Strona 5 z 104 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 15 55 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 1033

Wątek: Zostać zakapiorem

  1. #41
    Kronikarz Roku 2011 Awatar buba
    Na forum od
    02.2006
    Rodem z
    Oława
    Postów
    3,646

    Domyślnie Odp: Zostać zakapiorem

    Cytat Zamieszczone przez Kubryk Zobacz posta
    . Nie należę do ludzi strachliwych ale te nocne odgłosy... Ogień paliliśmy całą noc, na zmianę podkładając. W sumie to była fajna przygoda, czuliśmy się jak traperzy, zdobywcy dzikiego zachodu itd. ( w przeciwieństwie do tych prawdziwych, nasze mięsko było z puszki) Jednak na kolejne noclegi wybieraliśmy już schroniska
    jak to w lesie... w nocy odglosy rozne... trzeba sie przyzwyczaic ja tam nigdy cala noc ognia nie pale... jakos wole skryc sie w ciemnosciach i nasluchiwac... albo stopery w uszy i slodko spac... nie ma nic lepszego jak nocleg w lesie pod gwiazdami.. na pohybel schroniskom

    Cytat Zamieszczone przez Kubryk Zobacz posta
    To tylko dowód na to, że pomysł Samotnego Włóczykija jest może i romantyczny ale mało realny. Trudno jest sobie wyobrazić zimne deszczowe jesienne dni i Samotnego samotnie siedzącego w szałasie. Nie wspomne o zimie i temp. -25, gęsto padającym śniegu i przenikliwym wietrze.
    ostatnio czytam ksiazke "syberia, wyprawa na biegun zimna" jacka palkiewicza... jakos tam dali rade spac w namiotach przy minus 50-60 stopni... coz wobec tego bieszczadzka zima i zaden taki wiekopomny wyczyn.... zalezy od indywidualnej tolerancji na temperature i determinacji..
    bo ja to np. marzne jak jest +15 ot taka natura cieplolubna
    Ostatnio edytowane przez buba ; 02-06-2011 o 18:17
    "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "

    na wiecznych wagarach od życia...

  2. #42
    Bieszczadnik Awatar tomas pablo
    Na forum od
    01.2009
    Rodem z
    pod karpacie
    Postów
    1,461

    Domyślnie Odp: Zostać zakapiorem

    chyba zależy CO rozumiemy pod pojęciem "szałas ". Wszystko zależy JAK zostanie wykonany. I czy budowniczy ma w tym kierunku w ogóle jakiekolwiek doświadczenie.
    Zimno- jak i ból- jest odczuciem subiektywnym. Do zimna człek się przyzwyczaja. Byle nie przekroczyć granicy hipotermii. Sam nie raz spałem w jakiś kretyńsko ekstremalnych warunkach. Jakoś żyję.
    Widziałem Henriego w tipi jak był już śnieg. Jakoś dawał radę.
    Człowiek jest w stanie bardzo dużo znieść....i dostosować się do różnych warunków.
    Nie wiem , trudno mi to oceniać, ani nawet nie chce mi się-czy pisanina W. to po prostu konfabulacja czy jakaś prowokacja intelektualna ..................
    Mimo wszystko, życzę by miał odwagę się zmierzyć sam ze swoją słabością. Warto.

  3. #43
    Kronikarz Roku 2011 Awatar buba
    Na forum od
    02.2006
    Rodem z
    Oława
    Postów
    3,646

    Domyślnie Odp: Zostać zakapiorem

    Cytat Zamieszczone przez tomas pablo Zobacz posta
    Nie wiem , trudno mi to oceniać, ani nawet nie chce mi się-czy pisanina W. to po prostu konfabulacja czy jakaś prowokacja intelektualna ..................
    Mimo wszystko, życzę by miał odwagę się zmierzyć sam ze swoją słabością. Warto.
    ja tez wolalabym czytac wspomnienia i relacje z przezyc w szalasie na poloninach niz dyskusje , ktora rozgorzala gdy wszystko jeszcze w sferze planow... ot takie bicie piany....
    "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "

    na wiecznych wagarach od życia...

  4. #44
    Bieszczadnik Awatar Kubryk
    Na forum od
    05.2011
    Rodem z
    Toruń
    Postów
    34

    Domyślnie Odp: Zostać zakapiorem

    Cytat Zamieszczone przez buba Zobacz posta
    ostatnio czytam ksiazke "syberia, wyprawa na biegun zimna" jacka palkiewicza... jakos tam dali rade spac w namiotach przy minus 50-60 stopni... coz wobec tego bieszczadzka zima i zaden taki wiekopomny wyczyn.... zalezy od indywidualnej tolerancji na temperature i determinacji..
    bo ja to np. marzne jak jest +15 ot taka natura cieplolubna
    Zgadza się. Znane są też przypadki ucieczek z syberii zesłańcow np. Niemca (zapomniałe jak się nazywał) - swoją ucieczkę opisał w "tak daleko jak nogi poniosą", lecz ludzie dokonujący takich czynów mieli ogromną motywację i determinację powodowaną wolą walki o życie. Dla mieszczuchów takiech jak my, determinacja aby przezimowć w szałasie powodowana chęcią przeżycia przygody to zbyt mało.

  5. #45
    Malkontent Roku 2009 Awatar Krysia
    Na forum od
    09.2006
    Postów
    3,380

    Domyślnie Odp: Zostać zakapiorem

    A ja widziałam jednego zakapiora, mieniącego się królem zakapiorów jak ucieka na zimę do Olsztyna;-)))))
    Ot wielki zakapior!
    Jak zimno to do cywilizacji.
    "...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
    Nikt nie zabroni nam śnić..."
    Bogdan Loebl

  6. #46
    Bieszczadnik Awatar Biały 13
    Na forum od
    02.2010
    Rodem z
    Wawa
    Postów
    246

    Domyślnie Odp: Zostać zakapiorem

    Cytat Zamieszczone przez Kubryk Zobacz posta
    Zgadza się. Znane są też przypadki ucieczek z syberii zesłańcow np. Niemca (zapomniałe jak się nazywał) - swoją ucieczkę opisał w "tak daleko jak nogi poniosą", lecz ludzie dokonujący takich czynów mieli ogromną motywację i determinację powodowaną wolą walki o życie. Dla mieszczuchów takiech jak my, determinacja aby przezimowć w szałasie powodowana chęcią przeżycia przygody to zbyt mało.
    Ja dodam do tego że z Rosyjskich obozów zagłady więcej było ucieczek niż cztery / pięć opisanych we wspomnieniach .... sądzę że te któe zostały opisane to jest promil wśród tych którzy zdobyli się na odwagę uciekając ... Lecz jest to równoznaczne z tym że ten "promil" osób to garstka wśród wielu którzy uciekli i którym się nie udało ... determinacja to nie wszystko. Kondycja, odporność i umiejętność przystosowywania się do trudnych warunków oraz zaradność - kolejne cechy które muszą współgrać z determinacją i motywacją aby móc przeżyć.

    Bicie piany - słuszna uwaga, a w wir dyskusji i Ja zostałem wciągnięty :-/
    Postawcie na harcerstwo, postawcie na Szczep im. "Zośki"!
    przekaż swój 1% http://60i148.org/

  7. #47
    Fotografik Roku 2013
    Fotografik Roku 2012
    Fotografik Roku 2011
    Awatar Pierogowy
    Na forum od
    03.2010
    Rodem z
    Tarnowskie Góry Wysokie
    Postów
    1,010

    Domyślnie Odp: Zostać zakapiorem

    Cytat Zamieszczone przez Samotny Włóczykij Zobacz posta
    Jakiś czas temu wpadłem na pomysł, żeby udowodnić, że także i dzisiaj można być zakapiorem. Postanowiłem zarazem stworzyć nowy model zakapiora bieszczadzkiego - bez pijaństwa, bez poczucia beznadziei i bez przypadkowych przygód miłosnych. Zakapiorstwo chcę traktować głównie jako okazję do zdobywania nowych umiejętności i ćwiczenia się w nich. Dodam, że jestem poniekąd pasowanym bieszczadnikiem - choć w Bieszczadach nie mieszkam.
    hallo,
    jako mało zakapiorski i w ogóle mało...śmiem zaproponować Lans w postaci bycia zakapiorem w korporacji tutaj cytat:nowy model zakapiora bieszczadzkiego - bez pijaństwa, bez poczucia beznadziei i bez przypadkowych przygód miłosnych. Zakapiorstwo chcę traktować głównie jako okazję do zdobywania nowych umiejętności i ćwiczenia się w nich.
    dom,szałas,wilki,niepogodzenie się z rzeczywistością,deszcz,mróz i bolące serce to rzecz drugorzędna...
    pozdrawiam i trzymam kciuki
    "Najlepsze miejsce na namiot .jest zawsze troszkę dalej..."

  8. #48
    Powsimorda h.c.
    Awatar Marcowy
    Na forum od
    09.1998
    Rodem z
    Zacisze
    Postów
    2,663

    Domyślnie Odp: Zostać zakapiorem

    Leżącego się nie kopie, więc tylko dwie kwestie:

    Cytat Zamieszczone przez Samotny Włóczykij
    W Warszawie, gdzie mieszkam, powoli wyczerpują się możliwości zrobienia czegoś sensownego i twórczego,
    Jak rozumiem, mieszkasz w tej Warszawie koło Wronek. Faktycznie, osada liczy ze 30 dusz, więc atmosfera jest niezbyt twórcza.

    Cytat Zamieszczone przez Samotny Włóczykij
    Co jakiś czas natomiast będę pokazywał się w "kultowych" knajpach bieszczadzkich, np. w "Siekierce", "Cieniu PRL-u" czy "Bazie Ludzi z Mgły".
    Dobra rada: przygotuj się na atak konkurencji. Stwórz własny styl, popracuj nad wizerunkiem, porozmawiaj z fachowcami od image'u. Bo chętnych do lansu w stylu "patrzcie, jaki jestem bieszczadzki i niezwykły" spotkasz pod tymi adresami mnóstwo.

  9. #49

    Domyślnie Odp: Zostać zakapiorem

    Ale się tu dyskysja zrobiła!
    Cytat Zamieszczone przez Ala Zobacz posta
    A co to znaczy, ze jestes ( jak piszesz) pasowanym bieszczadnikiem?
    To znaczy, że przeżyłem Bieszczadzką Inicjację.

    Cytat Zamieszczone przez Kubryk Zobacz posta
    Samotny Włoczykiju. Udało Ci sie wywołać dyskusję o własnym pomyśle - może właśnie o to glównie Ci chodziło? Znam kilku "bieszczadników", ale oni najpierw robili, a później ewentualnie opowiadali o tym czego dokonali.
    W moim wypadku jak już o tym piszę, to znaczy, że się zdecydowałem. Przeszedłem już próby trudniejsze, i nie cofnąłem się - więc tak będzie i tym razem. Chyba, że zostaną kaleką albo umrę. Poza tym, teraz już widzę, że próba zakapiorska jest dla mnie bezwzględnie konieczna. Zresztą rozpocząłem już przygotowania do niej.
    A moja pisanina nie służy chwaleniu się, tylko przygotowywaniu gruntu pod odrodzenie niekomercyjnego stylu życia w Polsce.

    Piszesz o turystach używając określenia "stonka". To niezbyt ładne określenie. Ludzie Bieszczadów określani jako "zakapiory" mimo swoich wielu wad, mieli niewątpliwie jedną zaletę: szanowali innych. Określanie innych jako "stonka" świadczy o pogardzie i arogancji. Z pewnością nie przystoi to komuś pretendującemu do miana "zakapiora". Jeśli masz marzenie - zrealizuj je - po prostu zrób to, bez zbędnego gadania. Jak Ci się uda, opowiesz jak było. Życzę powodzenia
    Nie pisałem o turystach, tylko o turystach masowych. Poza tym, jesteś idealistą. Moja postawa świadczy nie o arogancji, co o potępieniu dla postawy ludzi, którzy robią sobie zabawę z cudzej tożsamości. Mam szanować kogoś, kto bruka sprawy, które są dla mnie świętościami?
    Dziewczyna, która jest miła dla wszystkich, szybko traci cnotę. Dlatego też dawne Bieszczady obecnie zanikają, a ich reprezentanci stopniowo przestają się różnić od przeciętnego konsumenta. Jeśli się zła nie będzie potępiać, to siłą rzeczy ono zwycięży. Jesteś też zwolennikiem rozwiązania policji oraz "wychowania bezstresowego"? Bez negatywnego stosunku wobec każdego, kto nie odnosi się do tożsamości bieszczadzkiej z szacunkiem, Bieszczady się nie odrodzą.
    Ostatnio edytowane przez Samotny Włóczykij ; 05-06-2011 o 12:43

  10. #50

    Domyślnie Odp: Zostać zakapiorem

    Cytat Zamieszczone przez dorota z krakowa Zobacz posta
    Także życzę Ci powodzenia.
    Ale z Twoich postów wnioskuję, że naczytałeś się Stachury, może na dodatek Wojaczka, posłuchałeś w trudnych chwilach piosenek bieszczadzkich...
    To wszystko jednak tak fałszywie mami, wciąga - chciałoby się tak jak Oni zdobywać wolność własną, sprawdzić siebie.
    Ale niestety to jest tylko piękna literatura - słowa; zważ jaką cenę zapłacili ci pisarze za to jak "eksperymentowali" ze sobą samym. Jak okropną cenę zapłacili.
    Ale to pięknie opisali i w tym opisie zastawili pułapkę intelektualną.
    Spokojnie! Ja już mam za sobą próbę, która Stachurę zawiodła na hak od żyrandola, a Wojaczka do prochów w żołądku. Im się nie powiodło, bo pobłądzili, ponieważ przystępowali do niej bez należytego przygotowania. Wiesz, dlaczego Amundsen przeszedł do pierwszy bieguna i wrócił żywy, a Scott przyszedł drugi i zmarł wracając, choć szedł łatwiejszą drogą? Właśnie dlatego, że Amundsen był należycie przygotowany, a Scott - nie. Nie rozumiem - czy skoro Ludwik Leichhardt zginął w czasie próby przejścia Australii ze wschodu na zachód, to nikt już po nim nie powinien tego próbować?
    Poza tym, to nie jest kwestia naczytania się czegoś - ja po prostu nie umiem prowadzić takiego przaśnego, drobnomieszczańskiego życia, jak dzisiejsi ludzie.

    To nie sztuka zamieszkać przez dwie zimy w namiocie, ale jeszcze nadać temu jakiś sensowny wymiar - wymiar przynajmniej na relacji na Forum - ale po cichu pojechać w Biesy, zakosztować tego niełatwego życia - no i po tej próbie zdać nam relację.
    Miejmy nadzieję, że Stachura nie przewróci się w grobie.
    Jeszcze raz powodzenia
    Dobrze to ujęłaś - musi to mieć jakiś cel. Mieszkanie na dziko samo w sobie celu nie daje - trzeba już przyjść w Bieszczady z wiedzą, do czego to będzie służyć. Kiedyś myślano inaczej - uważano, że tym celem są przygody. Wielu ludzi się na tym potknęło.
    I ja już wiem, czemu powinna służyć taka próba. Prócz samej tylko nauki rozmaitych umiejętności i kształtowania charakteru, oczywiście. Ja uważam, że ludzie, którzy nie poznali, jak wygląda życie bez tego wszystkiego, co nasi przodkowie przez ostatnie parę tysięcy lat zbudowali, nie powinni mieć prawa do decydowania o Polsce, bo nie potrafią tych wszystkich zdobyczy docenić i często je marnują.

    Cytat Zamieszczone przez wadera Zobacz posta
    Zakapior odbierany jest jako postać pozytywna w sumie ale zawdzięcza to tylko i wyłacznie magii miejsca ,w którym się znajduje i żyje(wegetuje) czyli Bieszczadom.Tu gdzie mieszkam magia pryska i taki ktoś to zwykły żul jest i pasożyt-ot co.
    Tyle, że to właśnie zakapiorzy stworzyli tę magię miejsca. I trochę inaczej też się zachowywali od tamtych. Więc może po prostu wielkie miasta marnują talenty ludzi?
    P.S. Największe pasożyty to dziś ci, co chodzą w garniturkach i używają "odjechanych" bryk.
    Ostatnio edytowane przez Samotny Włóczykij ; 05-06-2011 o 13:17

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 3 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 3 gości)

Podobne wątki

  1. Pragne zostać nowym Połoniną
    Przez człowiek wiatr w dziale Wypoczynek aktywny w Bieszczadach
    Odpowiedzi: 154
    Ostatni post / autor: 05-11-2013, 23:40

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •