Rozwinę to o czym mówiłem na czacie:
Jeśli celem takiego działania jest zwiekszenie sprzedaży, a zapewne jest (przynajmniej jednym z ważniejszych), to jest to pomysł dobry. Warunkiem jest nie tylko odpowiedni dobór materiałów na zajawki, wykorzystujący pewne chwyty marketingowe na przykład, ale przede wszystkim sprawny system prenumeraty online + rozsądna cena. Sądzę, że jest sporo osób, ktore chętnie kupią pismo, jeśli stworzy się im do tego okazję - czyli zapewni możliwość jego kupna (krótko mówiąc otrzymania do domu), bez względu na miejsce zamieszkania (z pominięciem zagranicy). Sprawność systemu, to także terminowość - będzie lipa jeśli np. numer trafi do adresta w momencie gdy będzie już wychodził kolejny, itp.
Logicznym jest, że pismo z czegoś utrzymywać się musi - jeśli wiekszość artykułów będzie dostępna online (lub wszystkie), musi to powodować spadek sprzedaży, ponieważ wzrost liczby uzytkowników internetu w naszym kraju, jest akurat w tym okresie dość znaczny i zwiększał się będzie - także "tam", a więc nawet "tam" z czasem duża część czytelników, z oczywistych powodów będzie wolała przeczytać artykuły w Internecie. Krótko mówiąc dla czytelnika stan obecny jest lepszy i wygodniejszy (z wyjatkami), jednak gdyby wszystkie pisma funkcjonowały na takiej zasadzie nikt z dostepem do Internetu nie kupowałby prasy w kiosku.
Rozwiązanie drugie: dialerka załozyć )))