Pokaż wyniki od 1 do 10 z 46

Wątek: Tam, gdzie nie jeżdżą już pociągi....

Mieszany widok

  1. #1
    Bieszczadnik Awatar Sylwek74
    Na forum od
    04.2010
    Rodem z
    Nowa Huta k/ Krakowa
    Postów
    311

    Domyślnie Odp: tam, gdzie nie jeżdżą już pociągi....

    Pustostany są "kręcące"...

    Ps: www.opuszczone.com
    Easy rider tylko na piechotę...

  2. #2
    Kronikarz Roku 2011 Awatar buba
    Na forum od
    02.2006
    Rodem z
    Oława
    Postów
    3,646

    Domyślnie Odp: tam, gdzie nie jeżdżą już pociągi....

    Cytat Zamieszczone przez Sylwek74 Zobacz posta
    Pustostany są "kręcące"...

    Ps: www.opuszczone.com

    taaaaa...lubie bardzo ta strone :) mozna tam znalezc wiele natchnienia do kolejnych wyjazdow!

    i burkut do ktorego jechalismy wtedy razem z chrisem ale my rozwalilismy skodusie juz w osmolodzie... :(
    http://www.opuszczone.com/galerie/ua_burkut/index.php


    a ta gazetka z nowojaworiska jeszcze w fabryce
    http://www.opuszczone.com/galerie/ua...9_09%2F210.jpg

    a teraz znalazla juz nowy dom :)
    http://picasaweb.google.com/pulchny....00274263256130

    Cytat Zamieszczone przez Browar Zobacz posta
    Buba, to atmosfera ślepego toru...
    ]
    dokladnie! godzinami mozna siedziec w takim miejscu! zapatrzec sie w pokruszona rzeczywistosc, zadume przeszlosci i sluchac wiatru.....

    browar! gdzie te parowozy upolowane?? widzialam podobne na fotkach z dolnoslaskiej scinawki- ale jeszcze tam nie dotarlam...
    Ostatnio edytowane przez buba ; 06-01-2011 o 18:44
    "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "

    na wiecznych wagarach od życia...

  3. #3
    prowydnyk chaszczowy Awatar Browar
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    Kraków
    Postów
    2,834

    Domyślnie Odp: tam, gdzie nie jeżdżą już pociągi....

    Cytat Zamieszczone przez buba Zobacz posta
    browar! gdzie te parowozy upolowane?? widzialam podobne na fotkach z dolnoslaskiej scinawki- ale jeszcze tam nie dotarlam...
    Dokładnie tam,ale już ich tam nie ma...
    Pozdrav

  4. #4
    Kronikarz Roku 2011 Awatar buba
    Na forum od
    02.2006
    Rodem z
    Oława
    Postów
    3,646

    Domyślnie Odp: tam, gdzie nie jeżdżą już pociągi....

    Cytat Zamieszczone przez Browar Zobacz posta
    Dokładnie tam,ale już ich tam nie ma...
    jak to nie ma? zabrali na zlom? :( zesz ich mac! to byl jeden z naczelnych punktow naszej wyprawy w rejony ziemii klodzkiej... tylko czekalam az sniegi stopnieja...
    "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "

    na wiecznych wagarach od życia...

  5. #5
    prowydnyk chaszczowy Awatar Browar
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    Kraków
    Postów
    2,834

    Domyślnie Odp: tam, gdzie nie jeżdżą już pociągi....

    Cytat Zamieszczone przez buba Zobacz posta
    browar! gdzie te parowozy upolowane?? widzialam podobne na fotkach z dolnoslaskiej scinawki- ale jeszcze tam nie dotarlam...
    Specjalnie dla Ciebie odgrzebałem i udostępniłem filmik
    Pozdrav

  6. #6
    Kronikarz Roku 2011 Awatar buba
    Na forum od
    02.2006
    Rodem z
    Oława
    Postów
    3,646

    Domyślnie Odp: tam, gdzie nie jeżdżą już pociągi....

    Odnajdujemy tez „mini klub piwny”, obrazki ukazujace sielskie acz pracowite życie lokalnej spolecznosci w czasach minionych, skacowanego slonika , upiorne stadko lalek- które zapewne ożywa w mgliste ksiezycowe noce, porzucone na pastwe losu dokumenty i pajaki-mutanty, które przędą pajeczyny na ksztalt zwieszajacych się lian
























    Po zajrzeniu we wszystkie kąty wykładamy się z piwkiem i kanapkami na resztkach zardzewialych torow, zarosłych wysoka zeschła trawa, łapiąc pierwsze promienie wiosennego słonca oraz wspominajac wyprawy minione i planujac kolejne. Szum wiatru w chaszczach jakby się ukladal w gwizdy dawnych lokomotyw, gwar pasazerow czekajacych na peronie czy stukot zblizajacych się skladow. Wręcz zastanawiamy się co zrobimy gdy nagle 10 m od nas pojawi się pociag- widmo...

    "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "

    na wiecznych wagarach od życia...

  7. #7
    Kronikarz Roku 2011 Awatar buba
    Na forum od
    02.2006
    Rodem z
    Oława
    Postów
    3,646

    Domyślnie Odp: tam, gdzie nie jeżdżą już pociągi....

    W Lichyni atakuje nas niespodziewanie nieplanowany punkt wycieczki- nieczynny wiadukt naszej linii kolejowej. Widac z niego na horyzoncie dymiace kominy zdzieszowickich koksow a pod nogami w mieszaninie zardzewialej blachy i zbutwialych podkladow rosnie sobie niewielka sosenka. Jeszcze pewnie nie wie , ze wisi kilka metrow nad ziemią , tzn nad asfaltowa szosa... Ale zdaje się to drzewku nie przeszkadzac- poki co radosnie wyciaga gałązki ku sloncu.









    Zbaczajac kawalek od linii kolejowej odwiedzamy stary żydowski cmentarz, na ktorym stajemy przed trudnym dylematem- czy deptac po nagrobkach i kamiennych plynach czy po wychylajacych się spod lisci łanach swiezutkich przebisniegow... innej opcji niż te dwie nie było raczej...












    Następnie odwiedzamy Leśnice, która wita nas stacyjka zabitą dechami i zamknieta na cztery spusty. I peronami z duza iloscia betonowych komunistycznych kwietnikow. Na peronach króluje sucha trawa i przechadza się kilka dorodnych kotow.















    Na przydworcowej ławeczce przychodzi czas na pożegnanie- z ekipa i z chylącym się za horyzont słoncem....



    W Leśnicy rzuca nam się w oczy jeszcze klimatyczna knajpa- przynajmniej z zewnatrz, w srodku już nic szczegolnego- ot „knajpa raz”. Ale skoro już weszlismy postanawiamy cos zjesc... i nieswiadomi przyszlosci zamawiamy pizze...
    Nasza pizza dopasowala do mysli przewodniej dzisiejszej wycieczki- ją tez ktos opuscil bardzo dawno temu Po czym po zreanimowaniu trafila na nasze talerze.. Zdawaloby się , ze pamieta czasy swietnosci linii kolejowej Strzelce- Kedzierzyn. Jej zapach był połaczeniem „slodkiego zapachu rozkladajacego się trupa” z zapachem skarpetki , która przezyla udany, dwutygodniowy wyjazd w mokre karpackie lasy.. Zatem nasz niedoszly obiad pozostaje nietkniety na talerzach gdy opuszczamy ow przybytek- ale strzeżcie się!!! Gdy kiedys odwiedzicie pizzerie w Leśnicy możecie się jeszcze z nasza pizza spotkac!!

    Wyjazd niby krotki i bliski- ale wyjatkowo udany ze względu na urokliwe miejsca, pierwsze tegoroczne spotkanie z oznakami wiosny i przede wszystkim zarąbista ekipe!!!!


    Wszystkie zdjecia z wyjazdu:
    https://picasaweb.google.com/czeburi...kieKedzierzyn#
    "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "

    na wiecznych wagarach od życia...

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Tam, gdzie raki zimują
    Przez don Enrico w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 36
    Ostatni post / autor: 01-04-2013, 12:44
  2. Bieszczady już nie są dzikie?
    Przez Krzysztof Franczak w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 141
    Ostatni post / autor: 11-07-2011, 11:42
  3. Tam gdzie Ludzi nie było
    Przez joorg w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 19-11-2010, 18:44
  4. Karawan już nie pojedzie
    Przez bertrand236 w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 29-04-2005, 09:19
  5. Nie ma już śmigła nad biesami...:(
    Przez Jabol w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 16-03-2005, 12:17

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •