Zgadzam się. Trochę dziwnie to wygląda. Włóczykiju, wiesz coś więcej na ten temat?
Zgadzam się. Trochę dziwnie to wygląda. Włóczykiju, wiesz coś więcej na ten temat?
To na pewno nie jest to samo. Obecnie biznesmeni nadają wszystkiemu takie nazwy, żeby kojarzyło się z historią, z jakimiś ważnymi wydarzeniami i osobami, żeby zarobić na banalizacji tego. Tylko znaków komercyjnych wielkich firm nie wolno ruszać. Tyle ten zajazd ma wspólnego z Kozakami ze Stowarzyszenia, co pseudoindiańskie dekoracje w pensjonatach z indianistami.
Nic nie wskazuje na to, żeby Stowarzyszenie miało charakter marketingowy. Strona ma zresztą forum, na którym wpisy wyglądają jak najbardziej autentycznie.
Co rozumiesz przez "nacjonalizm"? A te oddziały były historyczne, bynajmniej nie mityczne. Gdzie jest stanica - sam nie wiem, chętnie bym się dowiedział.
Ostatnio edytowane przez Samotny Włóczykij ; 08-07-2011 o 18:10
Witam. Stowarzyszenie "Związek Kozaków w Polsce" nie ma nic wspólnego z ukraińskim, rosyjskim czy polskim nacjonalizmem. Nasi członkowie to potomkowie kozaków żyjących kiedyś na terenach dzisiejszej Rosji i Ukrainy internowanych w Polsce oraz sympatycy kazaczestwa będący rdzennymi Polakami. Przez naszą działalność chcemy osiągnąć m.in. by nie kojarzono nas (kozaków) z bolszewikami ani z odziałami OUN UPA, co zdarza się często a nie ma pokrycia z historycznymi faktami. Jesteśmy stowarzyszeniem zwykłym, więc nie prowadzimy żadnej działalności gospodarczej, komercyjnej czy innej nastawionej na zysk. Tzw. "stanica w bieszczadach" jest własnością osoby fizycznej (członka związku) oddana do dyspozycji stowarzyszenia jako miejsce letnich spotkań tak konnych jak i pieszych, faktycznie ma ona niewiele wspólnego ze stanicami będącymy kozackimi osadami. Chętnie odpowiem na wszystkie pytania jeżeli takowe będą. Pozdrawiam.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki