czyli średnio wychodzi po milion sto trzydzieści tysięcy na organizację.Średni koszt akcji GOPR zaczyna się od 200pln. kończy na 30tyś jeśli trzeba użyć śmigła-a gdzie koszt sprzętu że o szkoleniach nie wspomnę-pan Miller poszedł na bogato
czyli średnio wychodzi po milion sto trzydzieści tysięcy na organizację.Średni koszt akcji GOPR zaczyna się od 200pln. kończy na 30tyś jeśli trzeba użyć śmigła-a gdzie koszt sprzętu że o szkoleniach nie wspomnę-pan Miller poszedł na bogato
Nie jestem pewien podziału kosztów ale pewnie tak.W końcu to GOPR wzywa śmigło.Napisałem pan Miller bo za takie określenie jakiego chciałbym użyć mógłbym drogo zapłacić
GOPR nie płaci za uczestnictwo śmigłowca w akcji ratunkowej.(to jest Lotnicze Pogotowie Ratunkowe,prawie takie samo jak to naziemne).
To tak jak by wezwali karetkę i płacili za przyjazd ambulansu.
Własnie w styczniu br. minęła 50 rocznica utworzenia Bieszczadzkiej Grupy GOPR (po wydzieleniu z innych struktur)
W dniu 01.02. --wtorek, z inicjatywy PTTK Krosno, odbyło się spotkanie z ratownikami GOPR (Bieszczady), którzy w bardzo ciekawy sposób przedstawili historię ratownictwa górskiego ,historię powstania Bieszczadzkiej Grupy.Przedstawiono sposób naboru nowych kandydatów , oraz cały system szkolenia i finansowania stowarzyszenia jakim jest GOPR. Spotkanie było bardzo ciekawe i w przystępny sposób zaprezentowane.
Jak z dyskusji na forum wynika, są Ludzie zainteresowani wsparciem( w różnej formie) finansowym GOPR-u. Na dzień dzisiejszy bez zmiany prawa , nie ma innej formy wsparcia jak sponsoring firm lub indywidualnie, odpisując 1% podatku na swoim PIT na rzecz stowarzyszenia.
Jakby ktoś chciał wesprzeć jednym % zapłaconego podatku, to poniżej wklejam zdjęcie kalendarzyka GOPR z niezbędnymi danymi.
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
kolejny sukces :
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110217/BIESZCZADY/235081922Przez całą noc poszukiwano na terenie dwóch powiatów 15–latki z Warszawy, która w tym czasie miło spędzała czas w towarzystwie chłopaka.
(FOT. ARCHIWUM POLICJI)
Sanocką policje o zaginięciu nastolatki poinformowali funkcjonariusze z Warszawy. Z informacji wynikało, że dziewczyna może znajdować się w rejonie Duszatyna w gminie Komańcza. Alarm wszczęła matka, która otrzymała od córki SMS-y z których wynikało, że ta może już nie wrócić do domu.
Do poszukiwań dziewczyny zaangażowano funkcjonariuszy Policji, GOPR-u, Straży Granicznej i Ochotniczej Straży Pożarnej. Poszukiwania trwały całą noc. Sprawdzono tereny leśne, pobliskie miejscowości oraz miejsca noclegowe. Niestety poszukiwania zakończyły się niepowodzeniem.
Kolejna informacja skierowała funkcjonariuszy i goprowców do Postołowa na terenie powiatu leskiego. Nastolatka została odnaleziona dzisiaj rano około godz. 10 w lesie w Weremieniu.
Razem ze swoim 18–letnim chłopakiem siedziała spokojnie przy ognisku, nie wiedząc, że policja przeczesuje Bieszczady, aby trafić na jej ślad.
Więc ta osiemnastoletnia a więc pełnoletnia dziewoja powinna być obciążona kosztami akcji
18 lat to ma jej chłopak, ona 15... Poza tym trudno obciążać ją. Raczej rodziców. Wszak oni wszczeli tą akcję. Gdyby była pełnoletnia tym bardziej. Wszak ma prawo "odejść z domu". A skoro nie była, to wina rodziców. Kiedyś za komuny, kolegia karały za brak należytej opieki nad pociechami. Dziś... Próbuje się karać tych, którzy próbują wychowywać dzieci...
Pozdrawiam
Teraz nie ma komuny i nie ma kolegiów. Są sądy, które karzą rodziców za brak opieki nad dzieckiem i karzą (też rodziców) za bicie dzieci, nie za "próbę wychowania".
A 18 latek za "uwiedzenie nieletniej" też może dostać trochę...jeżeli jeszcze nie skończyła 15 lat.
Co do akcji, wygląda na to, że córeczka postanowiła dostarczyć rodzicom mocniejszych wrażeń. I rodzice za akcję powinni zapłacić, tak jak płacą gdy synek sprowokuje "alarm bombowy", aby uniknąć klasówki
Pozdrawiam
Długi
I wraca temat ubezpieczeń /tak mi się wydaje/. Jesteś ubezpieczona/ny płaci ubezpieczyciel. Nie jesteś, płacisz sama/sam albo rodzice... To jest tak proste jak ... konstrukcja cepa.
Pozdrawiam
bertrand236
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki