Wybacz mi, ale trochę nie rozumiem, o czym piszesz.
Wybacz mi, ale trochę nie rozumiem, o czym piszesz.
bo takie sprawy są zwykle mocniej skomplikowane niż się wydaje.... po prostu to stowarzyszenie działające na terenie RP jest dla mnie "dziwnym" tworem, jak i tradycje kozackie w Polsce też są dziwnym tworem...to nie jest radycja polska (u nas były jedynie inne formacje, które nawet wzorowano na kozackich, ale nie byli to kozacy) chyba, że kultywować ma tradycje innego kraju, ale wówczas nie ma co się powoływać na związki z naszym krajem. Tyle. Niestety nie udało nam sie tu ustalić gdzie ta stanica jest,........... jesli w ogóle to jest stanica? - wg mnie nie.
Dla mnie to nie jest dziwne. U nas jednostki kozackie też istniały - i to złożone z autentycznych Kozaków, czyli wojskowej ludności stepowej typu plemiennego. Były przed rozbiorami, a potem rosyjskie i ukraińskie współdziałające z oddziałami polskimi w 1920 r. Poza tym, Kozacy to nowożytni sukcesorzy tradycji indoeuropejskich ludów stepowych (Scytowie, Sarmaci), które żadnemu Europejczykowi nie są obojętne. Ponadto żyją w Polsce potomkowie emigrantów rosyjskich, których przodkowie byli Kozakami, oraz mniejszość ukraińska, która również odwołuje się do tradycji kozackich.
Nie należy jednak uważać tych Kozaków za jakąś rosyjską agenturę. Kozacy to dokładnie ta sama ludność, którą w Średniowieczu zwano u nas wojami, a wojów charakteryzowała lojalność wobec suwerena - niezależnie od osobistych sympatii czy tożsamości kulturowej, a nawet pokrewieństwa (co nie znaczy, że nie zdarzało im się buntować).
Ta ich stanica nie jest prawdziwą stanicą kozacką, która była odpowiednikiem naszego zaścianka. To jest raczej stanica w tym znaczeniu, co stanica żeglarska lub harcerska - tyle, że należąca do Kozaków.Niestety nie udało nam sie tu ustalić gdzie ta stanica jest,........... jesli w ogóle to jest stanica? - wg mnie nie.
przykro mi
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki