Strona 1 z 4 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 40

Wątek: X KIMB odbył się- Retrospekcje lekko sentymentalne...

Mieszany widok

  1. #1
    Literat Roku 2013

    Awatar trzykropkiinicwiecej
    Na forum od
    04.2007
    Rodem z
    Nigdziebądź nad Osławą
    Postów
    1,841

    Domyślnie X KIMB odbył się- Retrospekcje lekko sentymentalne...

    Jako że miejscowy i został, teraz lata nisko kosząc lamperie na szmacie by po Kimbie sobie jakoś posprzątać, rozpoczynam snucie wątków retrospekcyjnych. Zastanawiam się czy napisać co to TO było... czy poczekać aż się pierwsi do domów biesolotami doklepią i sami skrobną jak się bawili... tudzież nie bawili... na chwilę obecną mam małe problemy z równowagą i totalny brak minerałów we krwi i pod kopułą... nie wiem czy iść wspak czy zacząć od początku.... piszcie.. bo ja to sobie siedzę i oglądam jak kurz zamiata pustynię w Wędlinie

  2. #2
    Literat Roku 2013

    Awatar trzykropkiinicwiecej
    Na forum od
    04.2007
    Rodem z
    Nigdziebądź nad Osławą
    Postów
    1,841

    Domyślnie Odp: X KIMB odbył się- Retrospekcje lekko sentymentalne...

    ...na początku był Hero

    (czyli SRIMB z punktu widzenia pracownika Hołhotelu Horskyego )

    Potem z zza górki dało się słyszeć wyraźne mruczenie... i tak poznałem Marcowego z przeuroczą mruczącą Małżonką, w towarzystwie wsparcia sił Brytyjskich, aczkolwiek tylko akcentem bo widzę że duchem już nasz (niewielu te rozpiski zrozumie.... i słusznie). Mruczenie było jedynie preludium do wyraźnego basu jednego z braci Cyferek którzy to zaatakowali parasole Żywca pod Hotelem z właściwą sobie tylko gracją, w ruch poszło ręczne urządzenie rejestrujące, przyłapując mnie na balecie z tacą pełną żarełka (mawiają że całkiem smaczne). Przesłuchanie trwało momencik bo siły wywiadowcze udały się w celach bliżej nieokreślonych ku trawom wiosny rumuńskiej i ichniejszym trunkom rozweselającym, w rurze wydechowej zostawiając NAS na pastwę wszechobecnej kimbokokieterii. Ech miło w końcu zajrzeć w facjaty ludzi dotąd w wersji zerojedynkowej. Dalej... to już pociekło jak psu ślinka na widok suchej krakowskiej.... Ludź wszelki spływał z całej Polski odwiedzić i dobrym słowem pocieszyć. Spłynął też z nieba jednego dnia grad wielkości fasoli, wesoło odbijając się od trawy jak kuleczki w reklamie z fajną muzyką. Zalało nam podparasolnie brzydkie płytki piękną bielą. Spacerując zmęczeni upalnym dniem po łatach granulowanej lodem podłogi, stopy nasze ogarnęła zmrożona radość. Niebawem ekipa mocno krakowska pod wodzą mojego prywatnego Papieża, przewielebnego Biskupa tego forum, Arcykapłana wyzwolenia chwilowej potrzeby i przejrzystości spojrzenia...Pastora, w składzie bliżej lub dalej konkretnym , dobiła do przystani od strony rzeki, abordażem na domek numer 1. Tamże podczas kilkuminutowego rekonesansu Browar przestraszył domniemanego Eskulapa do tego stopnia że zwykle drzewny stwór nauczył się pływać i uciekł drogą wodną czem prędzej. Nigdzie po za Bieszczadami nie spotyka się takiego zagęszczenia dźwięków natury, szczególnie gdy kampanija wesoła... Psssskt, gulp gulp gulp... aaaaaaaaaaaaaaaaaaah ! To je to , dobre ono... z puszki czy butelki nie ważne... byle dobre.. zwykle dobre.. . dużo dobre...... Bez wahań wyruszyliśmy na podbój Bazy ludzi z Mleka by uskutecznić niechybnie zbliżający się koniec Świata... a tam to już całkiem inna historia... niech ktoś wrzuci zdjęcia bo mi się w tym miejscu jakoś taśma nie klei i mam problemy z nałożeniem rolki z odpowiednim filmem.
    Pozdrawiam Ekipę... Dziękować Dziękować... Niech moc będzie z Wami...

  3. #3
    prowydnyk chaszczowy Awatar Browar
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    Kraków
    Postów
    2,824

    Domyślnie Odp: X KIMB odbył się- Retrospekcje lekko sentymentalne...

    Cytat Zamieszczone przez trzykropkiinicwiecej Zobacz posta
    Tamże podczas kilkuminutowego rekonesansu Browar przestraszył domniemanego Eskulapa do tego stopnia że zwykle drzewny stwór nauczył się pływać i uciekł drogą wodną czem prędzej.
    Po konsultacjach z MarcinemS oraz atlasem gadów ustaliliśmy że to dorodny zaskroniec przed wylinką.
    Załączone obrazki Załączone obrazki
    Ostatnio edytowane przez Browar ; 22-05-2011 o 18:51
    Pozdrav

  4. #4

    Domyślnie Odp: X KIMB odbył się- Retrospekcje lekko sentymentalne...

    Cytat Zamieszczone przez trzykropkiinicwiecej Zobacz posta
    ...na początku był Hero

    (czyli SRIMB z punktu widzenia pracownika Hołhotelu Horskyego )

    Potem z zza górki dało się słyszeć wyraźne mruczenie... i tak poznałem Marcowego z przeuroczą mruczącą Małżonką, w towarzystwie wsparcia sił Brytyjskich, aczkolwiek tylko akcentem bo widzę że duchem już nasz (niewielu te rozpiski zrozumie.... i słusznie). Mruczenie było jedynie preludium do wyraźnego basu jednego z braci Cyferek którzy to zaatakowali parasole Żywca pod Hotelem z właściwą sobie tylko gracją, w ruch poszło ręczne urządzenie rejestrujące, przyłapując mnie na balecie z tacą pełną żarełka (mawiają że całkiem smaczne).
    Oto parę migawek z tego spotkania:


  5. #5
    Administrator
    Awatar Hero
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Mińsk Maz. Wołosate
    Postów
    912

    Domyślnie Odp: X KIMB odbył się- Retrospekcje lekko sentymentalne...

    Ja jestem pozytywnie zaskoczony ilością osób, które uświetniły swoją obecnością KIMB jak i imprezy towarzyszące. Wiele z tych osób mimo długiego stażu na forum nawiedziło nas pierwszy raz.
    Trzykropek ładnie to opisał, a to zapewne dopiero początek.

  6. #6
    Literat Roku 2013

    Awatar trzykropkiinicwiecej
    Na forum od
    04.2007
    Rodem z
    Nigdziebądź nad Osławą
    Postów
    1,841

    Domyślnie Odp: X KIMB odbył się- Retrospekcje lekko sentymentalne...

    ..duuuuża sztuka.. pokręcę się po okolicy może wylinkę znajdę...

  7. #7
    Literat Roku 2013

    Awatar trzykropkiinicwiecej
    Na forum od
    04.2007
    Rodem z
    Nigdziebądź nad Osławą
    Postów
    1,841

    Domyślnie Odp: X KIMB odbył się- Retrospekcje lekko sentymentalne...

    ...bajdełej ... wylinka... brzmi jak Wetlinka, a jak Wetlinka do Wędlinka.. kij w mrowisko, czort na gaciach... WETŁYNA psia mać się gada... nie Wetlina, wierzba... jeno miejscowi "nie wiedzom" i nie "kultywujom" ...a można by całą tą dziurę zapchać żywą wierzbą, wzorki, siakie owakie, cuda wianki, krzesła, ściany, domy , mury... mur, tak mur, jak mur to tylko z jakąś tam prędkością i najlepiej prosto w głowę. Jakoś tak przez mgłę pamiętam wizytę w Bazie, działo się oj działo, wiem że powstała całkiem ciekawa teoria w loży szyderców na temat polskich seriali i podejrzewamy jedną z Forumowiczek o pracę w tv. a jednego z Forumowiczów o tajną służbę na rzecz Baletu Polskiego , a tańce były... najmilej wspominam tajny taniec dzikich plemion powracających z żeru na nocleg, kiedy w niesymetrycznych krokach usiłują wykonać geometryczne wzory długością przez szerokość Wetłyńskiej drogi asfaltowej. Pomiędzy tańcem a Klubem Ludzi z Mleka cuda. Pierwsze objawienie to rozmowa dwóch wielce szanownych Panów na temat tego gdzie kiszą najlepszy ŻUR na świecie.
    B -Wy nie umiecie robić Żurku nic a nic...
    P -A Wy K...wa nie wiecie co to w ogóle jest żur!
    B -Wam nie powinni w ogóle pozwalać robić żurek, gówno wiecie o kiszeniu żuru
    P - W macie Borszcz, u nas jest żur!
    Do diaska... mógłbym tak słuchać do rana o tych wszystkich fermentacjach i przepisach z orkiszem, jęczmieniem, na płatkach, na zbożu.. tralalala.. gdyby nie to że raczej w bani zakręt i nie idzie ku prostszemu. Dyskusji przyglądał się ze ściany koń.. nawet kilka, sporo ich tam.. całe tabuny... we mgle.. a jeden szczególny
    -Ten koń to ma obłęd w oczach, w jednym oku... normalnie szalony jest... obłęd jak nic!
    Marcowy: - no... konie są obłędne..
    NA mej prawicy ujrzałem wyłaniającego się z chmury tabaki Piskala, który ni ch....ja jak nie przyrósł charakterem do kadzi z Piwem... rzekł bym że wpadł do niej jak Obelix do magicznego kotła i teraz będzie mi się kojarzył z butelką Żywego z napisem Kimbowe 2011, sztuka już pusta zdobi bar w Hołhotelu i przyciąga wzrok turystów zagadkową obudową, tak samo jak otwieracz na magnesie, który przykleił się "zupełnie całkiem przypadkowo" do pipy z Leżakiem za sprawką jednego z "bohaterów".
    Uszy...coś o uszach... trzasnęło, zawirowało, huknęło i znikąd teleportowało się dwóch panów z pokrowcami na karabiny maszynowe, wyciągnęli z nich broń dźwiękową obusieczną i puścili serię po tubylcach, krew lała się zagotowana strumieniami, gdy wespół gromada huczała pieśni sławetne, w tym rycerskie, religijne i do kotleta, na 15 głosów litanie do przenajświętszych połonin i traw w butelkach, wiśni na drzewach, cuda wianki, czary na kiju, powiadam Wam. Nieco intrygujący jest fakt, że jeden z gitarzystów przez wieczór nie uronił pewnie ni jednego słowa gadanego bo cały czas wesoły ryj zajęty miał słowiczeniem i szarpaniem strun aż iskry. Stąd też operacja się udała... ale pacjent zszedł, strzałem w tył głowy kalibru Kozel Cerny Trzykropność zapadł na dziwną chorobę usiłującą wywrócić mu liche ciało na lewą stronę, i nogi splątało, a buty odpaliło i świńskim truchtem udał się z Towarzyszem Browarem na spoczynek, po drodze mijając księżyc i inne świecące obiekty na naszej orbicie...

  8. #8
    Fotografik Roku 2013
    Fotografik Roku 2012
    Fotografik Roku 2011
    Awatar Pierogowy
    Na forum od
    03.2010
    Rodem z
    Tarnowskie Góry Wysokie
    Postów
    1,010

    Domyślnie Odp: X KIMB odbył się- Retrospekcje lekko sentymentalne...

    Cytat Zamieszczone przez trzykropkiinicwiecej Zobacz posta
    po drodze mijając księżyc i inne świecące obiekty na naszej orbicie...
    hallo,

    ten piątek przed końcem świata;
    dziękuję za możliwość zwitaminizowania codzienności-dawka starczy na długo

    żałuję,
    że nie mogłem przywitać końca świata (sobota godz 18 00) w tak doborowym towarzystwie...znów się okazało ,że nadchodzący koniec cywilizacji to elitarna impreza - nie wszyscy są na nią wpuszczeni,tym którzy się dostali serdecznie gratuluję i proszę o info na privata ,jakim sposobem ?...

    Trzykropku-Twoja relacja mnie tak sponiewierała ,że dziś , przed wejściem do samochodu dmuchnąłem w malignie w alkoholotermometr coby mieć pewność...ja, wręcz domagam się nowej kategorii Powsimordy dla Ciebie , w całej Twej wrażenioprozie słyszę frazę...frazę niekoniecznie dwutaktową ale ze wspaniałymi motywami ...kategoria MUZYK ROKU 2011 dla trzykropkainicwięcej !!!!;

    Browarze-wybacz mi moją śmiałość i poruszenie tematu ŻUREK ( nie,nie o filmie była dywagacja...chyba,że ),zrzucam moje pyszne zachowanie na opary mgły po południowej burzy i gradobicie ,które nieopatrznie wystukało resztki szarych komórek (zimowa czapka nie pomogła ),ale ...,pozwolisz ,do tematu wrócimy( moja uma nawarzy żuru i w krauzie dowiozę );

    Zbyszku-w Twoim towarzystwie enoturystyka po bieszczadzku wygląda zachęcająco i wchodzę w nią bez ceregieli...tequilla plus świetne gruzińskie wino ...mniam (nie zdążyłem się zrewanżować ,ale mam nadzieję ,że dasz mi ku temu szansę );

    mAAtyldo-gratuluję licytacji i jeszcze raz ze sto lat ,taka filigranowa dziewczyna ,a taki potencjał...

    i wogóle przemiły wieczór,miło było Was Wszystkich Poznać
    zaraz,zaraz, co to ja chciałem jeszcze napisać...

    aha...,górą 70 ( Ostatni Mohikaninie -howgh )
    pozdrawiam

    Pastorze-zdrowia
    "Najlepsze miejsce na namiot .jest zawsze troszkę dalej..."

  9. #9

    Domyślnie Odp: X KIMB odbył się- Retrospekcje lekko sentymentalne...

    Cytat Zamieszczone przez Pierogowy Zobacz posta
    górą 70 ( Ostatni Mohikaninie -howgh )
    Górą, górą...
    ...i wtedy całe Bieszczady mają szaloną uciechę...

    Dzięki Wszytkim obecnym za piątkowy wieczór również :)
    Howgh!
    Gór, co stoją nigdy nie dogonię... -->

  10. #10
    Bieszczadnik Awatar Zbyszek
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    lubelskie
    Postów
    246

    Domyślnie Odp: X KIMB odbył się- Retrospekcje lekko sentymentalne...

    Dzięki serdeczne za wspólne wędrowanie i wspaniałe spotkanie:)

    Cytat Zamieszczone przez Pierogowy Zobacz posta
    hallo,
    Zbyszku-w Twoim towarzystwie enoturystyka po bieszczadzku wygląda zachęcająco i wchodzę w nią bez ceregieli...tequilla plus świetne gruzińskie wino ...mniam (nie zdążyłem się zrewanżować ,ale mam nadzieję ,że dasz mi ku temu szansę );
    Ten mocny trunek to w ramach integracji rewanż w Takim towarzystwie z ogromną przyjemnością:D
    Pozdrawiam

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. VIII KIMB się odbył. Wspomnijmy dobrym słowem i fotką!
    Przez Pastor w dziale Spotkania i sprawy forumowe
    Odpowiedzi: 37
    Ostatni post / autor: 12-06-2009, 14:12
  2. Odpowiedzi: 65
    Ostatni post / autor: 22-11-2007, 14:53
  3. Relacja z KIMB VI lekko krytyczna ale z przymrużeniem.....
    Przez Pastor w dziale Spotkania i sprawy forumowe
    Odpowiedzi: 56
    Ostatni post / autor: 02-07-2007, 22:23
  4. Odpowiedzi: 38
    Ostatni post / autor: 13-06-2005, 09:07

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •