Z Lublina i okolic nikt nie jeździ w Bieszczady, nikt nie lubi ich. To tylko moja pasja:)
i spotkanie takich pasjonatów w tym miejscu nie ma sensu. Najprawdopodobniej mam rację.
Szkoda:(
Jeżeli sie mylę to proszę wyprowadzić mnie z błędu.
Tak naprawdę chętnie spotkałbym "Bieszczadników" z Lublina i okolic:))))
Zbyszek