Strona 1 z 5 1 2 3 4 5 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 45

Wątek: Turystyka na pograniczu polsko-ukraińskim

  1. #1
    Bieszczadnik Awatar Dzikie Dzieci
    Na forum od
    11.2010
    Rodem z
    Wrocław
    Postów
    39

    Domyślnie Turystyka na pograniczu polsko-ukraińskim

    Mamy takie pytanie; czy istnieje możliwość wędrowania szlakami po ukraińskiej stronie granicy( bez paszportu, na zasadzie małego ruchu)? Pytanie właściwie retoryczne, bo o ile mi wiadomo, to nie, ale chodzi mi bardziej o to, że może potrzebna jest jakaś oddolna inicjatywa, żeby stworzyć coś na podobieństwo "drogi przyjaźni polsko-czechosłowackiej", która w latach komuny funkcjonowała w Karkonoszach. Umożliwiło by to poszerzenie naszych szlaków, poszerzenie doznań. Może warto o tym pogadać. Co o tym myślicie?
    "...Niech bicie Twojego serca będzie Twoją pieśnią..." Neil Peart

  2. #2
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: Turystyka na pograniczu polsko-ukraińskim

    Co o tym myślicie?
    Myślę że prościej jest wyrobić paszport niż zmienić uregulowania jakie wynikają z układu z Schengen.

  3. #3
    Bieszczadnik Awatar Dzikie Dzieci
    Na forum od
    11.2010
    Rodem z
    Wrocław
    Postów
    39

    Domyślnie Odp: Turystyka na pograniczu polsko-ukraińskim

    Paszport nie rozwiazuje problemu. Chodzi mi o sytuacje, w ktorych wedrujemy po naszych szlakach i chcemy obejrzec np.przelecz Bukowska od dolu po czym wrocic. Poki co odbijamy sie od granicy jak od sciany, a przeciez maly ruch graniczny miedzy Polska a Ukraina istnieje, obejmuje mieszkancow terenow przygranicznych. Teraz chodzi o to zeby rozszerzyc grupe osob uprawnionych do takiego przemieszczania sie. Potrzebne sa rozwiazania techniczne i prawne oczywiscie. Nie istnieja bo byc moze, a tego nie wiem, nikt nie zasygnalizowal takiej potrzeby. Moze taka potrzeba nie istnieje, moze to jakies nasze idee fixe, o tym chce pogadac. Paszport jak wspomnialem nie rozwiazuje problemu, tylko powoduje, ze odbije sie od granicy z drugiej strony.
    "...Niech bicie Twojego serca będzie Twoją pieśnią..." Neil Peart

  4. #4
    Bieszczadnik Awatar krzychuprorok
    Na forum od
    10.2007
    Rodem z
    Rzeszów/Rymanów
    Postów
    884

    Domyślnie Odp: Turystyka na pograniczu polsko-ukraińskim

    Podzielam zdanie don Enrico, zapomnij o tym pomyśle.

  5. #5
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: Turystyka na pograniczu polsko-ukraińskim

    Cytat Zamieszczone przez Dzikie Dzieci Zobacz posta
    Paszport nie rozwiazuje problemu. Chodzi mi o sytuacje, w ktorych wedrujemy po naszych szlakach i chcemy obejrzec np.przelecz Bukowska od dolu po czym wrocic. Poki co odbijamy sie od granicy jak od sciany, a przeciez maly ruch graniczny miedzy Polska a Ukraina istnieje, obejmuje mieszkancow terenow przygranicznych. Teraz chodzi o to zeby rozszerzyc grupe osob uprawnionych do takiego przemieszczania sie. Potrzebne sa rozwiazania techniczne i prawne oczywiscie. Nie istnieja bo byc moze, a tego nie wiem, nikt nie zasygnalizowal takiej potrzeby. Moze taka potrzeba nie istnieje, moze to jakies nasze idee fixe, o tym chce pogadac. Paszport jak wspomnialem nie rozwiazuje problemu, tylko powoduje, ze odbije sie od granicy z drugiej strony.

    Ci którzy mogę przekraczać granicę w małym ruchu granicznym tez mogą to robić tylko na przejściach granicznych, wiec nie wiem skąd wzięło się Ci (Wam ?) przekonanie, że oni mogą przekraczać granicę w dowolnym miejscu ?

    "Mały ruch graniczny" dotyczy mieszkańców Ukrainy (mieszkających w pewnym wąskim obszarze wzdłuż granicy), po prostu chodzi o to, ze nie obowiązuje ich wiza do Polski.
    Ale nas wszystkich wiza na Ukrainę nie obowiązuje w ogóle - więc jesteśmy na równych prawach.

    Tak poza tym - to wiadomo o tym, że "apetyt rośnie w miarę jedzenia" ale granicę ze Słowacją w dowolnym miejscu można przekraczać dopiero od kilku lat - od wejścia w życie uregulowań z Schengen. Wcześniej takie postępowanie o jakim piszesz (czyli podejście kilkaset metrów od granicy w głąb drugiego państwa, w dowolnym miejscu) też nie było możliwe.

    To o czym piszesz będzie możliwe wtedy kiedy Ukraina wejdzie do strefy Schengen, nie wcześniej.

    Pozdrowienia

    Basia

  6. #6
    Bieszczadnik Awatar Dzikie Dzieci
    Na forum od
    11.2010
    Rodem z
    Wrocław
    Postów
    39

    Domyślnie Odp: Turystyka na pograniczu polsko-ukraińskim

    Ja sobie doskonale zdaje sprawe z tego ze maly ruch graniczny odbywa sie na przejsciach. M.in.dlatego nawet paszport nie rozwiazuje problemu. Zeby pojsc szlakiem musialbym tak czy inaczej pojsc na przejscie, czyli nonsens. Przypominam jednak ze wspominana przeze mnie droga przyjazni funkcjonowala w czasach kiedy zeby dostac sie do csrs potrzebne bylo zaproszenie, a pomimo tego droga moglem chodzic bez paszportu nawet, a tylko z dowodem. Sytuacja jakby podobna...
    "...Niech bicie Twojego serca będzie Twoją pieśnią..." Neil Peart

  7. #7
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: Turystyka na pograniczu polsko-ukraińskim

    Cytat Zamieszczone przez Dzikie Dzieci Zobacz posta
    Ja sobie doskonale zdaje sprawe z tego ze maly ruch graniczny odbywa sie na przejsciach. M.in.dlatego nawet paszport nie rozwiazuje problemu. Zeby pojsc szlakiem musialbym tak czy inaczej pojsc na przejscie, czyli nonsens. Przypominam jednak ze wspominana przeze mnie droga przyjazni funkcjonowala w czasach kiedy zeby dostac sie do csrs potrzebne bylo zaproszenie, a pomimo tego droga moglem chodzic bez paszportu nawet, a tylko z dowodem. Sytuacja jakby podobna...

    O ile dobrze pamiętam to było wtedy uregulowane umową międzynarodową pomiędzy Polską a Czechosłowacją.

    Teraz Polska wchodzi w skład UE i w skład strefy Schengen, więc musiałoby to być uregulowane umową pomiędzy Ukrainą a UE.

    Z wielu względów (głównie obrona granic Unii przed nielegalną emigracją) nie liczyłabym na to, aby mogło to się szybko zmienić.
    Granice Unii są raczej uszczelniane.

    B.

  8. #8
    Bieszczadnik Awatar Dzikie Dzieci
    Na forum od
    11.2010
    Rodem z
    Wrocław
    Postów
    39

    Domyślnie Odp: Turystyka na pograniczu polsko-ukraińskim

    Kochani! Myślę sobie, że sam fakt istnienia małego ruchu granicznego jest świadectwem tego, że granice Schengen to nie jakiś "płot śmierci" i istnieje możność tworzenia w nim furtek. Mały ruch graniczny zaistniał, bo istniało zapotrzebowanie na taką formę komunikacji. Od nas, góroczłapów, zależy czy damy znać, że taka potrzeba jest czy tez nie. Format małego ruchu jest dla nas całkowicie nieprzydatny, ale wyobraźcie sobie taką najprostszą opcję; idę na szlak, planuję przejść kawałek drogi po ukraińskiej stronie( myślę, że większość z nas PLANUJE swoje spacery), zgłaszam to SG w jakiejkolwiek ich placówce, których w Bieszczadach niemało i po powrocie melduję swój powrót. Jak by to wyglądało od strony technicznej można się zastanawiać do woli, czy robić to telefonicznie, osobiście czy jakkolwiek tam ktoś mądry wymyśli. A co do uszczelniania granic, to zgadzam się, że taka jest polityka UE OGÓLNIE, ale granica polsko-ukraińska jest granicą SZCZEGÓLNĄ w kontekście zbliżających się ME 2012. Jestem prawie pewien,że w związku z tą imprezą będą czynione jakieś ułatwienia w przekraczaniu granicy, co może samo w sobie nic dla nas nie znaczyć, ale w szerszym sensie stwarza dla tego pomysłu przyjazny klimat. Można też odwołać się do potrzeby scalenia w jedno zjawisko turystyczne całego rezerwatu MAB "Karpaty Wschodnie"... Zapytajcie się samych siebie, czy niemiła jest Wam taka wizja? Zapomnijcie na moment, że to mało prawdopodobne. Jakich użylibyście argumentów, żeby przekonać polityków do takiego pomysłu?
    "...Niech bicie Twojego serca będzie Twoją pieśnią..." Neil Peart

  9. #9
    Kronikarz Roku 2011 Awatar buba
    Na forum od
    02.2006
    Rodem z
    Oława
    Postów
    3,646

    Domyślnie Odp: Turystyka na pograniczu polsko-ukraińskim

    Cytat Zamieszczone przez Dzikie Dzieci Zobacz posta
    Można też odwołać się do potrzeby scalenia w jedno zjawisko turystyczne całego rezerwatu MAB "Karpaty Wschodnie"... Zapytajcie się samych siebie, czy niemiła jest Wam taka wizja?
    zdecydowanie nie.... wystarczy mi ze polskie bieszczady sa tak totalnie rozdeptane jak sa... wole zeby te gorki po drugiej stronie granicy nie byly "jednym zjawiskiem turystycznym" z tym co dzieje sie po polskiej stronie.. wole zeby bylo to "zupelnie inne zjawisko". I ciesze sie ze ta cala pensjonatowa stronka zalewajaca np. tarnice odbija sie od granic- a za granice jada ci ,ktorzy podejma trud wyrobienia paszportu, pofatygowania sie na przejscie graniczne - ci co wiedza ze chca...

    Cytat Zamieszczone przez Dzikie Dzieci Zobacz posta
    , że granice Schengen to nie jakiś "płot śmierci" i istnieje możność tworzenia w nim furtek.
    no furtek jest przeciez sporo- nazywaja sie przejscia graniczne

    Cytat Zamieszczone przez Dzikie Dzieci Zobacz posta
    Mamy takie pytanie; czy istnieje możliwość wędrowania szlakami po ukraińskiej stronie granicy( bez paszportu, na zasadzie małego ruchu)?
    kiedys jak nie bylo tej calej unii i szengen (a zsrr juz nie bylo ) i granice byly jakos mniej pilnowane to sie twoja wizja nieraz udawala.. fakt ze zupelnie nielegalnie i na wariata ale dawalo rade fajne czasy byly...
    Ostatnio edytowane przez buba ; 15-03-2011 o 08:00
    "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "

    na wiecznych wagarach od życia...

  10. #10
    Bieszczadnik Awatar Dzikie Dzieci
    Na forum od
    11.2010
    Rodem z
    Wrocław
    Postów
    39

    Domyślnie Odp: Turystyka na pograniczu polsko-ukraińskim

    Buba cos sie uczepila tego paszportu? Nie chodzi mi o zdobyw
    anie Karpat rumunskich, ja tylko chce spokojnie spacerowac grzbietem granicznym z mozliwoscia przyjrzenia sie blizej temu pieknemu drzewu, co ot tam na polanie po ukrainskiej stronie. A co do zadeptania gor to pomysl Buba; co rusz wraca temat Bieszczad unarciarzonych, wyobraz sobie co wtedy nastapi. Moze mab Karpaty Wschodnie dzieki swojej przestrzeni zyska na atrakcyjnosci jako obszar turystyki pieszej? Kochani nie wiem czy moja wizja jest realna czy nie, nie mam pojecia czy ma sens czy nie. Realia mowia ze nie, ale wlasnie dlatego szukam u Was pomocy, zeby przekonac sie ze moze jednak... Pozdrawiam.
    "...Niech bicie Twojego serca będzie Twoją pieśnią..." Neil Peart

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Konflikt polsko-ukraiński 1943-1947
    Przez Petefijalkowski w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 12
    Ostatni post / autor: 29-09-2012, 14:46
  2. majówka na pograniczu ukrainsko- mołdawskim
    Przez buba w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 26
    Ostatni post / autor: 20-04-2012, 15:29
  3. Jan Falkowski, Bazyli Pasznycki, NA POGRANICZU ŁEMKOWSKO-BOJKOWSKIEM
    Przez Marcin w dziale Bibliografia Bieszczadów
    Odpowiedzi: 9
    Ostatni post / autor: 30-01-2010, 13:50
  4. Obecne stosunki polsko-łemkowskie
    Przez konik w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post / autor: 22-08-2009, 21:48
  5. Stosunki polsko - ukraińskie w rozwoju historycznym (z Bieszczadami w tle)
    Przez Stały Bywalec w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 239
    Ostatni post / autor: 03-07-2009, 03:50

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •