A teraz, jako kontrast do Rynku, zwyczajowo najbardziej wstydliwe miejsce miasta:
Graffiti jest niemałe, ma kilkanaście metrów szerokości (a może nawet więcej niż dwadzieścia) i kilka wysokości. Ciekawe, czy to echo sportowych wydarzeń?
A teraz, jako kontrast do Rynku, zwyczajowo najbardziej wstydliwe miejsce miasta:
Graffiti jest niemałe, ma kilkanaście metrów szerokości (a może nawet więcej niż dwadzieścia) i kilka wysokości. Ciekawe, czy to echo sportowych wydarzeń?
Czterech panów B.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki