Zakapiorów nie ma wszędzie...WSZĘDZIE są tylko podróbki które nawet koło zakapiorów nie stały....
Zakapiorów nie ma wszędzie...WSZĘDZIE są tylko podróbki które nawet koło zakapiorów nie stały....
Tak być nie może,bo tak być musi...
bo zakapior to marka bieszczadów. sama za bardzo nie wiem jaka jest tego definicja (zastosowałabym raczej tą potoczną, powszechnie znaną, że brodaty gość w kapeluszu, ubrany po kowbojsku, związany ze sztuką, głównie rzeźbiarstwem, mieszkający w bieszczadach) ale raczej głębszej idei bym się w niej nie doszukiwała. proste pytanie -czy Rysiek Bury Denisiuk i Rysiek Szociński są zakapiorami? i Prezes? (spotkasz ich na scenie każdej imprezy zakapiorskiej więc chyba tak?) a może Henry z Hulskiego? bo albo ci pierwsi albo ten ostatni, bo prezentują zupełnie różne postawy. więc która z nich jest zakapiorem? bo już się w tym pogubiłam trochę
Ostatnio edytowane przez Jimi ; 28-10-2012 o 18:33
"Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.
Między innymi, Rysiu Szociński oraz Bury-Denisiuk to bez wątpienia stara już nieliczna gwardia zakapiorska która że tak powiem hmmm..opamiętała się w porę. i nie dała trudom życia w Bieszczadzie...reszta już niestety na niebieskich połoninach,a Tych co leżą w Cisnej na cmentarzu, zawsze odwiedzam ....
Tak być nie może,bo tak być musi...
Bury-Denisiuk był kiedyś kierownikiem stacji CPN-u...i lał zakapiorkie paliwo i miał niebieskie zakapiorskie spodnie na szelkach itd itp nie to co teraz
No właśnie, za Bardzo że tak powiem jak na zakapiorów przystało, się ustatkowali...... ale dzięki temu jeszcze SĄ..... Pozakładali interesy, rodziny, i latka też niestety lecą ...to co Wyginali kiedyś, dzisiaj by nie przeszło i już nie wypada...a czasami Szkoda...legenda zostanie.....
Tak być nie może,bo tak być musi...
nosił też inne niebieskie spodnie -był GOPRowcem. jednak późniejsze problemy zdrowotne odcięły go od gór i złotego płynu.
a tak właściwie... to co taki Rysio wyprawiał bo chyba nie jestem w temacie? czym różni się od innych bo jakoś nie potrafię ogarnąć ale mogę nie mieć wiedzy. czym zasłużył na pierwszą ligę zakapiorską -bo już ustaliliśmy że dziś odcina tylko kupony. ale kupony od czego? powiem więcej - czym taki Rysiu różni się np. ode mnie? :D (pojechalam, co), czy innego szarego mieszkańca który macha dłutem. zjechał w bieszczady z krakowa z rodziną, zbierał jagódki w lesie, pił z Połoniną i Nadoptą, później był ratownikiem -czy to a może co innego kwalifikuje go do pierwszej ligi zakapiorskiej?
"Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.
O przyjaciołach dobrze lub wcale....powiem tylko tak, w tamtych czasach Był jednym z pierwszych którzy tworzyli ten klimat....teraz Jest jednym z ostatnich prawdziwych. nie farbowanych.i przeszedł dobrą szkołę życia w tamtych niełatwych komunistycznych realiach, gdy nie było co do gara dzieciom włożyć ...,a nawet taki fakt że pisze wspaniałą poezje, o Bieszczadzie dzięki której na pewno Bieszczady poznały lepiej i pokochały setki ludzi, pijał znał i przyjażnił się z np śp Władkiem czy Jędrkiem oraz Rodosem, Zubowem, itd to już jest coś...bo inni mogą tylko poczytać o Nich w książkach ...a On te książki wierszem Pisze.....
Tak być nie może,bo tak być musi...
aha no to mamy jeszcze nową definicję zakapiora, takiej na forum jeszcze nie było:) ale spoko -pewnie masz rację i ja również popieram chyba takie podejście (bez dorabiania złudnej idei tam gdzie jej nie ma, w sensie że zakapior to ten co zbiera tarnine, topinambur i łowi raki amerykańskie a później na scenie ludzie widzą Rysia jednego z drugim czy innego Prezesa, Wiktorini). swoją drogą chyba nam się Ryśki pomieszały, bo pisze raczej Szociński niż Bury ale w sumie co za różnica. osobiście panów bardzo lubię i zawsze mi się kłaniają. więc jeśli zdejmiemy tą całą zasłonkę, są to równe chłopaki ale po prostu na samo słowo "zakapior" mam alergię :) ale chyba wzięło się to przez to właśnie forum -gdzie ktoś wykreował jakieś złudne podejście, złudne definicje i to wszystko wydaje mi się sprzeczne z tym co widzimy:) jeżeli mamy dorabiać jakąś ideę wyższą to mówmy o pustelnikach, autsajderach czy jakoś tam inaczej bo zakapiorstwo to produkt marketingowy:) jeśli mówimy o znanych jegomościach to wtrącę tylko, że strasznie lubię Giera -prosty chłopina, wybudował sobie tratwę na zalewie w której usilnie wiele wiele lat mieszkał, serdeczny dla ludzi, dobry człowiek ale prosty i skromny przede wszystkim, ma w d.. zakapiorstwo, na scenie zobaczysz go tylko bluesowej, bo muzyka to jego życie. no po prostu szalenie polubiłam gościa, bo jest prosty i skromny a przez to szczery -i to jest kuźwa za.. ekhm autsajder* :)
*ciężko mi w tej chwili dobrać polskie słowo więc przepraszam za angielskie
Ostatnio edytowane przez Jimi ; 29-10-2012 o 20:37
"Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki