Dobrze Heniu to ująłeś z tą krainą deszcowców
Jak bym przed wyjazdem wiedział jaka to będzie kraina deszczowców KARRRAMBA to bym sie nie tarabanił 2 dni marszrutkami w poszykiwaniu moich idoli i mentorów tylko spełniał obowiązki męża, tatusia, zieńciunia i.t d.
Ale warto było i już !!! Jeszcze raz wielkie dzięki za zmotywowanie i już wiem że tą rzepkę trzeba jeszcze raz ugryźć może bardziej w słoneczku.