No to Januszku nie zazdrość , tylko wejdź do najbliższego karpackiego magazinu i zamów płyn za nasze zdrowie.
Powodzenia !
No to Januszku nie zazdrość , tylko wejdź do najbliższego karpackiego magazinu i zamów płyn za nasze zdrowie.
Powodzenia !
DSCN0371a.jpgKomisarz napisał :
i...... wyszło słońce
naszym oczom ukazał się ....
krzyż i dylemat do przodu (tam czaił się szpieg z kariany ale wtedy o tym nie wiedzielismy) w lewo kiedys na Węgry czy w prawo kiedyś RP
DSCN0372.jpg
były konie, a konkretnie kobyła z młodymi które brykały aż miło, lokalna młodzież też brykała Ladą, a my w spokoju się posilamy decyzję co do kierunku oddajac w doświadczone ręce
DSCN0398.jpg
decyzja zapadła w prawo ponieważ opcja "demokracja" była czasowo niedostępna no i magazin musiał gdzies tam być, sie okazało że raczej dalej niż niedaleko :)
jak widać wioska znala już zdobycze cywilizacji
DSCN0425.jpg
DSCN0426.jpg
uwagę zwracał inny niż pozostałe dom, był po prostu ładny, jak się później okazało z 1932 roku
DSCN0428.jpg
jeszcze sesja z dzieciakmi i grupa troche się oddaliła, ale znajdujemy bez problemu w BIT (Biuro Informacji Turystycznej)
DSCN0430.jpg
tam juz jest miodzio (piwo miodowe znaczy)
DSCN0434.jpg
spiewy z panią sprzedawczynią i lokalnymi kandydatkami do zespołu folklorystycznego, żal było opuszczać to miłe miejsce,
DSCN0465.jpg
jajka każdy chciał potrzymać
DSCN0449.jpg
w koncu odtrąbiono (wielokrotnie) że już trzeba się zbierać
DSCN0446.jpg
autobus przyjechał zawiózł nas tam skąd przysliśmy a na miejscu atrakcji ciąg dalszy
znaczy "jeszcze nie gotowe!"
DSCN0488pierogi.jpg
dziewczyny przywdziały fartuszki i dwoiły się i troiły lepiły gotowały a dwójka straceńców (czytaj romantyków) wybrała się na zachod ... słońca na Repę oczywiście (tam czaił się szpieg z kariany ale wtedy o tym nie wiedzielismy) czaił się skutecznie, a może już go tam nie było ....
Oj szkoda że to już koniec ale jedna myśl spędza mi sen z powiek ,jak tu opracować wersję turystyczną pierogów w proszku Przy ogromnym łakomstwie pierogowego mogła bym zbić majątek : Mrgreen:
Załącznik 24297(tam czaił się szpieg z kariany ale wtedy o tym nie wiedzielismy) czaił się skutecznie, a może już go tam nie było ....[/QUOTE]
Już go tam nie było (czaił się poprzedniej nocy w przemakającym namiocie pod RZEPKĄ).... Zobaczył że pościg się nie udał KARRAMBBA .... . Zrobił sobie ostanią fotkę na Rzepkę Czarną i połoninkę którą się samotnie tarabanił przez kawał dnia.
P1010120.jpg
A potem zobaczył chatynkę w której się zagrzał boskim płynem - prawdziwym karpackim grzańcem i parwdziwą karpacką herbatką z prądem oczywiście.
P1010204.jpg
Potem jak każdy wytrawny chaszczownik zjechał sobie kolejką prawie do samego Sławska. Prawie bo do Sławska od dolnej stacyjki kolejki pojechał oczywiście (jak każdy wytrawny chaszczownik) UAZ-em do chyba największego w Europie postoju UAZ-ów i innych tam różniastych 4X4. Myślał jeszcze że może tutaj dogoni swoich Idoli i Mentorów ale przyjechała elektriczka do Stryja i się pożegnał z tą Cudowną Krainą Deszczowców .......
Ale na pewno na krótko ....bo SMEREK jest niedaleko TORUNIA ... i można przy okazji ugryźć RZEPKĘ...
no cóż,
tak powstają historie...chciałem nieśmiało wspomnieć iż oprócz pań fartuszkowych,pierogi przygotowywali również panowie( ten drugi pan jest Indianinem i nie pozwala się fotografować, bez gry wstępnej ...)-fot.2;
i.... pierogi nie były główną przekąską a....smaczności pływające w dużym słoiku, gdzie atrakcją co niemiara było wyłowienie ich przy pomocy smukłego widelca,prawie jak w "bajce o bocianie i lisie"-fot.1;
wracając do krzyża na wspomnianej przełęczy po Repą... z tego co z madziarskiego udało mi się ztranslatować ,to fragment wieńczący całość tekstu na płycie brzmiał: BĄDŹ SZCZĘŚLIWY i...byliśmy -fot.3;
aha ,
fot.4- to dla calanthe- ,od pewnego czasu chodzę po górach i szukam kijków Twoich,przy okazji zbierając inne...
"Najlepsze miejsce na namiot .jest zawsze troszkę dalej..."
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki