Strona 26 z 52 PierwszyPierwszy ... 16 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 36 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 251 do 260 z 519

Wątek: Kolejna akcja GOPR

  1. #251
    Bieszczadnik Awatar Marcin
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Zagórz
    Postów
    1,218

    Domyślnie Odp: Kolejna akcja GOPR

    List ze Szkoły Przetrwania i Przygody SAS do Zarządu Głównego GOPR


    Wrocław 06.02.2013





    Sz. P. P.

    Jacek Dębicki

    Naczelnik GOPR

    Jan Łuszczewski

    Prezes GOPR





    Niniejszym składamy na Panów ręce gorące i serdeczne podziękowania za sprawną
    i profesjonalnie przeprowadzoną akcję ewakuacji uczestników naszej wyprawy przez ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR. Jesteśmy pełni uznania dla ich poświęcenia i trudu, który włożyli we wzorowe wypełnienie swoich obowiązków, wierność złożonemu Przyrzeczeniu i ideałom, którym hołduje kierowana przez Panów organizacja. Dziękujemy im za troskliwą opiekę jaką otoczyli naszych wychowanków.

    Gratulujemy Panom, jako Przełożonym, tak wspaniałych podwładnych.

    O pełnym uznaniu dla służb zaangażowanych w ewakuację w Bieszczadach w dniu 4.02.2013r (m.in. GOPR i SG) mówiliśmy już wcześniej w oficjalnym oświadczeniu oraz licznych wywiadach w mediach.

    Jest nam przykro, że z naszego powodu ratownicy musieli wyruszyć w góry i narażać swoje zdrowie
    w tak trudnych warunkach terenowo-pogodowych.

    Jest nam przykro, że naraziliśmy GOPR na poniesienie tak wielkich kosztów finansowych. Tym bardziej, iż wiemy jak bardzo musicie Państwo zabiegać o każdy grosz na utrzymanie służby górskiej, a więc na bezpieczeństwo turystów. Chcemy zapewnić, że nie od dziś opowiadamy się za wprowadzeniem, wzorem np. krajów alpejskich, możliwości ubezpieczania się turystów od kosztów akcji ratowniczych. Niestety, w Polsce nie ma takich rozwiązań prawnych, a co za tym idzie, nikt nie oferuje takich ubezpieczeń. A takie rozwiązanie mogłoby zapewnić większą stabilność finansową GOPR i poprawić stan bezpieczeństwa w górach.

    Chcemy zapewnić, że tak jak do tej pory, będziemy darzyć GOPR szacunkiem i uznaniem, doceniać Waszą honorową, ochotniczą służbę pełnioną dla turystycznej braci i miłośników zimowych sportów. Wiemy dobrze jaka to trudna, a często niebezpieczna praca, bo wielu naszych absolwentów jest/było ratownikami GOPR, zaś kilkudziesięciu było członkami wspierającymi.

    Chcemy zapewnić, że nigdy i nikomu nie pozwolimy na skonfliktowanie nas z GOPRem, a zwłaszcza
    z władzami i ratownikami Bieszczadzkiej Grupy GOPR, o których mamy jak najlepsze zdanie, oparte na wieloletnich, bezpośrednich kontaktach i wobec których mamy dług wdzięczności. Nie pozwólmy, aby ktoś naszym kosztem rozgrywał swoje interesy.

    Życzymy Panom i wszystkim ratownikom powodzenia i spokojnych dyżurów.

    Z poważaniem

    Kierownik Szkoły Przetrwania i Przygody SAS
    http://gopr.bieszczady.pl/index.php?...nosci&view=180

    i to by było na tyle...

  2. #252
    Bieszczadnik
    Na forum od
    10.2011
    Rodem z
    Warszawa
    Postów
    66

    Domyślnie Odp: Kolejna akcja GOPR

    Miałem nadzieję na jakieś nowe info ale albo nie umiem szukać albo temat został przewałkowany i teraz czas już na nową sensację.
    Wprawdzie temat bezpieczeństwa w górach to sprawa b. poważna ale może właśnie dlatego tak spodobała mi się ta drobna iskierka humoru w podpisie pana pierogowego.

    Przemawia do mnie pisanie pana Piotra szefa Grupy Jurajskiej GOPR.
    Każdy kto chce ma prawo do działań z większym lub mniejszym elementem ryzyka.
    W końcu GOPR właśnie powstał dla takich ludzi.
    Dziwi mnie tylko że wszyscy każdą wypowiedź panów z tej organizacji traktują jako coś nie podlegającego dyskusji.
    Na wszelki wypadek zaznaczę - też cenię tych ludzi szczególnie tych co biorą bezpośąredni udział w akcjach.

    Nie chcę bronić młodzieży ze szkoły przetrwania. Wyraźnie było coś nie tak skoro dwóch najmłodszych uczestników musiano zwozić na pulkach. Albo zbyt długie odcinki albo zabrakło koleżeństwa i silniejsi nadali zbyt duże tempo nie licząc się z możliwościami najsłabszych.

    Dziwi mnie jednak rada człowieka z GOPR, że powinni szukać schronienia w lesie.
    Owszem tam mniej wieje ale;
    Przyszli o 17-18 i jaki sens miało szlajanie się po lesie i szukanie o tej porze równego kawałka terenu na 3-4 namioty. Najbliższy jaki kojarzę to chyba polana na Obnodze. Ładny kawałek nieprzetartej drogi.
    Gdyby padł im GPS to nawet nie mogliby podać pozycji a i tak z tego co pamiętam goprowcy mieli problem z lokalizacją obozowiska.

    Znajdowali się przy szlaku.
    I w zasadzie na to chciałem uczulić i dlatego piszę. Jak już jest źle to nie wolno opuszczać miejsca gdzie łatwo nas odszukać.

    Ciągle słyszę - jedna z najtrudniejszych akcji - cóż życzę im oby ratowali tylko i wyłącznie ładne blondynki które złamały obcasik swoich szpilek.
    Jednak większość trasy prowadzi lasem a tylko/aż ok 3km grzbietem B.Berda. Może i padało dużo śniegu ale tam wiatr ten śnieg po prostu zwiewał. Nie przesadzajmy z tą oceną trudności.

    Wiatr był tak silny że pękło metalowe mocowanie pulki-człowiek. Piękne, co za straszny wiatr! Ja jednak uważam że goprowcy powinni lepiej dbać o sprzęt. Strach pomyśleć co by było gdyby w pulkach był ratowany i by pojechał w dół i w siną dal.

    I wypowiedzi które mi się nie podobają. Cytuję z pamięci - "wystraszone dzieciaki, boso, porwane namioty, zamarznięte buty których nie można założyć" i td.
    Wyszło mi że grupka dzieci (dobrze że nie w pieluchach), biegała boso wokół porwanych namiotów. Ciekawe.
    Jak oni przetrwali poprzednie dni wędrówki. Że też im wcześniej te buty nie zamarzły. A może zamarzły i szli boso?
    Dlaczego mi się takie przypinanie łatki nie podoba - bo jakiś tam w ryzykownej sytuacji może zaryzykować niebezpieczne zejście, tylko dlatego aby o nim tak nie pisano.

    Kończąc bo znowu się rozpisuję - pomijam problem czy potrzeba było wyciągać aż 60 ludzi z łóżek. Był kontakt z grupą. myślę że dwudziestolatkowie są w stanie określić stopień zagrożenia.
    Może 30 ludzi by wystarczyło. Tak po trzech na jednego ratowanego. Pamiętajmy że sami się spakowali i najgorszy odcinek pokonali na własnych nogach.

    Wydano też kupę kasy - cóż roczne utrzymanie GOPR w porównaniu z jakąkolwiek aferą o jakich ciągle słyszymy to są mniej niż nędzne grosze.

    Uf, wystarczy. Przechodziłem zimą B.B. przy mocno wietrznej pogodzie(stówa spoko), znajdę czas to pochwalę się jakimiś zdjęciami.

  3. #253
    Bieszczadnik Awatar Marcin
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Zagórz
    Postów
    1,218

    Domyślnie Odp: Kolejna akcja GOPR

    http://www.isanok.pl/chudzik-gory-ni...sne-video.html

    oficjalna opowieśc o akcji na BB (przed przeprosinami SASu)

  4. #254

    Domyślnie Odp: Kolejna akcja GOPR

    Cytat Zamieszczone przez T.P. Zobacz posta
    Dziwi mnie jednak rada człowieka z GOPR, że powinni szukać schronienia w lesie.
    Owszem tam mniej wieje ale;
    Przyszli o 17-18 i jaki sens miało szlajanie się po lesie i szukanie o tej porze równego kawałka terenu na 3-4 namioty. Najbliższy jaki kojarzę to chyba polana na Obnodze. Ładny kawałek nieprzetartej drogi.
    A mnie wcale nie dziwi opinia, że powinni szukać schronienia w lesie. Mniejsza, czy goprowiec to sugeruje, ale nie pomijał bym takiej sugestii.
    Przy takiej ilości śniegu wcale nie trzeba w lesie szukać "równego kawałka terenu na 3-4 namioty" i dyrdać nie wiadomo po co na Obnogę.
    Wystarczyło się cofnąć do lasu, albo wobec kurniawy w ogóle z lasu nie wyłazić i tam łopatami albo i rękoma wykopać platformy pod każdy z tych małych namiotów.
    I wcale nie musieli by się oddalać od szlaku...

    P.S.:Też zimą w tych rejonach dostałem nieźle po dupie...

    Ale, ale...
    Wie ktoś może, skąd i o której oni wyruszyli na to Bukowe Berdo?

  5. #255
    diabel-1410
    Guest

    Domyślnie Odp: Kolejna akcja GOPR

    Podobno rozkładali obóz około 18.To już noc o tej porze roku.Postąpili niezbyt mądrze ale w końcu to kursanci którzy powinni być pod opieką instruktora.Ale że plan egzaminu przewidywał biwak samodzielny to instruktor grzał dupę w ciepłym hotelu.Obejrzałem wczoraj wywiad z naczelnikiem Bieszczadzkiego GOPR.Temat dla mnie jest wyczerpany.Głównym winowajcą jest tu instruktor który nie myślał i naraził podopiecznych na niebezpieczeństwo.I nie ma tu znaczenia czy byli pełnoletni czy nie.Instruktor,opiekun grupy odpowiada za całość.Stawianie się z racji prowadzenia grupy ponad obowiązującymi przepisami jest tylko próbą odsunięcia od siebie odpowiedzialności.Szkoda że szkoła nie potrafi się do tego przyznać.
    T.P / Wiatr był tak silny że pękło metalowe mocowanie pulki-człowiek. Piękne, co za straszny wiatr! Ja jednak uważam że goprowcy powinni lepiej dbać o sprzęt. Strach pomyśleć co by było gdyby w pulkach był ratowany i by pojechał w dół i w siną dal./
    Twoje słowa świadczą o tym że tobie nigdy nic się nie zepsuło w czasie użytkowania? Chyba nie znasz zmęczenia materiału.Czy było potrzebnych tylu ludzi do ewakuacji-a jak sądzisz ilu ludzi potrzeba do sprowadzenia jednej tylko osoby w sposób dla niej bezpieczny.Zdajesz sobie sprawę z tego że w skrajnych przypadkach-tu na szczęście nie-potrzeba nawet 8 do 10 ludzi do transportu?Na koniec Twoje słowa że goprowcy powinni lepiej dbać o sprzęt-takie zarozumialstwo świadczy tylko o Tobie a w jaki sposób to już niech każdy oceni sam

  6. #256
    Bieszczadnik Awatar Wojtek z Zielonki
    Na forum od
    11.2012
    Rodem z
    Zielonka
    Postów
    258

    Domyślnie Odp: Kolejna akcja GOPR

    Nie jestem specem w tym temacie, ale z tego co czytam i słyszę to wielki szacunek należy się goprowcom i zwykłe ludzkie-DZIĘKUJĘ.

    W.z...

  7. #257
    Bieszczadnik
    Na forum od
    10.2011
    Rodem z
    Warszawa
    Postów
    66

    Domyślnie Odp: Kolejna akcja GOPR

    Zygmunt!
    Chyba dobrze kojarzę Twoją osobę ze skiturowej wyprawy opisanej na takim jednym marudnym forum którego nie będę reklamować.

    "Wystarczyło się cofnąć do lasu, albo wobec kurniawy w ogóle z lasu nie wyłazić itam łopatami albo i rękoma wykopać platformy pod każdy z tych małych namiotów. I wcale nie musieli by się oddalać od szlaku..."
    Przypominam; godz 17-18. Zmęczeni. B.B. ma to do siebie że z obu stron stoki ostro spadają w dół. Las gęsty. Namiot trójka nie jest taki mały. Śnieg świeży sypki. Usypać platformę rękoma??
    W zeszłym roku idąc zimą widzieliśmy jodły z hukiem zwalane przez wiatr. A jakby jakiś parszak na nich się przewrócił?
    Błędy były, jakie - nie wiem. Za dużo bicia piany a za mało konkretnej info. aby precyzyjniej określić.

    diabel-1410 - pewnie się nigdy nie zgodzimy. Ja jestem zwolennikiem wolności do rozsądnego ryzyka. Uważam że ich przejście w tych granicach się mieści.
    Żałuję że w licznych wypowiedziach jest tyle bicia piany a tak mało rzetelnej info.
    Nie zgodzimy się również w ocenie GOPR.
    I ja szanuję ich pracę ale nie uważam że wymykają się wszelkim ocenom. Ludzie ze spiżu i tylko do nich się modlić??? Tak nie można. Są trzy strony; ratujący, ratowani i my - informowani o tych akcjach.
    Nie rozpisując się uważam że; my wszyscy mamy prawo do rzetelnej informacji od obu pozostałych stron.
    Ratowani nawet jeśli popełnili jakieś błędy mają jednak prawo do traktowania z szacunkiem.
    Ja abstrahując od ich błędów darzę szacunkiem za podejmowane wyzwania.
    I GOPR sprecyzuję -goprowska góra- nie piszę tu o zwykłych ratownikach których pracę też wysoko oceniam.
    Cóż, jest coś takiego jak klasa, a ja uważam że czegoś takiego panom zabrakło.
    Sprawa zmęczenia materiału - sorry ale takie rzeczy widać i trzeba naprawiać.

    Jak się dogadam z pracą, pewnie bliżej wiosny idę w Izery, poszedłbyś ze mną starym dziadkiem?? Zapraszam!

  8. #258
    diabel-1410
    Guest

    Domyślnie Odp: Kolejna akcja GOPR

    Nie ma problemu z wyjazdem ale tylko późną jesienią lub zimą -w sezonie tu na dole mam zapewnione ponad 300h w miesiącu a urlop tylko w przypadku złamania ręki lub nogi

  9. #259
    Bieszczadnik
    Na forum od
    05.2012
    Postów
    841

    Domyślnie Re: Kolejna akcja GOPR

    Niech będzie, że tej grupie jedynie niedopisało szczęście i z nieistotnej wpadki zrobił się przesadny medialny szum. Moja wyobraznia jednak jest za uboga żeby wyobrazić sobie GOPR który po naradzie z instruktorami nie podejmuje działań wierząc, że pozostawiona grupa jest tak dobrze wyszkolona, że świetnie wyjdzie sama z opresji ,a to że trochę zmarznie to i dobrze bo następna ich wyprawa to może Biegun Północny. Moja wyobraznia zawodzi także w wyimaginowaniu sobie walącego się z hukiem parszaka na górnej granicy lasu gdzie na wysokości Mucznego BB ma 1200m a w kierunku Krzemienia 1300, jakie tam są ładne "zarośla jarzębinowe". Z pełnej nazwy szkoły proponuję zostawić " szkoła przygody" i dodać "przeżyć ekstremalnych" a w programie uwzględnić więcej godzin rozwijania wyobrazni. Moja mi podpowiada, że w psią pogodę lepiej siedzieć z gitarą i piwem przy kominku w schronisku, przetrwać, a jak się przejaśni to w drogę.

  10. #260

    Domyślnie Odp: Kolejna akcja GOPR

    Cytat Zamieszczone przez T.P. Zobacz posta
    Zygmunt!
    Chyba dobrze kojarzę Twoją osobę ze skiturowej wyprawy opisanej na takim jednym marudnym forum którego nie będę reklamować.
    Źle kojarzysz, ale znamienne, że zaczynasz od... ad personam
    Nigdzie nie opisywałem wyprawy skiturowej, ale byłbym wdzięczny za podanie linku do czyjegoś opisu takiej wyprawy z moim udziałem.
    Cytat Zamieszczone przez T.P. Zobacz posta
    W zeszłym roku idąc zimą widzieliśmy jodły z hukiem zwalane przez wiatr. A jakby jakiś parszak na nich się przewrócił?
    To apropo's mniej marudnej relacji na forum...?
    Jasne, że jakieś prawdopodobieństwo, iż w lesie kogoś "jodła j...ie w łeb" jest...
    Nawet można przyjąć z dużym prawdopodobieństwem, że coś takiego już... nastąpiło.
    Ale chyba jednak za małe w tym konkretnym wypadku jest to prawdopodobieństwo w stosunku do zdecydowanie większego dotyczącego nieporównywalnie silniejszych wiatrów na graniach.
    Zresztą, to że nie należało biwakować na graniach akurat podkreślił sam bohater, co to "przy trójce już chodził". Ja bym jego opinii nie lekceważył, bo co prawda chłopak nieźle do kamery kozakował, ale zaszłości dość trzeźwo relacjonował...
    Cytat Zamieszczone przez T.P. Zobacz posta
    Za dużo bicia piany a za mało konkretnej info. aby precyzyjniej określić.
    Z tym się trudno nie zgodzić, ale praktycznie możliwe są tylko dwie sytuacje:
    1. obojętnie co się dzieje, nic nie komentować, bo przecież telewizja kłamie, prasa rozdmuchuje, a internet to już... lepiej nie mówić, co praktycznie zamyka wszelką dyskusję o wypadkach i to kiedykolwiek.
    2. w miarę potwierdzania się węzłowych informacji próbować jednak wyciągać i werbalizować wnioski, by na przykład samemu podobnych błędów nie robić.
    Którą wybierasz?
    Teza, że my, albo tylko niektórzy z nas kogoś tu "osądzają" czy "ferują wyroki" jakoś mnie nie przekonuje. Uważam, że ta teza jest co najmniej tak samo przegięta jak najostrzejsze opinie...
    Jaki sąd, jakie wyroki? Co najwyżej opinie i to mocno warunkowe.
    Zresztą, prawem każdego jest mieć w dyskusji swoje odrębne zdanie. Byle dopuszczał także istnienie zdań odmiennych...
    I tu jest znacznie większy problem niż w deszczu krytyki odnośnie przetrwalników pod Bukowym... moim osobistym zdaniem, rzecz jasna.
    Cytat Zamieszczone przez T.P. Zobacz posta
    Ratowani nawet jeśli popełnili jakieś błędy mają jednak prawo do traktowania z szacunkiem.
    Dokładnie tak samo i z takim samym szacunkiem jak wszyscy, którzy się temu wszystkiemu przyglądają i stają przed dylematem wyboru jednego z dwóch wyżej opisanych wyborów.
    Cytat Zamieszczone przez T.P. Zobacz posta
    my wszyscy mamy prawo do rzetelnej informacji od obu pozostałych stron.
    Dokładnie! Podpisuję się w całej rozciągłości...
    Kto jednak ma decydować, jakie opinie każdej ze stron szkodzą tej drugiej, a wszystko razem robi zamieszanie, czyli także szkodzi... trzeciej?
    I właśnie dlatego, że takiej całkowicie neutralnej strony póki co nie ma - może się doczekamy rozprawy sądowej, ale wcale nie wiadomo, czy na pewno - trzeba się zgodzić z istnieniem opinii każdego, kogo ta sprawa obchodzi.
    Ja bym nie tragizował, że niektóre są kompletnie oderwane od rzeczywistości.
    Jeśli pozwolimy się ludziom swobodnie wypowiadać, na końcu zawsze powstanie taki zbiór różnych opinii, który myślących doprowadzi do niezłej wiedzy, a bezmyślnych i tak zostawi na należnych im manowcach.
    Nie ma bowiem nic gorszego w jakiejkolwiek sprawie niż "plastrowanie" innym ust...
    Ostatnio edytowane przez Zygmunt Skibicki ; 10-02-2013 o 09:20

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 3 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 3 gości)

Podobne wątki

  1. 15 luty (akcja H-T)
    Przez don Enrico w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 77
    Ostatni post / autor: 02-03-2021, 09:26
  2. Kolejna tragedia
    Przez WUKA w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 49
    Ostatni post / autor: 25-03-2015, 08:11
  3. Gopr
    Przez WUKA w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 23
    Ostatni post / autor: 20-09-2011, 15:48
  4. Akcja GOPR w Bieszczadach
    Przez Basia Z. w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 90
    Ostatni post / autor: 23-06-2009, 14:02
  5. Ekwipunek GOPR
    Przez Misieg w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 18-04-2009, 13:56

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •