Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 26

Wątek: Na intersitku

  1. #1
    Bieszczadnik Awatar iaa
    Na forum od
    09.2008
    Rodem z
    Podkarpacie
    Postów
    465

    Domyślnie Na intersitku

    Nie zawsze to, co zostanie po przelaniu jakiejś substancji przez materiał filtrujący, nadaje się tylko do wyrzucenia. Zdarza się czasami nugget, piasek, pył - wartość jednym słowem. Wynikiem niedzielnego cedzenia zasobów internetowych jest taki smakowity osad:
    http://www.gadki.lublin.pl/gadki/artykul.php?nr_art=589 Smacznego dumania o prawdzie starowieku.

  2. #2
    Poeta Roku 2010
    Poeta Roku 2009
    Poeta Roku 2008

    Awatar WUKA
    Na forum od
    07.2006
    Rodem z
    Toruń
    Postów
    3,907

    Domyślnie Odp: Na intersitku

    Cudne !!!!!

  3. #3
    Bieszczadnik Awatar iaa
    Na forum od
    09.2008
    Rodem z
    Podkarpacie
    Postów
    465

    Domyślnie Odp: Na intersitku

    Kolejny połów - ciekawy ludź - chodź, a opis spotkania z burym - sami oceńcie.
    http://kornel-1.webpark.pl/rudzar.htm

  4. #4
    Bieszczadnik Awatar iaa
    Na forum od
    09.2008
    Rodem z
    Podkarpacie
    Postów
    465

    Domyślnie Odp: Na intersitku

    Hardcore z początku i końca minionego wieku:
    http://www.gory.info/artyk.php?id=31
    http://www.gory.info/artyk.php?id=29

  5. #5
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,102

    Domyślnie Odp: Na intersitku

    Cytat Zamieszczone przez iaa Zobacz posta
    Hardcore z początku i końca minionego wieku:
    http://www.gory.info/artyk.php?id=31
    http://www.gory.info/artyk.php?id=29
    Jeśli się Wam spodoba opis wyprawy z linku pierwszego, to polecam "Złotą księgę narciarstwa polskiego - Karpaty wschodnie" opracowaną przez Zenobiusza Pręgowskiego. To wyżej zamieszczone wspomnienie jest jednym z 61 zawartych na kartach tej księgi. Są to opisy wypraw narciarskich w Karpaty Wschodnie (głównie pierwszych wejść) z lat 1894 - 1914. Na prawdę warto poczuć ten klimat!
    PS
    Też ładne zmagania ze swymi słabościami i nie zawsze piękną aurą zamieścił w opowiadaniu "Kurniawa w Karpatach" Pan T. Studziński. Kiedyś na Naszym forum zamieściłem jego większą część : http://forum.bieszczady.info.pl/show...quot-fragmenty
    Ostatnio edytowane przez sir Bazyl ; 06-03-2011 o 18:59 Powód: + PS
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

  6. #6
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: Na intersitku

    Cytat Zamieszczone przez iaa Zobacz posta
    Hardcore z początku i końca minionego wieku:
    http://www.gory.info/artyk.php?id=31
    http://www.gory.info/artyk.php?id=29
    Mój młody z przyjaciółmi przeszedł w okresie sylwestrowym 2008/2009 z Jaremcza do Rafajłowej a następnie na Sywulę i z powrotem do Rafajłowej. Pogoda też ich nie rozpieszczała, bo zazwyczaj nocą było -20, a na dodatek akurat spadło ponad metr świeżego śniegu, który leżał wprost na gorganie, więc szło się im fatalnie.
    Szli pieszo, bez nart i rakiet, zresztą te w takich warunkach nie na wiele by się zdały, nocowali w namiotach, a jak spotkali szałas - to w szałasie.
    Szczególnie fatalne było przedzieranie się w puchu przez kosówkę.

    Ale na Sywulę weszli, nikt się nie uszkodził, wszyscy byli cali i zdrowi, a młody na jakiś czas zyskał dziewczynę

    Zdjęcia z tego wyjazdu:

    https://picasaweb.google.com/ryszard...anyZima200809#

    https://picasaweb.google.com/rysie.p...ition20082009#

    https://picasaweb.google.com/umojego...krainaGorgany#

    B.

  7. #7
    Bieszczadnik Awatar krzychuprorok
    Na forum od
    10.2007
    Rodem z
    Rzeszów/Rymanów
    Postów
    884

    Domyślnie Odp: Na intersitku

    Cytat Zamieszczone przez sir Bazyl Zobacz posta
    Jeśli się Wam spodoba opis wyprawy z linku pierwszego, to polecam "Złotą księgę narciarstwa polskiego - Karpaty wschodnie" opracowaną przez Zenobiusza Pręgowskiego. To wyżej zamieszczone wspomnienie jest jednym z 61 zawartych na kartach tej księgi. Są to opisy wypraw narciarskich w Karpaty Wschodnie (głównie pierwszych wejść) z lat 1894 - 1914. Na prawdę warto poczuć ten klimat!
    Ciekawa pozycja, chciałbym ją mieć, lecz nie wiem czy da się to gdzieś kupić.

  8. #8
    Bieszczadnik Awatar iaa
    Na forum od
    09.2008
    Rodem z
    Podkarpacie
    Postów
    465

    Domyślnie Odp: Na intersitku


  9. #9
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,102

    Domyślnie Odp: Na intersitku

    Wspominki poszukiwacza złomu:
    http://www.poszukiwanieskarbow.com/a...ja/odyseja.htm
    Mój ulubiony fragmencik:
    "...W niedzielę spaliśmy do dziesiątej, i spalibyśmy pewnie dłużej, gdyby nie pobudka, której sprawcami byli czterej Panowie Milicjanci wchodzący do naszej sypialni. (...) Wytrzeźwieliśmy obaj błyskawicznie, a ponieważ nasze znaleziska nie były pochowane, tylko piętrzyły się malowniczo pod ścianą, już po chwili jeden z milicjantów radośnie zawołał: „ooo popatrzcie granaty!” Od tej chwili wydarzenia nabrały właściwej sobie dynamiki, a karzący miecz sprawiedliwości uniósł się, by ze świstem opaść na nasze karki...

    Panowie zabrali nam paszporty, wezwali posiłki i rozpoczęli rewizję (czytaj – z ciekawością oglądali nasze fanty), a my w duchu żegnaliśmy się z wolnością. Po kilkudziesięciu minutach do domu zjechała już cała okoliczna milicja z oficerem śledczym i naczelnikiem rejonu na czele.(...) W między czasie zjawił się brzuchaty pułkownik. Obejrzał granaty (łącznie 26 sztuk), po czym... zaczął krzyczeć na milicjantów, że on teraz będzie miał straszny kłopot, bo przepisy mówią, że każdy granat powinien być przewożony osobnym pojazdem a on nie ma aż tylu samochodów! Pułkownik pokrzyczał, chwilę pomyślał i zadzwonił do jednostki żądając przysłania czegoś co nazywał „Pancernaja Maszyna”. Widocznie jednak, cokolwiek to było – było zepsute i wszystkie granaty wraz z bagnetami, które w prawie ukraińskim również traktowane są jako broń zostały zapakowane w dwa kartonowe pudła, poczym zawiózł je na posterunek swoim starym Moskwiczem, syn naszej gospodyni. Padło też, doskonale znane z filmów złowieszcze zdanie: „Panowie pojadą z nami”. (...)"
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

  10. #10
    Bieszczadnik Awatar iaa
    Na forum od
    09.2008
    Rodem z
    Podkarpacie
    Postów
    465

    Domyślnie Odp: Na intersitku


Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •