oby pogoda taka jak dziś. Będę
oby pogoda taka jak dziś. Będę
a tak z czystej ciekawości, czemu w Wołoskowoli :D ? nie przypominam sobie, żeby tam był jakiś szlak łączący, no ale może... ja bym stawiała na Pieszowolę, gdyż po pierwsze przy drodze do ścieżki "Perehod" jest parking, gdzie swobodnie można zostawić auta, po drugi łączą się tu dwa szlaki, "Mietiułka", która doprowadzi do Durnego Bagna i "Perehod", który jest szlakiem bardziej ornitologicznym, ale ostatnio było tam bardzo pięknie i w zależności od pogody może to być wariant krótszy ... ale jak ma być Wołoskowola, to się dostosuję, tylko gdzie tam się szukać mamy ?
Ostatnio edytowane przez kobieta_bieszczadzka ; 03-03-2012 o 10:43
Prawdziwa przyjaźń przychodzi wówczas, gdy cisza między dwojgiem ludzi nie jest męcząca....
ok. mi też się wydaje a nawet jestem pewny że Pieszowola była by lepszym miejscem.
To może jednak Pieszowola na parkingu koło ścieżki "Perehod" żeby potem nie było,że wszyscy byli tylko nie mogliśmy się odszukać,godzina 9.00 mi pasuje.
„Life is brutal and full off zasadzkas”.
Jestem za :) ... do parkingu są znaki...prowadzące do ścieżki Perehod, więc trafić się da. Może jeszcze Wędrowiec się pojawi :) ...
Prawdziwa przyjaźń przychodzi wówczas, gdy cisza między dwojgiem ludzi nie jest męcząca....
Ok parking Pieszowola 9:00
Do zobaczenia
Pierwsze historyczne spotkanie odbyło się
Dzięki serdeczne za wspólne wędrowanie.
Kolejne poleskie szwędanie obowiązkowo kończymy ogniskiem w wiadomym miejscu
Polecane przez mizara1177 lekarstwo na zakwasy działa rewelacyjnie
Żałuję ze miałem zajętą sobotę i niedzielę bo chętnie poznałbym lubelski kimb. Na następne wędrowanie poleskie na pewno się z Wami wybiorę . Proszę o trochę szczegółów z pierwszego!!
Niech żałują ci co nie byli...towarzystwo i pogoda dopisała dzielni uczestnicy przeszli ścieżkę edukacyjną "mietułka", która według różnych źródeł ma od 12 do 26 km zdjęć wiele nie zrobiłam więc liczę na wsparcie tych bardziej zaangażowanych fotograficznie.
„Life is brutal and full off zasadzkas”.
no Zbyszek miał zdaje się wyliczyć marszrutę czy coś ... postaram się dorzucić parę zdjęć wieczorkiem... :) Dziękuję za miłą wędrówkę ... mam nadzieję, że uda się zorganizować kolejne spotkanie, a może nawet ściągnąć kogoś na gościnne występy ...
Prawdziwa przyjaźń przychodzi wówczas, gdy cisza między dwojgiem ludzi nie jest męcząca....
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki