Kto ma fejsa niech patrzy :)
https://www.facebook.com/photo.php?v...type=3&theater
Kto ma fejsa niech patrzy :)
https://www.facebook.com/photo.php?v...type=3&theater
ech...nie wiadomo czy śmiać się czy płakać czy.... ręce opadają ( i nie tylko)
Stanowczo za mało gościa skasował GOPR....
Tak być nie może,bo tak być musi...
Nie chce mi się pisać na ten temat, ale tak się składa, że od kilku ładnych lat SAS zawsze nocował u nas i znam ten temat również z relacji organizatora i uczestników.
Żeby ferować wyroki i wypowiadać się, trzeba najpierw wysłuchać dwóch stron. Czy gdyby przy akcji nie było kamer, to powstałby taki szum wokół sprawy ?
Dyskusję nt ubezpieczenia w górach przeniosłem do właściwego wątku.
Czterech panów B.
Za http://esanok.pl/2013/uczestnicy-dra...com-dm004.html :
"Warto dodać, że cała akcja kosztowała około 30 tys. zł."
Zawsze jestem ciekaw jak policzono koszty akcji. Były zużycia sprzętu powodujące konieczność zakupu nowych? Bo przecież to nie koszt paliwa do skuterów a i nie płaca ratowników?
Zasadniczo i bodaj wszędzie na świecie są stosowane dwie metody wyceny:Zamieszczone przez Długi
1. kosztorys zadaniowy - ustala się wartość fakturowaną za każde wykonane zadanie jednostkowe związane z robotą,
2. kosztorys powykonawczy użycia - ustala się wartość roboczogodziny każdego uczestnika roboty oraz wartość roboczogodziny każdego użytego sprzętu.
Obie można krytykować, ale jakoś wartość takich zawsze jednostkowych i niepowtarzalnych robót trzeba określać z wielu praktycznych powodów - ten medialny jest akurat najmniej istotny. Myślę, że w tym konkretnym wypadku posłużono się drugą z wymienionych metod...
Roboczogodziny uczestnika? - wszyscy brali udział w akcji raczej za darmo - chyba że się mylę?
Dlugi, chcesz powiedzieć, że według Ciebie GOPRowcy pracują za darmo?
"Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.
Aktualnie 3 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 3 gości)
Zakładki