Proponuję wysłać dodatkowe petycje o:
- obowiązkowe ubezpieczenie grubasów - od zawałów,
- obowiązkowe ubezpieczenie rowerzystów - od kraks rowerowych,
...itd itd
Proponuję wysłać dodatkowe petycje o:
- obowiązkowe ubezpieczenie grubasów - od zawałów,
- obowiązkowe ubezpieczenie rowerzystów - od kraks rowerowych,
...itd itd
No jak się stołujesz w knajpie a sypiasz po kwaterach to ja się nie dziwię.
Ja, jeśli jadę dla siebie to śpię pod namiotem i jem to co sobie ugotuję.
W takiej sytuacji za wyjazd płacę tylko tyle co za przejazd, bo jedzenie i tak muszę jeść, nawet nie jadąc w góry.
I w tym momencie wspomniane przez Ciebie 3 stówki to dla mnie jest na przykład tydzień w Norwegii (są tanie loty jak ktoś nie zauważył). O bliższych destynacjach nawet nie wspominam;-)
Więc to co dla Ciebie jest niczym, dla kogoś innego już i owszem.
A ja nie mam na utrzymaniu dzieci!wtedy to już zupełnie te 300zł ma inną wartość.
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
Zimą śpisz w schronisku, więc płacisz, dojazd też kosztuje i to wcale nie mało - więc wyjazd wychodzi jak nie za 500zł to za 150. Polacy mają dziwną mentalność - NAM SIĘ NALEŻY. A gucio się należy - to co robimy dla własnej przyjemności, mamy robić z własnych funduszy. Nie mamy państwa opiekuńczego - które nad każdym obywatelem się pochyli, pogłaska po główce i powie ależ Jasiu nie płać składki na NFZ wyleczymy Cię, nie płać ubezpieczenia domu - jak się spali damy Ci na nowy. To nie tak działa. Chcesz coś mieć to płać. Ubezpieczenie górskie - nawet jakby było - nie będzie obowiązkowe. Chce się Jaś ubezpieczyć, się ubezpieczy, nie chce - w razie akcji zapłaci za nią. Ktoś jest pewien siebie w górach niech nie płaci jadąc w góry gdzie ratownictwo jest płatne. Nie chodzi o obowiązek ubezpieczenia - chodzi o to że powinna być odpłatność za akcje. Bo jak na razie za akcje kupy baranów płacę ja, płacisz Ty i inni z forum na ten przykład - a pytanie ilu z nas potrzebowało pomocy GOPR, i ile tej pomocy wynikało z naszego braku wyobraźni i z nieodpowiedzialności.
Dziwną przypadłość to masz Ty, Diabeł i inni, bo NIE WIDZICIE ile już płacicie danin!
No naprawdę, nawet jak będzie 98% VAT to chyba dla Was będzie to ok, bo tak trzeba.
Smutne.
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
To nie jest danina - to jest dbanie o własną za przeproszeniem d..ę. Nie musisz łazić po górach - nikt Ci nie każe. Wolna wola - człowiek ma ponosić konsekwencje swoich czynów. A ja nie mam ochoty płacić z podatków które mogą iść na nie wiem naprawę chodnika za akcje nieodpowiedzialnych ludzi. A jak chcesz mieć wszystko za darmo - i ratownictwo i wstępy do parków to będziesz miała ten wyższy VAT. Płaćmy za swoje fanaberie a nie wymagajmy od państwa, żeby pokrywało koszty naszych zachcianek. To właśnie chodzi żeby ten VAT nie rósł. Za zbyt wiele płaci Państwo i powinno być to ograniczane. To może nie płaćmy ubezpieczeń samochodowych - niech płaci państwo. Nie płaćmy na NFZ - niech płaci państwo. Może ratować w górach - może płacić za inne rzeczy. I stąd się biorą podatki - chcemy za darmo...
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
No ratownictwo za darmo to też bardzo ciekawy pomysł - w krajach np alpejskich niespotykany.
Z prywatną służbę zdrowia też płaci się.
Wiem ile płacę na np NFZ i wiem ile mimo to wydaję na prywatne wizyty lekarskie i badania. Dlatego wolę żeby kasa poszła na coś sensownego. Wiem ile płacę podatków i wiem że idzie to na funkcjonowanie państwa. GOPR nie jest potrzebny wszystkim, tylko części społeczeństwa i ta część powinna płacić za niego.
PS z darmową służbą zdrowia to była duża ironia
Ostatnio edytowane przez marmota_m ; 27-01-2012 o 13:11 Powód: ps
No właśnie nie wiesz i to widać jak na dłoni;-)))
Bo NFZ to też to wspomniane przez Ciebie państwo;-))
Gdyby to nie było tak smutne, płakałabym ze śmiechu, ale ponieważ wiem, że nie jesteś wyjątkiem, a większością, do śmiechu mi nie jest.
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
A czy ja napisałam że nfz to nie państwo? To armia urzędników państwowych których utrzymujemy. Część idzie na nich część na służbę zdrowia. Nie jestem ograniczona, zeby tego nie rozumieć. Ale GOPR to nie państwo. Podlegają MSWiA. Kasa idzie z budżetu. Ale nie mają ogólnopolskiej działalności, nie są dla wszystkich. Są dla części społeczeństwa. Więc wyjaśnij mi czemu całe społeczeństwo ma na nich łożyć? Powinni to robić Ci którym są potrzebni - czyli my włóczący się po górach. Poza tym GOPR poza zwykłymi akcjami w górach obstawia na ten przykład drogę krzyżową na Tarnicę - wg Ciebie nie powinien płacić za obstawianie organizator? Bo wg mnie powinien. To tylko jedne przykład który wpadł mi do głowy.
Jak to ktoś kiedyś powiedział: łańcuchowy pies nigdy nie zrozumie wolnego wilka.
Ja o niebie Ty o chlebie.
Całe szczęście akurat w tym wypadku jest ustawa i chłodzi ona tego typu zapędy. A przynajmniej jakby ktoś umiał czytać ze zrozumieniem jak Diabeł, to by o tym wiedział;-)
Miłego weekendu!
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki