Dopóki forum było wirtualną płaszczyzną wymiany zdań i informacji - nie było problemu.
Ale ludzie chcieli spotkać się w realu.
I pojawił się. Nie od razu, ale pojawił się. Najpierw koleżanka L. nie chciała być publikowana. Potem kolejne osoby zastrzegły sobie anonimowość w sieci (nie anonimowość w spotkaniach)
Kolejne kongresy, połagęzowiska, rajdy i wieczory przynosiły kolejne foto-relacje i skutkowały kolejnymi prośbami o usunięcie tego i owego zdjęcia.
SPRAWA JEST i nie można dalej chować głowy w piasek.
Osobiście spotkałem się z poglądem że ktoś nie chce przyjechać na KIMB z obawy aby nie umieszczano w sieci jego zdjęć z imprezy.
Widzę 2 sposoby rozwiązania :
-1. zlikwidować wszystkie wspólne spotkania - wówczas wszyscy nadal zostaną anonimowi
-2. w trakcie spotkań zakładać maski K.K.Klanu - wówczas wszyscy będą zadowoleni.
Czy jest trzecie rozwiązanie ?
Jeśli jest - to odszukajmy je .