ale nudaaaaaaaaaaaaa, pijcie więcej gorzały to się zorientujecie o co kaman w tym zakpapioryźmie....
ale nudaaaaaaaaaaaaa, pijcie więcej gorzały to się zorientujecie o co kaman w tym zakpapioryźmie....
W Bieszczady przyjeżdżałem od 1976 r, od 1989 tu mieszkam i nie znam żadnego zakapiora. Przynajmniej nikt tak o sobie nie mówi;-) Nie da się ukryć, że zakapioryzm najbardziej kręci tych co w Bieszczadach nie mieszkają.
będąc w ten weekend w bieszczadach doszły mnie słuchy o odbywającym się właśnie pożeganiu sezonu zakapiorskiego (cokolwiek to znaczy, a może chodzi o zakapioryzm sezonowy), którego organizatorem jest jeden z ludzi uważany powszechnie za zakapiora (skoro taki nadał tytuł imprezie znaczy że sam siebie też za takowego uważa). druga rzecz, branie udziału w organizowanych takich i innych imprezach - ja z kolei znam osobiście wielu ludzi, którzy nazywają siebie zakapiorami i/lub biorą udział jako goście specjalni na takowych imprezach.
oczywiście dodam w tym miejscu to co zawsze, że zakapiory to marketing, marka bieszczadów, kółka wzajemnej adoracji (określenie ostatnio modne na tym forum:) objawiające się organizowaniem coraz większej liczby imprez na których trzeba się pojawić i na które trzeba mieć obowiązkowo imienne zaproszenie (-:
Ostatnio edytowane przez Jimi ; 19-11-2012 o 00:14
"Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.
czyli -sezon zamknięty ? ....huuuraaa
Oficjalne zdjęcia z tego spotkania:
II Zjazd Razem pod Chryszczatą 17 XI 2012
Chciałbym się wrócić na chwilę do wypowiedzi Pana Andrzeja Potockiego.
Czytam i nie wierzę, że Potocki aż tak nisko upadł w swej zawiści. Niedobry to ptak, który sra we własne gniazdo. Już raz nas Bieszczadzkich Ludzi upodliłeś robiąc z nas nierobów, pijaków i złodziei. Mało Ci było ludzkich upokorzeń? ?? Teraz czas na JANO, bo nie pije, nie pali i nie oczernia. Mieszka u nas jako przyjaciel domu a nie CIEĆ. Natomiast prywatne losy Jego rodziny - nic Tobie do tego.. Jano na Ciebie Andrzeju nie pluje na żadnym forum a było by za co...
Straciłeś wszystko w naszych oczach. Nie chcemy powtórki z łun w Bieszczadach.
Jano stara się Nas Bieszczadzkich Ludzi / nie Zakapiorów/ jednoczyć na Zlotach Leśnych Ludzi a było ich już 12, gdzie zawsze byłeś zapraszany.
Ale Ty Andrzeju wolisz warczeć, kąsać, oczerniać. Stań przed nami i powiedz to nam prosto w oczy. My Ci prawdę najprawdziwszą o nas wyłożymy.
Ostatni Zlot 17.XI.br czyli 2 dni temu Razem pod Chryszczatą potwierdził tylko stare przysłowie " Psy szczekają a karawana idzie dalej?
Bawiliśmy się świetnie do rana ok.100 osób.
Bieszczadzki Człowiek, Ludzie Bieszczadzcy - to ładnie brzmi i skojarzenia pozytywne.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki