http://www.rp.pl/artykul/10,886330-S...w-Tatrach.html
Dzięki...powinienem podesłać Ci uśmiech za pomoc...ale nie w tym, tragicznym, temacie. Pozdrawiam
http://www.rp.pl/artykul/10,886330-S...w-Tatrach.html
Dzięki...powinienem podesłać Ci uśmiech za pomoc...ale nie w tym, tragicznym, temacie. Pozdrawiam
A jaki to ma związek z GOPRem i Bieszczadami?
Nic. Było o Babiej Górze i o akcji GOPR-u, więc pomyślałem, że przez analogię i dla ostrzeżenia...Jeśli zupełnie nie na temat to Admin wykasuje. Pozdrawiam
Dużo dziwnych rzeczy zamieszczają media o ostatniej akcji Gopr-u. Z Cisnej wyrusza człowiek na Wetlińską ???
www.rmf.fm(...)Turysta wyszedł w góry wczoraj około godziny 18. Z Cisnej obrał kierunek na Połoninę Wetlińską. Mężczyzna zapomniał jednak zabrać ze sobą latarkę, nie naładował także telefonu komórkowego. A to podstawowe rzeczy, jakie należy mieć przy sobie idąc w góry.
Około 22 mężczyzna zadzwonił do ludzi, u których wynajmował pokój, powiedział, że się zgubił się i poprosił o pomoc. Niestety w czasie rozmowy jego telefon się rozładował. Zaalarmowani goprowcy znali tylko przypuszczalne miejsce pobytu 26-latka. Po kilku godzinach poszukiwań udało im się jednak znaleźć zaginionego. Był wystraszony, mokry i wyziębiony, ale nic mu się nie stało. Ratownicy bezpiecznie sprowadzili go na dół.
Może dotarł do Kalnicy i tamtędy wchodził.W lesie na podejściu a zwłaszcza po ciemku zgubić się łatwo.
Ciekawe zdjęcie na jednym z portali o akcji na Wetlińskiej.Tylko zamiast zdjęcia połoniny zdjęcie Tarnicy.
Ech dziennikarze
Ostatnio edytowane przez diabel-1410 ; 09-09-2012 o 20:24
Aż się prosi, żeby po sprowadzeniu takiego delikwenta do bezpiecznego miejsca GOPRowcy wyciągali odpowiedni blankiet i pytali "... na kogo faktura...?" Ja rozumiem, może ktoś zasłabnąć, piorun może kogoś razić, rękę lub nogę ktoś czasem skręci, albo złamie, ale wychodzić o 18 na zgubienie ?
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,tit...f347&_ticrsn=3 coś więcej wiadomo?
czy wiecie jak się zachować, gdyby spotkać osobę potrzebującą na miejscu??
inna sprawa: -2'C..... masakra
"Tragedia w Bieszczadach. Nie żyje 61-letnia turystka.
Zmarła 61-letnia turystka ze Szczecina, którą ratownicy GOPR znaleźli pod najwyższym szczytem polskich Bieszczad Tarnicą - poinformował ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Jakub Dąbrowski.
Do szpitala w Ustrzykach Dolnych trafiła także ok. 50-letnia kobieta. Turystkę ratownicy znaleźli w połowie drogi na Tarnicę, spiesząc z pomocą 61-latce.
- Zaraz po otrzymaniu zawiadomienia, że pod Tarnicą znajduje się nieprzytomna 61-letnia kobieta podążyli tam ratownicy. W połowie drogi na Tarnicę natrafili na inną poszkodowaną. Ok. 50-letnia kobieta była wyziębiona i nieprzytomna - powiedział Dąbrowski. Kobietę zwieziono na dół, a następnie przewieziono do szpitala w Ustrzykach Dolnych. Nadal nie odzyskała przytomności. Pozostali ratownicy podążyli do 61-letniej turystki.
- Rozpoczęta na miejscu akcja reanimacyjna nie dała jednak pozytywnego skutku. Zadecydowano, że kobieta zostanie zniesiona na dół. Tam ok. godz. 21 lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził jej zgon - dodał ratownik dyżurny.
W Bieszczadach powyżej górnej granicy lasu są dwa stopnie mrozu. Wieje silny wiatr. Pada śnieg z deszczem. Panują bardzo trudne warunki turystyczne "
Ostatnio edytowane przez Hero ; 21-09-2012 o 00:24
Znowu
A jak sie zachować-ogrzewać trzeba głównie klatkę piersiową a kończyny zostawic w spokoju i na pewno nie pobudzać w nich krążenia.W skrajnych przypadkach może to spowodować dostarczenie do serca zimnej krwi i śmierć wychłodzonej osoby.Kończyny oczywiście tez przykrywamy.
coś w tym jest.
mnie uczono 4 najważniejszych zasad:
1. zlikwidować źródło zagrożenia (jeżeli występuje - np w sytuacji, np gdy poszkodowany jest przy ruchliwej drodze)
2. powidomić służby medyczne (przy braku tętna należy to uczynić zanim się rozpocznie RKO)
3. ogrzać (szok! - nawe, jak ktoś złamie nogę należy mu zapewnić komfort cieplny)
4. mówić do poszkodowanego (nawet jak jest nieprzytomny)
jeszcze jedna znaleziona informacja: "Nieprzytomnej kobiecie leżącej w okolicy Tarnicy towarzyszyły trzy osoby." :(
Ostatnio edytowane przez Jimi ; 21-09-2012 o 07:19
"Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.
Aktualnie 2 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 2 gości)
Zakładki