Zbyszku, ale skoro jest w pobliżu ktoś kto też potrzebuje nakrętek to dlaczego by sie nie podzielic i rzeczywiście "tachanie" ich przez 1/2 Polski na koniec świata może być uciązliwe.

Mam nadzieję że ktoś z Was wykaże się hojnością i szczodrością i będzie tez chciał się pochwalić swoim talentem i przygotuje coś na licytacje, którą chciałabym uskutecznić na KIMB :)
Liczę tez na to że takie akcje będą kontynuowane co roku,gdyż okazuję się że potrzebujących i zbierających wśród naszych znajomych jest bardzo dużo!
Ciszę się że w końcu ta akcja ma pozytywny odbiór :)