Z najnowszych ustaleń wynika że to nie ten miś zabił tego biedaka,tylko że został on brutalnie zamordowany.....przez jakiegoś świra lub świrów...
Z najnowszych ustaleń wynika że to nie ten miś zabił tego biedaka,tylko że został on brutalnie zamordowany.....przez jakiegoś świra lub świrów...
Tak być nie może,bo tak być musi...
Słyszałem nawet pogląd, że to banderowcy. Wszystko jedno, stonka będzie się bała tak, czy inaczej. I zrobi miejsce dla prawdziwych miłośników gór. Mieszczaństwo przecież przyjeżdża, żeby opijać się piwem i napychać karkówką z grilla w ładnym krajobrazie. A co jakiś czas zaliczyć jakąś atrakcję w miejscu, gdzie "koniecznie trzeba być".
Tylko szkoda miejscowych, którzy uwierzyli styropianowi, że "nie ma alternatywy dla życia z turystyki".
Jeśli chodzi o Samotnego Włóczykija, "człowieka wiatra" i takich innych, to przypomniało mi się coś. Niedawno zgadałem się w Ustrzykach Górnych z facetem, który spotkał kogoś podobnego do któregoś z nich. A może nawet jego samego. Wiem tyle, że w Bieszczadach i że "nad wodą". Niestety, nie dopytałem, co to była za woda, czy Zalew Soliński, czy San, czy może jakaś jeszcze inna rzeka albo nawet potok. Miał "stachurowaty" wygląd i miał ze sobą worek chyba z bukwią, czyli to musiał być zeszły rok, bo wtedy bukiew obrodziła. Miał też ze sobą jakiś klucz do rozpoznawania czegoś i tomik poezji. Mówił, że tak mu się dobrze żyje, że każdy dzień jest przygodą, że nie ma zamiaru wracać do cywilizacji i nawet do wsi niechętnie zagląda, żeby nie spotykać się z tymi ludźmi, od których uciekł. Najchętniej widuje się z mieszkańcami wsi jeszcze niezepsutymi albo z takimi jak on wędrowcami. Nic o żadnym szałasie ani o koniu nie mówił, ale miał ze sobą coś, co mogło być rzeźbioną nahajką do poganiania konia. Nie wiadomo, gdzie mieszka, bo w ogóle o tym nie było dyskusji.
Dowiedziałem się niedawno, że na byłym terenie wojskowym w lesie na przedmieściach Warszawy ma powstać terytorium dla Wolnych Ludzi. Będą oni tam żyć w szałasach, ujeżdżać dzikie konie, uczyć się maskowania w terenie, dawnych sposobów walki (zwłaszcza partyzanckiej) i tropicielstwa oraz żyć tym, co oferuje okoliczna przyroda i koczować na pobliskiej "prerii" (zdziczałe pola i łąki). Nie bardzo w to wierzyłem, że tak szybko zwyciężyły Ideały, dopóki nie znalazłem kolejnej poszlaki:
http://bron.iweb.pl/viewtopic.php?t=...1407913509e8c4
Ale będą jaja, jak na przedmieściach dwumilionowego, największego w Polsce miasta powstanie takie terytorium trapersko-kowbojskie, a w Bieszczadach ludzie będą wciąż powtarzać starą bajeczkę, że to niemożliwe, że to utopia, choroba psychiczna, hahaha. Bo jedyny możliwy i realny ustrój to balcerowiczowsko-mazowiecko-michnikowsko-bielecki liberalny materializm.
Tak więc, wreszcie, po ćwierćwieczu grzęźnięcia w drobnomieszczańskim syfie, ktoś powiedział "naszej" cywilizacji: DALEJ NIE PÓJDZIESZ!
Ostatnio edytowane przez arturos25 ; 10-11-2014 o 11:35
Przynajmniej z Bemowa będziesz miał blisko A co do wpisów stricte politycznych to radziłbym zajrzeć do regulaminu forum
To nie jest wpis stricte polityczny. Ci panowie to już historia.
Jestem gotów dać głowę, że ci, co najgłośniej do niedawna krzyczeli o utopii, niemożliwości itd. traperskiego życia w czasach "rozwiniętej cywilizacji", sami szukają sobie miejsc, gdzie chociaż okresowo mogliby prowadzić zakapiorski styl życia. Tylko, oczywiście, dalej mówią oficjalnie do innego, żeby się usprawiedliwić przed samym sobą. Że niby traktują to z dystansem. Prawdziwa, traperska Wolność przyciąga ludzi do siebie nieodparcie, choćby nie wiem jakie usprawiedliwiania sobie wymyślali i nie wiem jak udawali dystans do niej.
Ostatnio edytowane przez arturos25 ; 26-11-2014 o 12:20
arturos25
a Ty chciałbyś zostać zakapiorem bo pociąga Cię to co rozumiesz pod pojęciem zakapiorstwa i chciałbyś wejść w to rzeczywiście czy raczej dlatego, że chciałbyś komuś (szeroko rozumianym IM) udowodnić, że można być zakapiorem?
liczę na precyzyjną odpowiedź.
Zapewne dostanę punkty karne a może i bana dożywotniego za tzw atak osobowy.Jednak arturos25 posiada profil także na FB gdzie wręcz propaguje mym skromnym zdaniem styl komercyjny.Jeśli ktoś będzie chciał znaleźć WW to wystarczy troszkę pomyśleć. Generalnie arturos25 po raz enty proszę nie teoretyzuj i staraj się po prostu to zrealizować i niezależnie czy uznasz próbę za zwycięską czy za porażkę po prostu to opisz czy to tu na forum czy też na swoim blogu. Ot i wszystko
Hmmmmmmm, farbowanych lisów ci u nas dostatek.....
Tak być nie może,bo tak być musi...
"Nie bardzo w to wierzyłem, że tak szybko zwyciężyły Ideały, dopóki nie znalazłem kolejnej poszlaki"
-Ale bijecie sobie pianę. Post ten na tamtym forum napisał Samotny Włóczykij czyli Twój kolega z Bemowa z Warszawy, więc nie mów że się o tym dowiedziałeś z jakiegoś forum. Po trzech minutach obecności na tamtym forum zobaczyłam że Włóczykij tam znów polemizuje sam z sobą pod różnymi nickami, więc więcej mi się nie chciało przeglądać.
"Ty chciałbyś zostać zakapiorem bo pociąga Cię to co rozumiesz pod pojęciem zakapiorstwa i chciałbyś wejść w to rzeczywiście czy raczej dlatego, że chciałbyś komuś (szeroko rozumianym IM) udowodnić, że można być zakapiorem?"
-Wydaje mi się, że chłopakom (Artek i Włóczykij) chodzi o podtrzymanie jakiejś idei, którą można sobie realizować na urlopie (nawet dłuższym np. dwu tygodniowym). Nazwali to zakapiorstwem i spoko, mają do tego prawo.
"Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.
Jimi - a dostrzegasz w moim pytaniu, żebym kwestionowała jakiekolwiek prawo kogokolwiek do czegokolwiek?
Nie zależy mi na podsycaniu dyskusji (nie brałam udziału w dyskusji w tym wątku). Nie zamierzam śledzić działań arturos25 w internecie.
Chciałabym, żeby odpowiedział mi na pytanie odnośnie motywacji.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki