A teraz, jako kontrast do Rynku, zwyczajowo najbardziej wstydliwe miejsce miasta:
Graffiti jest niemałe, ma kilkanaście metrów szerokości (a może nawet więcej niż dwadzieścia) i kilka wysokości. Ciekawe, czy to echo sportowych wydarzeń?
A teraz, jako kontrast do Rynku, zwyczajowo najbardziej wstydliwe miejsce miasta:
Graffiti jest niemałe, ma kilkanaście metrów szerokości (a może nawet więcej niż dwadzieścia) i kilka wysokości. Ciekawe, czy to echo sportowych wydarzeń?
Czterech panów B.
Pojadę tam jeszcze raz (daleko nie mam) i pokażę w szerszym widoku, teraz wygląda trochę jak znaczek pocztowy
Czterech panów B.
Spał od razu... Przejeżdżał!
Czterech panów B.
czy to aby nie w okolicy tych piersi
Ależ emocji wzbudzają te pod-mostowe malunki, nawet zgryz już prześwietlony Komisarzu - "moje" graffiti jest w lewym górnym rogu, dokładnie za konikami.
Czterech panów B.
:) już jest tam jakiś czas
Ostatnio edytowane przez komisaRz von Ryba ; 08-09-2012 o 23:21 Powód: " "
a teraz coś z Rzeszowa dla wszystkich dzieci - bez względu na zgryz
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki