Witam,
wybiera sie ktoś zimą w Bieszczady ukrainskie? ja sie pisze na jednodniowy wyjazd, służe równiez transportem z Sanoka, termin do uzgodnienia.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów :)
Witam,
wybiera sie ktoś zimą w Bieszczady ukrainskie? ja sie pisze na jednodniowy wyjazd, służe równiez transportem z Sanoka, termin do uzgodnienia.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów :)
Wielce ciekawi mnie co można zrobić w jeden dzień. Taka informacja mogła by mi się przydać.
Ja jestem chętna, choć ten 1 dzień to nierealny.
Ale jak coś to: kryjaw (małpa) gmail.com
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Ostatnio edytowane przez joorg ; 31-01-2011 o 18:50
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
Joorg a Tyś nie wyścigowiec jak na jeden dzień sypiesz na Babią Górę... :) A pamiętasz wypad na jeden dzień na Baranią Górę + wizyta w browarze w Żywcu i kilka innych punktów... :)
Macho , co bym nie pamiętał,przecież ja wtedy prowadziłem ....auto, a najlepiej pamiętam:
" nie jedż tak szybko ...jak jedziesz, zwolnij, hamuj... uważaj ,wjedziesz mu na d...e , ja jeszcze chce coś za..."
Wszystko co jest w promieniu 300 km jest do zaliczenia w jeden dzień ..no niech będzie, w jedną dobę .
Nie dotyczy UA , bo tam 100 km jedzie się w co najmniej 3 godziny , ale i tak jest fajnie.
ps'.A to wg zasady"śpieszmy się poznawać Świat i Kochać Ludzi , bo życie jest krótkie"
To co poznasz i zobaczysz nikt Ci już nie odbierze.
Ostatnio edytowane przez joorg ; 31-01-2011 o 21:31
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
Z Sanoka można. Wyjazd nad ranem, kilkugodzinne przejście piesze, powrót w nocy.
Jestem w stanie w jeden dzień z Krosna "zrobić " Pikuja , ale po co ?
Wyjazd rano o 3-ciej , pod Pikujem jestem o 9-tej.Wyjście na górę i powrót z góry ok. 15-tej ,a o 22 już jestem w Krośnie.
Ale co to za przyjemność tak gonić.
( tak już kiedyś było , tylko po zejściu z Pikuja zostaliśmy w turbazie do dnia nastepnego):)
Ps. Starostynę z Libuchory też można w jeden dzień...i to po śniegu po pas..sprawdzone
Ostatnio edytowane przez joorg ; 31-01-2011 o 00:14
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
ale z was wyscigowcy!!!![]()
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki