    tworzył więc inne wzory brał materiał nowy
    chcąc wygrać w pojedynku trwały wściekłe łowy
    i znowu dał się nabrać połknął sztuczną muchę
    poczuł hak czynić zaczął istną zawieruchę
    rwał niczym błyskawica wędkarz go strofował
    wolno zbierając linkę walkę kontrolował
    nagle ryba w wyskoku salto wywinęła
    z pluskiem wpadając w denne glony uderzyła
    plącząc przypon hak wypadł ryba na swobodę
    wędkarz głośno złorzecząc trzasnął wędką w wodę
    tak ocalał nasz lipień bo nie bez znaczenia
    ważna jest do przeżycia suma doświadczenia...........

    pozdrawiam

  9. #29
    Bieszczadnik
    Na forum od
    12.2010
    Postów
    674

    Domyślnie Odp: Bieszczadzkie wędrówki

    Dziś również gorąco witam może by jeszcze;

    jeleń i kozioł

    z poroża mocnym wieńcem przemyka przez zieleń
    nie duch ozdoba raczej naszej kniei jeleń
    w ruchu lekki jak tancerz kroki pełne gracji
    poroże zaś ozdobą w trudnej sytuacji
    groźną bronią być może wiedzą o tym wrogi
    nieraz wilki czy rysie za pas brały nogi
    z sarny kozłem rozmowę zaczął mam rozterkę
    ty w okresie godowym jedną masz partnerkę
    ja nawet dwa tuziny w harem zebrać mogę
    ale się zastanawiam czy też słuszną drogę
    obrałem sił nie starcza nerwy mi puszczają
    dumam nad tym od dawna myśli spać nie dają
    same tylko kłopoty wciąż się wadzą kłócą
    jedna drugą obmawia śmieją się to smucą
    tym swoim zachowaniem tak mi dają bobu
    przez to gubię poroże chyba by do grobu
    położyć się odpocząć zanim przyjdzie lato
    wymyśl coś i poratuj powiedz co ty na to
    ja mam jedną małżonkę ty kilka mój stary
    wiesz powinieneś liczyć siły na zamiary..........

    pozdrawiam

  10. #30
    Bieszczadnik
    Na forum od
    12.2010
    Postów
    674

    Domyślnie Odp: Bieszczadzkie wędrówki

    Taka miła ptaszyna;

    bocian

    bocian znany każdemu białym piórem świeci
    bardzo ceniony za to że przynosi dzieci
    jeden z nich miał zmartwienie bo się rzadko zdarza
    sytuacja podobna jak u gospodarza
    chwalił sobie siedlisko ładna duża strzecha
    ale od siedmiu latek wciąż nowa pociecha
    przybywała więc głośno śmiali się sąsiedzi
    że obwiniać by tego co na dachu siedzi
    wybrał się do znajomka mówi co poradzę
    minie zima na wiosnę ja się wyprowadzę
    mój gospodarz choć dobry jednak trochę świnia
    sam przysparza se pociech potem mnie obwinia


    pozdrawiam

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Pogórzańskie wędrówki
    Przez olgaa w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 67
    Ostatni post / autor: 03-02-2014, 16:33
  2. Inne Rude wędrówki....
    Przez agnieszkaruda w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 12-06-2011, 22:05
  3. Najdłuższe bieszczadzkie wędrówki...
    Przez WojtekR w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 43
    Ostatni post / autor: 23-07-2010, 10:11
  4. Ludzie do wędrówki poszukiwani
    Przez Anonymous w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 17
    Ostatni post / autor: 15-04-2005, 22:47
  5. bieszczadzkie wędrówki
    Przez Anonymous w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 18-09-2002, 23:32

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •