Druga czesc zdjec z Linhaju i okolic - starozytna uliczka nazwana imienie niesmertelnego Zhang Boduana, wsie i - jakzeby inaczej - gory:
http://www.flickr.com/photos/5815907...7626103863077/
Druga czesc zdjec z Linhaju i okolic - starozytna uliczka nazwana imienie niesmertelnego Zhang Boduana, wsie i - jakzeby inaczej - gory:
http://www.flickr.com/photos/5815907...7626103863077/
Fajny potok,są w nim jakieś widoczne ryby?
Nie wiedziałem że bambusy są zimozielone.A te lasy są prywatne czy państwowe? Ktoś je pielęgnuje?
Pozdrav
Zadnych ryb tam nie widzialem, ale miejscowi lowia takie wielkosci sledzia. Mysmy widzieli tylko, jak te ropuchy skrzek skladaly w glebszych kaluzach kolo potoku.
Lasy sa panstwowe, zreszta w ogole w Chinach nie ma wlasnosci prywatnej jesli chodzi o ziemie. Pielegnowane sa przez odpowiednik naszych Lasow Panstwowych, choc te czesto wydzierzawiaja je prywatnym przedsiebiorstwom na jakis okres, najczesciej - niestety - z pozwoleniem na wycinke. W okolicy widzialem stalowe liny dlugosci kilku km biegnace ze szczytu gory na dol, ktorymi klody drewna zjezdzaja z miejsca wyrebu.
Trafna obserwacja dot. kolorow bambusow. Oczywiscie sa ich setki gatunkow, ale te najpopularniejsze Mao Zhu sa rzeczywiscie zimno-zielone. Bambus jest w ogole wg chinczykow uwazany za zimna rosline, i z jego drewna (jesli tak mozna powiedziec o trawie) robi sie maty, na ktorych ludzie spia w letnie upaly, robi sie z niego tez meble i parkiety, ktore dobrze sprawdzaja sie w tropikach.
Mur chiński ma remontować polska ekipa budowlana podobno najlepsi z najlepszych
Nie było ich tam czasem widać?
Ostatnio edytowane przez Markela ; 10-03-2011 o 11:53 Powód: .
To chyba powinno byc w watku "Humor spoza szlaku"...:)
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki