Strona 23 z 52 PierwszyPierwszy ... 13 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 33 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 221 do 230 z 519

Wątek: Kolejna akcja GOPR

  1. #221
    Bieszczadnik Awatar marmota_m
    Na forum od
    10.2010
    Postów
    371

    Domyślnie Odp: Kolejna akcja GOPR

    T.P. - dzieciak z linku machoneya mówił, że on był na takim zimowym wyjściu drugi raz, a może trzeci, a byli tacy co byli pierwszy raz. Szkółka będzie się teraz bronic rękoma i nogami. Łącznie z podawaniem nieprawdziwych informacji. No jaka to nauka była w tej szkółce jak dzieciaki dopuściły do zamarznięcia butów? Że biwakowali na górze, a nie cofnęli się do lasu? Że niewłaściwie ocenili warunki? Że w góry poszli wieczorem? Że olali porady doświadczonych górsko ludzi? Że nie umieją posługiwać się kompasem? Azymut 30 st - znaczy gdzie oni szli? Się nadawali na zimowy biwak 100 metrów od schroniska. Pod warunkiem oznaczenia palikami i sznurkiem drogi do niego...

    T.P. - góry nie są straszne, warunki mogą być. Trzeba umieć ocenić sytuację i wycofać się w odpowiednim momencie - a w tej sytuacji brakło takiego zachowania.
    idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozmieszczeni, że spotyka się ich na każdym kroku

  2. #222
    Bieszczadnik Awatar tomas pablo
    Na forum od
    01.2009
    Rodem z
    pod karpacie
    Postów
    1,461

    Domyślnie Odp: Kolejna akcja GOPR

    masz rację...też mi szczena opadła lekko, jak chłopaczek dumnie chwalił się z tym 3 lawinowym ...

  3. #223

    Domyślnie Odp: Kolejna akcja GOPR

    Przed chwilą na TVN48 wypowiadał się właściciel szkoły SAS... Mówił, że niebawem będzie konferencja z rodzicami i wszystko zostanie wyjaśnione... No i oczywiście wersja GOPR nie jest taka jak było naprawdę.

  4. #224
    Bieszczadnik Awatar marmota_m
    Na forum od
    10.2010
    Postów
    371

    Domyślnie Odp: Kolejna akcja GOPR

    Jeszcze chwila i rodzice wespół ze szkółką pozwą GOPR za przerwanie takiego zaje....go biwaku... (Taka refleksja jak przeczytałam jak to rodzice bronią fantastycznej szkółki i fantastycznego instruktora...)
    idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozmieszczeni, że spotyka się ich na każdym kroku

  5. #225
    Administrator Awatar leszczu
    Na forum od
    10.2004
    Rodem z
    Lesko, Poland
    Postów
    282

    Domyślnie Odp: Kolejna akcja GOPR

    Cytat Zamieszczone przez Jimi Zobacz posta
    miałam nie wypowiadać się w tym temacie ale zmieniłam zdanie po obejrzeniu wypowiedzi tego chłopaka (link powyżej), który należał do grupy "surwiwalowców":

    -"podobno goprowcy wam już wcześniej odradzali żeby nie iść w góry, że jest niebezpiecznie"
    -"no tak... tak (lekceważąco). ale postanowiliśmy że jednak idziemy"

    "chodziliśmy nawet w trzecim stopniu zagrożenia lawinowego"
    -tutaj się załamałam zupełnie jego chwalipieństwem....................... ciekawe czy tam też ich ściągali
    BEZ KOMENTARZA.... zaraz napiszą z tej szkoły że ten chłopak tak naprawdę nie był przez nich szkolony że takie głupoty gada...
    Made in BIESZCZADY obecnie Lesko sercem Lutowiska

  6. #226
    Fotografik Roku 2013
    Fotografik Roku 2012
    Fotografik Roku 2011
    Awatar Pierogowy
    Na forum od
    03.2010
    Rodem z
    Tarnowskie Góry Wysokie
    Postów
    1,010

    Domyślnie Odp: Kolejna akcja GOPR

    Cytat Zamieszczone przez Doczu Zobacz posta
    Jak znam życie i media,

    halo,

    Doczu
    -o ile media są Ci znane :)
    pewnie znasz zasadę AIDA i krzywej dramatycznej w przekazie ,więc Twoje wartościowanie i szukanie etyki w pracy dziennikarzy jest dla mnie -niezrozumiałe.

    co do znajomości życia to się nie wypowiadam bom żółtodziób.

    Zresztą ...,w wątku jest już
    sporo wypowiedzi wartościujących.
    Moje zdanie na ten temat jest jednoznaczne i "rozpłycanie" problemu- na formę i jakość przekazu jest troszkę ...niehigieniczne (myślę o kondycji moich szarych komórek).
    Nikt jeszcze nie znalazł sposobu, na racjonalne zablokowanie chęci wyrzucania przez zamożnych ludzi pieniędzy ,na nędzne kursy ,miedzy innymi pt: Jak żyć ?( traktuję "te" survivalowe jako pochodne )

    Mam tylko malutką myślo-nadzieję,iż
    "profesjonalizm" organizatorów został odpowiednio dostrzeżony i zapamiętany :)

    [...]Mimo wszystko,nie oparte na faktach opinie "fotelowych"poszukiwaczy przygód nigdy nie martwiły nas przesadnie.Zależało mi na szybkiej rehabilitacji i powrocie w góry,a nie na pustych spekulacjach,co mianowicie powinniśmy bądź nie powinniśmy zrobić. Dziewięćdziesiąt procent wypadków wynika z ludzkich pomyłek. Popełniamy błędy i w efekcie zdarzają się tragedie .Przypuszczam ,że cała sztuka polega na przewidywaniu wszelkich możliwych konsekwencji tego co planujemy. Wtedy ,kiedy coś się nie uda ,mamy większą szansę na opanowanie sytuacji[...].
    to słowa Joe Simpsona z książki" Dotknięcie pustki",pamiętacie pewnie jego dylemat...

    kurczę...
    niechętnie to piszę ,ale
    jeszcze dwie sprawy:
    Doczu,
    nie podoba mi się (chyba mi wolno ?)Twoje traktowaniu GOPR-u ,...tak ...przedmiotowo;
    dziwi mnie to podejście -zwłaszcza ,że szczycisz się zdobywaniem szczytów...!

    druga :...odnośnie tego zasłabnięcia...pewnie masz świadomość,że pal licho Ciebie (wybacz :) ),czy to letnia czy to zimowa wyrypa..ale jaki z tego wynika kłopot i niebezpieczeństwo dla Twoich partnerów ...czy też współtowarzyszy,...
    (,ale jeśli parałeś się kiedyś sportem, to znasz i może rozumiesz
    skutki treningu interwałowego ? czasami wysiłek ,jaki wkładamy w "udeptywanie "gór jest w charakterystyce zbliżony i może odpowiedź na Twoje zaskoczenie, znajduje się nieopodal tego zagadnienia ? )
    życzę zdrowia i pozdrawiam

    sługa uniżony
    pierogowy
    "Najlepsze miejsce na namiot .jest zawsze troszkę dalej..."

  7. #227
    Bieszczadnik Awatar mpap
    Na forum od
    07.2012
    Rodem z
    Warszawa
    Postów
    33

    Domyślnie Odp: Kolejna akcja GOPR

    Ręce opadają. Nie mieli jednak opiekuna na miejscu, większość bez doświadczenia... Wczoraj widziałem tylko w Faktach czy tam w Wydarzeniach wypowiedzi rodziców tych dzieciaków. Jacy obruszeni, że przecież dzieci były pod dobrą opieką!

    Była ta zapowiadana konferencja prasowa? Ma ktoś jakiś link? Pośmiałbym się. Jak nic GOPR będzie pozwany za nieodśnieżenie gór!

  8. #228
    Bieszczadnik
    Na forum od
    10.2009
    Postów
    745

    Domyślnie Odp: Kolejna akcja GOPR

    Były zarzuty organizatorów że oni wcale nie chcieli akcji GOPR, że to GOPR sie "wyrwał przed orkiestrę". GOPR dał filmik, gdzie każdy mógł sie przekonać i co do warunków jak również zobaczyć jak wyglądał obóz survivalowców. Myślę, że wszelkie dyskusje co do celowości akcji rozwiało by upublicznienie w mediach zawiadomienia GOPR-owców przez opiekuna - chcieli by ich ratować czy nie...

  9. #229
    Bieszczadnik Awatar joorg
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Krosno
    Postów
    2,335

    Domyślnie Odp: Kolejna akcja GOPR

    Cytat Zamieszczone przez machoney Zobacz posta
    ....A tu koleś mówi, że większość pierwszy raz zimą w górach:
    http://wiadomosci.wp.tv/i,Akcja-GOPR...056,index.html

    Jak to się ma do oficjalnego stanowiska

    "https://www.facebook.com/permalink.p...11421272238082

    Szkoła Przetrwania i Przygody SAS
    Oficjalne stanowisko Fundacji Hobbit w sprawie biwaku szkoły SAS w Bieszczadach:

    Program edukacyjno-wychowawczy dla młodzieży pod nazwą Szkoła Przetrwania i Przygody SAS działa nieprzerwanie w ramach wrocławskiej Fundacji Hobbit od wiosny 1993 roku, a więc od 20 lat.
    Każdego roku w ramach programu dla ok. 100 uczestników prowadzone są systematyczne cotygodniowe zajęcia szkoleniowe i kondycyjne, a raz w miesiącu każda grupa wyjeżdża na weekendowe wyprawy tematyczne, głównie w góry. W czasie wakacji organizowane są 2 obozy stałe pod namiotami (na Pojezierzu Lubuskim) dla początkujących uczestników programu oraz 3-4 obozy wędrowne – nizinne dla średniozaawansowanych i górskie dla najstarszych i najbardziej doświadczonych uczestników. W okresie ferii zimowych organizowane są obozy zimowe- dla młodszych stałe w schroniskach, dla średnich półwędrowne z oparciem o chatki górskie, a dla najstarszych- wyprawy wędrowne na nartach śladowych lub rakietach śnieżnych z nocowaniem w namiotach. Do każdego poziomu wypraw i obozów młodzież jest przygotowywana w toku szkoleń oraz jest zaopatrzona w odpowiedni ubiór, ekwipunek i sprzęt.
    Pełny cykl szkolenia w programie trwa 2,5 roku i kończy się 3-dobowym egzaminem praktycznym.
    Dorośli absolwenci wyjeżdżają na obozy zagraniczne, przede wszystkim wysokogórskie.
    Kadra programu rekrutowana jest wyłącznie spośród pełnoletnich absolwentów programu i kierowana na odpowiednie szkolenia, w tym kursy wychowawców i kierowników placówek wypoczynku. Pomocą instruktorom służy młoda kadra- uczestnicy najstarszej grupy szkoleniowej.
    Warto wspomnieć, że wśród absolwentów programu jest kilkunastu ratowników GOPR.
    W ciągu minionych 20 lat zorganizowaliśmy więc co najmniej 1000 wypraw weekendowych i nie mniej niż 100 obozów letnich i 60 obozów zimowych dla co najmniej 2000 młodych ludzi.
    Przez cały ten okres nie wydarzył się żaden poważny wypadek wśród uczestników.
    Sytuacja, jaka miała miejsce w Bieszczadach w dniu 04.02.2013 była pierwszym przypadkiem w 20-letniej historii programu, kiedy opiekunowie podjęli poprosili o wsparcie GOPR.
    Zimowe wyprawy biwakowe w Bieszczadach organizujemy od 5 lat. Od tego czasu datuje się też nasza współpraca ze Stacją Ratunkową GOPR w Ustrzykach Górnych- m.in. uczestniczymy w spotkaniach, podczas których ratownicy opowiadają o swojej służbie i wyczulają na górskie niebezpieczeństwa, a my ze swojej strony korzystamy z ich rad przy planowaniu tras oraz sprawdzamy prognozy pogody.
    Na początek chcemy zdementować kilka nieprawdziwych informacji, które pojawiły się w mediach:
    - nie jest prawdą, że uczestnicy mieli po 10-12 lat; byli w wieku 16-19 lat
    - nie jest prawdą, że zgubili się na szlaku; przez cały dzień poprzedni poruszali się szlakami i rozbili planowany biwak w pobliżu szlaku na Bukowym Berdzie
    - nie jest prawdą, że nie byli przygotowani do zimowej wyprawy; uczestnicy należeli do najstarszej i najbardziej zaawansowanej w szkoleniu grupy, brali udział w zajęciach, wyprawach i obozach (w tym zimowych) od dwóch lat, posiadali odpowiedni do pory roku i warunków ubiór, ekwipunek i sprzęt (m.in. wielowarstwową odzież termo aktywną, buty trekkingowe, plecaki anatomiczne, zimowe śpiwory, ogrzewacze chemiczne, apteczki osobiste, liofilizaty, kuchenki alpinistyczne z kartuszami gazowymi, namioty, folie NRC, karimaty, zimowe śpiwory, rakiety śnieżne i kije trekkingowe)
    - nie jest prawdą, że byli wycieńczeni, a niektórzy doznali odmrożeń rąk i nóg oraz znajdowali się w stanie hipotermii; wszyscy byli w dobrym stanie fizycznym i psychicznym, nikt nie doznał żadnych obrażeń, poza jedną osobą wszyscy samodzielnie zeszli z ratownikami z góry, a jedyna osoba, która została przewieziona do szpitala jest w dobrym stanie ogólnym i również nie miała odmrożeń, a jedynie objawy osłabienia i wszystko wskazuje na to, że w dniu dzisiejszym zostanie wypisana
    - nie jest prawdą, że był to „dziki” obóz, nie zarejestrowany w kuratorium oświaty; była to wyprawa zimowa, mająca charakter kilkudniowego biwaku wędrownego - nazywana „wyprawą partnerską”. Uczestnicy wspólnie z kadrą planowali jej przebieg i program. O wszystkim byli poinformowani rodzice uczestników i wyrazili zgodę na taką formę wyjazdu. Nie zaniedbujemy nigdy formalności zgłaszania obozów w kuratorium- robiliśmy to zawsze od 20 lat, a najlepszy dowód, że organizowany niemal „po sąsiedzku” obóz wędrowny w Beskidzie Sądeckim posiada takie zgłoszenie. Forma wędrownej wyprawy biwakowej nie podlega naszym zdaniem zgłoszeniu i dlatego nie dokonywaliśmy takiej formalności
    Przebieg zdarzeń na Bukowym Berdzie
    Z informacji, które uzyskaliśmy od opiekunów 10-osobowej grupy młodzieży i samych uczestników wynika, że:
    - w dniu 03.02. grupa wędrowała zgodnie z założonym planem
    - późnym popołudniem rozbiła namioty w rejonie szczytu Bukowego Berda
    - uczestnicy znajdowali się w okopanych w śniegu namiotach, w śpiworach, spożyli ciepłe posiłki przygotowane na własnych kuchenkach alpinistycznych i położyli się spać
    - w nocy nastąpiło gwałtowne załamanie pogody- silna śnieżyca, bardzo silny wiatr wiejący z prędkością 70 km/h
    - rano, wobec skrajnie trudnych warunków pogodowych, zawiadomili znajdujących się nieopodal opiekunów (biwak miał charakter egzaminu praktycznego), że mogą mieć problem z wyruszeniem w dalszą zaplanowaną trasę
    - zostali poinstruowani, że mają zostać na miejscu, a opiekunowie wyruszyli w ich kierunku
    - jeden z opiekunów zatelefonował na dyżurkę GOPR, w celu zorientowania się co do przewidywań pogodowych oraz radząc się, co robić w tej sytuacji, przy braku bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia i życia uczestników. Przekazano ratownikom numer telefonu do jednego z uczestników biwaku
    - ratownik dyżurny GOPR skontaktował się z uczestnikami biwaku i po wypytaniu ich o sytuację w jakiej się znajdują, zgodnie z własną oceną sytuacji podjął suwerenną decyzję o uruchomieniu procedur związanych z organizacją akcji poszukiwawczo-ratunkowej
    - zorganizowanie akcji i samo dotarcie do biwakującej grupy wobec bardzo trudnych warunków terenowych i pogodowych zajęło ratownikom GOPR i funkcjonariuszom Straży Granicznej wiele czasu i wysiłku. Jesteśmy pełni uznania dla ich poświęcenia i trudu oraz wyrażamy nasze podziękowanie za udzieloną pomoc
    - na miejscu, według słów Naczelnika Grupy Bieszczadzkiej GOPR Grzegorza Chudzika „sytuacja nie była tak dramatyczna, jak to wyglądało”. Biwakujący znajdowali się w dobrym stanie psychofizycznym, jedynie jedna osoba była transportowana saniami. Uczestnicy w zdyscyplinowany sposób i w pełnym porządku spakowali ekwipunek do plecaków i samodzielnie, w towarzystwie ratowników zeszli z góry
    - w Mucznem, gdzie uczestnicy dotarli przewiezieni skuterami śnieżnymi przez ratowników GOPR i funkcjonariuszy SG, zostali przebadani przez lekarzy i okazało się że nikt nie jest w stanie hipotermii, nie ma odmrożeń ani innych obrażeń
    - uczestnicy zostali zakwaterowani w hotelu „Białym” w Ustrzykach Górnych, gdzie skorzystali z ciepłych napojów i posiłków oraz noclegu
    - z Wrocławia został w godzinach popołudniowych wysłany po nich bus
    Podsumowanie
    10-osobowa grupa doświadczonej, odpowiednio ubranej i wyekwipowanej młodzieży ze szkoły przetrwania, pod opieką dwóch instruktorów wybrała się na kilkudniową zimową wędrówkę górską w Bieszczady. W nocy na biwaku zaskoczyło ich gwałtowne załamanie pogody. Sytuacja taka przydarza się w górach nawet najlepszym. Kluczem do jej przetrwania jest nieuleganie panice, właściwe zabezpieczenie się przed utratą ciepła i odmrożeniami oraz powiadomienie we właściwym momencie górskich służb ratunkowych. Wszystkie te zasady zostały przez tych młodych ludzi zastosowane. Ponieważ rankiem pogoda nie poprawiła się, a prognozy były niesprzyjające opiekunowie, upewniwszy się, że wszyscy są w dobrym stanie psychofizycznym i zabezpieczeni przed zimnem, polecili im pozostać w namiotach, a sami telefonicznie skonsultowali sytuację z ratownikiem dyżurnym GOPR. Działanie takie, co potwierdzają ratownicy GOPR było wobec zaistniałej sytuacji odpowiedzialne i profesjonalne. Naczelnik Grupy Bieszczadzkiej GOPR podjął adekwatnie do własnej oceny sytuacji suwerenną decyzję o udzieleniu wsparcia. W jej wyniku uczestnicy biwaku samodzielnie (poza jedną osobą), w towarzystwie ratowników zeszli do miejsca, gdzie czekały na nich skutery śnieżne, którymi zostali przewiezieni do miejscowości Muczne. Tu zostali zbadani przez lekarzy- u nikogo nie wykryto objawów hipotermii, odmrożeń ani innych obrażeń. Jedna osoba została przewieziona na obserwację do szpitala. Pozostali w dobrym stanie psychofizycznym zostali zakwaterowani w hotelu w Ustrzykach Górnych, gdzie skorzystali z przygotowanych dla nich ciepłych napojów i posiłku. To, że wszyscy uczestnicy wyszli z tej przygody bez szwanku zadaje kłam twierdzeniom, że byli do wyprawy nieprzygotowani, a wychowawcy zachowali się nieodpowiedzialnie.
    Uważamy, że w tej trudnej sytuacji, spowodowanej gwałtownym załamaniem pogody, wszyscy zdali egzamin: młodzież- stosując się do zasad wpojonych im przez instruktorów i wykorzystując swoją wiedzę, umiejętności i posiadany ekwipunek; instruktorzy- podejmując w odpowiednim momencie, zanim sytuacja wymknęła się spod kontroli, na pewno trudną, patrząc na konsekwencje, które ponoszą, ale racjonalną i odpowiedzialną decyzję o powiadomieniu GOPR; ratownicy GOPR i funkcjonariusze SG- niosąc skuteczną pomoc „w górach ludziom jej potrzebującym, bez względu na porę roku, dnia i stan pogody”.
    A wszyscy, którzy komentowali to zdarzenie z oddali, niech sami osądzą
    , czy zdali egzamin…"
    bez komentarza
    "dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
    Pozdrawiam Janusz

  10. #230
    Bieszczadnik Awatar malo
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    okolice 3-city:506908042
    Postów
    509

    Domyślnie Odp: Kolejna akcja GOPR

    Cytat Zamieszczone przez Guar Zobacz posta
    jakby nie patrzeć dzieciaki znalazły się tam tylko i wyłącznie przez głupotę kadry
    Zapisanie się do Szkoły Przetrwania jest dobrowolne. O wyłącznym wpływie kadry można mówić tylko w przypadku obowiązku szkolnego.

    Cytat Zamieszczone przez machoney Zobacz posta
    Nikomu się nic nie stało ? A jednak jedna osoba jest w szpitalu...
    No proszę... trzeba z uporem nie chcieć znać życia, by nie wiedzieć że w aktualnej rzeczywistości szpital najchętniej uziemi cię na sali z byle grypą byleby dostać refundację z NFZ za zajęte łóżko.

    Cieszę się z powyższego komunikatu. Nie wiem czy będzie inny oficjalny, który by poddawałby w wątpliwość powyższy. Myślę że wiele wypowiadających się tu osób powinno przeprosić za swoje słowa pod adresem organizatorów akcji Szkoły Przetrwania. Za słowa które były upustem zjadliwych emocji i nieuprawnionych osądów, czynionych w imię "bezpieczeństwa". Od początku śledzenia akcji nie było ani jednego faktu, który by wskazywał że organizatorzy PRZEKROCZYLI granicę ryzyka. Większość wypowiedzi nie rozróżniała: ryzyka gór od przekroczenia granicy ryzyka - wrzucając oba do tego samego wora. 90% wypowiedzi forumowych opierało się na insynuacji i ślepej wierze w przekaz redaktorów massmediów. Niestety wątpię że polskiej kulturze funkcjonuje słowo: przepraszam, byłem zbyt pochopny. Smutne że wśród rzeszy wypowiedzi można znaleźć zaledwie kilka, które powstrzymują się przed pochopnością i negatywną oceną organizatorów zanim zostaną podane fakty nie przez prasę.
    GOPR pod względem merytorycznym zachował się fachowo - zawsze zakładając pod uwagę najgorszy wariant. Ale samo z siebie to nie znaczy że została przekroczona granica ryzyka. Niestety pod względem medialnym mam obawę czy GOPR zachowuje się właściwie widząc tu "skalę" tego incydentu, bo trudno to nazwać za wypadek.
    Ostatnio edytowane przez malo ; 06-02-2013 o 12:05 Powód: .
    pozdrawiam
    malo :wink:

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. 15 luty (akcja H-T)
    Przez don Enrico w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 77
    Ostatni post / autor: 02-03-2021, 09:26
  2. Kolejna tragedia
    Przez WUKA w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 49
    Ostatni post / autor: 25-03-2015, 08:11
  3. Gopr
    Przez WUKA w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 23
    Ostatni post / autor: 20-09-2011, 15:48
  4. Akcja GOPR w Bieszczadach
    Przez Basia Z. w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 90
    Ostatni post / autor: 23-06-2009, 14:02
  5. Ekwipunek GOPR
    Przez Misieg w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 18-04-2009, 13:56

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •