"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
eeee tam, kobieta może być zakapiorką i zakapiorsko ....wiadomo co robić....robić laski dla zakapiorów..........z drzewa lipowego
Kobieta może też być Za Ka Piorącą... ale ja to się tam do schematów nie pcham, bo mnie zaraz wyemancypują jakimś kijem. drągiem, czy laską z drzewa lipowego. Swoją drogą taki Zakapioryzm, jak już się pojawił, to może być nader ciekawym materiałem do badań socjologicznych, tudzież socjopatologicznych, czy też może socjozoologicznych. I w ogóle, to ciekawe zjawisko na jakiś projekcik unijny, zamiast kosić łąki i gonić Derkacze, można by takiego Zakapiora wziąć pod lupę i rozwinąć, z produktu turystycznego w produkt regionalny wyższej użyteczności ekologicznej, albo w ramach wspierania dziedzictwa, jako przykład czego nie robić by społeczeństwo nie zeszło na zieloną łąkę, a jak już zejdzie to żeby z klasą i w ogóle wszystko co na Z. to cacy.. nawet pstrągi z Unitry.
Myślę, że gdyby pojawiła się kobieta z brodą, czy jak mówią zakapiory baba (nie Buba) z brodą to nie byłoby takiej siły żeby nie została zakapiorem.
Zauważyłem, że w (po)toku dyskusji umknęło nam zasadnicze pytanie, którzy zakapiorzy są prawdziwi tzn z którego zlotu;-)
teraz farbowanych cała masa, zostało kilku może, ..............może mniej
hmmm...modzieży...pięknie zabrzmiało i podniosło na duchu, ale...sezon 73-76 był z plecakiem po Karkonoszach i stopem po ojczyźnie (rok 73 rokiem kopernikowskim)...więc od młodzieży to mi już wiele wiorst
Ironia?? Uchowaj Boże! Pozdrawiam
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki