Wracajac z innej wycieczki postanowilismy zajrzec na Fort Bodzów.

Marne resztki fortu polozone sa na sporym wzgorzu. Zostalo bardzo malo, nawet ciezko by sie bylo domyslic, trafiajac tu przypadkiem ze byl to fort...











Wiemy ze atrakcja tego wzgorza i fortu sa wykute w skale kawerny, jednak nie udaje nam sie ich znalezc :( Chyba brakuje nam czasu i zapału.. No i toperz dostaje wscieklej kichawki po dwugodzinnym przedzieraniu sie przez takowe tereny



Ilosc zielonosci faktycznie nie sprzyja szukaniu skalnych dziur (zwlaszcza ze nie zadalismy sobie wczesniej trudu sprawdzenia gdzie ich szukac.. myslelismy ze "na czuja" sie uda.. Bo zwykle sie udaje.. Ale nie tym razem.. Trzeba bedzie wiec tu wrocic, moze latwiej pojdzie szukanie jakaś pozna jesienia/wczesna wiosna?

Brak kawern rekompensuja ładne widoczki na Kraków