Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 36

Wątek: Rowerem na Połoninę Równą

  1. #21
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Rowerem na Połoninę Równą

    Cytat Zamieszczone przez buba Zobacz posta
    Szkoda, że nie zjechaliście na Lipowiec. Droga z połoniny taka sama, też po płytach. A robi dużo sympatyczniejsze wrażenie niż Łumszory.
    W połowie drogi betonowej, koło obiektu pokazanego na zdjęciu poniżej, doszliśmy do wniosku, że wystarczy już betonów i skręcamy w prawo na dróżko-ścieżkę. I stąd droga na Łumszory już nie jest betonowa.


  2. #22
    Botak Roku 2018

    Na forum od
    01.2009
    Postów
    549

    Domyślnie Odp: Rowerem na Połoninę Równą

    No to ja jestem teraz pod jeszcze większym wrażeniem waszej wyprawy.
    Byłem pewny że jak rowerem na Równą to tylko z Lipowca po płytach, a tu masz okazuje się że można wybrać wariant dużo ciekawszy. SZACUN !!!!

  3. #23
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Rowerem na Połoninę Równą

    W Łumszorach okazało się, że jedziemy już prawie cały dzień, na liczniku jest tylko 20 kilometrów. W poziomie, bo licznik tego w pionie nie pokazuje. Mamy asfalt pod kołami, trzeba trochę nadgonić statystyki – rura w dół! Jedna wioska, druga wioska, deszcz pada, kolejna wioska, deszcz przestał padać, Pereczyn, deszcz leje, ufnasta wioska, a niech se tam leje, kolejna wioska, Małyj Bereznayj, ostatnie zakupy na Ukrainie. Na granicy w Ubli jedziemy przejściem dla samochodów, jakoś nikt nie protestuje. Nagle za granicą skończyły się dziury w asfalcie i rower tak jakoś cicho zaczął się toczyć.



    Krótka narada – wracamy do cywilizacji zachodniej, trzeba się umyć i przespać w łóżku. Jedyne miejsce na nocleg, o którym wiemy, to motorest Milka w Ubli. Wygląda całkiem sympatycznie. Na tablicy z menu na dziś widnieje piwo Šariš (i jest to jedyna pozycja w menu, nie licząc małego piwa Šariš). Cena dostępnego pokoju jest jednak taka, że starczyłoby nam funduszy tylko na jedna osobę, o piwie Šariš nie wspominając. A jutro jeszcze jeden dzień na Słowacji. Cóż, znowu będzie namiocik i potoczek. Jedziemy dalej.



    A jednak nie spaliśmy w namiocie!
    Jak trafiliśmy do państwa Chomańców w Kolonicy, opisałem w dziale "Zakwaterowanie": http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php/6763

    Ostatnio edytowane przez Wojtek Pysz ; 11-07-2011 o 18:48

  4. #24
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Rowerem na Połoninę Równą

    Z Kolonicy jedziemy przez Stakcin, Sninę, Pichne, Zubne, Niżną Jabłonkę, Svetlice do Vyravy. Trasa prowadzi najpierw doliną rzeczki Cirochy, Udavy i Vyravy. Przy przejeżdżaniu z jednej dolinki do kolejnej były długie i dość łagodne podjazdy pod dzielące je grzbiety.

    IMG_0490.JPG IMG_0488.JPG IMG_0483.JPG

    Powrót do Polski planowany jest przez tunel pod Przełęczą Łupkowską. Zalecana droga w okolice przełęczy wiedzie asfaltem przez Medzilaborce i Vydran do Paloty, potem szutrówką do dawnej strażnicy przy tunelu. Nam się nie śpieszyło, więc pojechaliśmy na skróty - zamiast jechać drogą, trzymaliśmy się doliny potoku Vyrava (czerwona linia na mapce).



    Dolina była najpierw płaska i rozległa a szutrową drogą jechało się bardzo wygodnie. Potem dolina była wąska i zalesiona a drogą leśną dało się jechać. Wyżej była ścieżka i dało się nią pchać rowery. Górka na drugim zdjęciu poniżej, w centrum kadru, z zarastającymi polankami pod szczytem to nasz najbliższy cel.
    IMG_0494.JPG IMG_0497.JPG

    W okolicy grzbietu wododziałowego ścieżka była już tylko wirtualna. Pod górę rowery były chaszczowane dwuosobowo, była to bicyklowa wersja metody "Bazyl potrafi":) Kierowca wypatrywał miejsce w krzakach, którym dało się przejść i targał rower w górę za kierownicę. Główny ciężar spoczywał na "popychaczu", który trzymał za bagażnik i pchał lub niósł. Potem zejście w dół i to samo z drugim rowerem. Niestety, nikt z załogi nie wpadł na pomysł, by zrobić jakieś zdjęcia. Na zboczu opadającym w stronę Paloty trafiliśmy na ścieżkę wydeptaną przez leśne zwierzęta ale po kilkuset metrach skręciła w nieodpowiednia dla nas stronę - więc znów przez krzaki w dół. I to mamy na ostatnim zdjęciu. Tylko nie wiem czemu na zdjęciu wygląda, że tu jest płasko :)
    IMG_0498.JPG IMG_0500.JPG

  5. #25
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Rowerem na Połoninę Równą

    Każde krzaki gdzieś się kończą i my też doszliśmy w końcu do drogi. Z najciekawszych - dla "chaszczowników" - miejsc nie było zdjęć, bo w takich momentach jakoś zapomina się o sięganiu po aparat. Z ulgą siedzimy chwilkę przy dawnej budce strażniczej. Ewentualnym rowerzystom wracającym do Polski przez przełęcz doradzamy jednak drogę przez Palotę.



    Kierunek: tunel.


    Przed tunelem pamiątkowe zdjęcie. Drugie spośród kilkuset, na którym występuje załoga w komplecie. Tak sobie siedzimy na torach i myślimy. Ze wszystkich dobrych rzeczy, jakie przyniosło nam wstąpienie do Unii Europejskiej najbardziej istotna jest ta, że nie ma przejść granicznych, strażników, paszportów, kontroli, przedziwnych pytań. Historia zatoczyła koło: można podróżować jak kilkaset lat temu, nie patrząc, co to za kraj i którędy cię do niego wpuszczą.



    Zanurzamy się w wielką, czarna dziurę w ziemi.



    I po kilkunastu minutach pojawiamy się w Polsce.


  6. #26
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,102

    Domyślnie Odp: Rowerem na Połoninę Równą

    Cytat Zamieszczone przez Wojtek Pysz Zobacz posta
    ...

    W okolicy grzbietu wododziałowego ścieżka była już tylko wirtualna. Pod górę rowery były chaszczowane dwuosobowo, była to bicyklowa wersja metody "Bazyl potrafi":) ...
    Ech, Wojtku! Przy czytaniu Twojej relacji to mi kopara opadła a przy oglądaniu fotek oczy z orbit wylazły :). Jam nie godzień nawet sakw za Wami nosić. Podziwiam i cieszę się, że są wśród nas tacy wariaci jak Wy!
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

  7. #27
    Fotografik Roku 2013
    Fotografik Roku 2012
    Fotografik Roku 2011
    Awatar Pierogowy
    Na forum od
    03.2010
    Rodem z
    Tarnowskie Góry Wysokie
    Postów
    1,010

    Domyślnie Odp: Rowerem na Połoninę Równą

    hallo
    ja także kłaniam się nisko w pas...
    a sakwy co by wypełnione były Śariśem,to i nosić mogę
    pozdrawiam
    "Najlepsze miejsce na namiot .jest zawsze troszkę dalej..."

  8. #28
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Rowerem na Połoninę Równą

    Po krótkim spacerku torami już widać tyły "Szwejkowa". No to zajedziemy od tyłu. Jest tam od strony torów tajna furtka, zamknięta na skobelek i śrubkę.


    Parkujemy maszyny na słoneczku, buty schną na ciepłej trawce, skarpety na sznurek, by straciły specyficzny aromat a my na salony...


    U Krysi dzisiaj pusto, panoszymy się we dwóch w pięcioosobowym pokoju. Namiot schnie na podłodze. Na stole czeka wspomniany wyżej Šariš, który zastąpił używane poprzednio Львівське Cвітле.


    Podwieczorek jest międzynarodowy, trzeba dojeść zapasy. Największe kłopoty mamy ze skończniem ukraińskiego dżemu w plastikowym pojemniku.


    Rzut okiem na nowy "design" świetlicy.
    Ostatnio edytowane przez Wojtek Pysz ; 12-07-2011 o 10:40 Powód: Obrazeczki na raty dodaję

  9. #29
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Rowerem na Połoninę Równą

    Po wczorajszym chaszczowaniu cóś mi się porobiło z kolanem w prawej nodze. Najpierw bolało, potem nie chciało się zginać. W Zagórzu kręciłem już tylko lewą nogą. I to jest ostatni obrazek z mojej trasy.


    Dalej musiałem skorzystać z zaprzyjaźnionego transportu, który zaopatruje okoliczne sklepy motoryzacyjne a po południu wraca do Jarosławia. Nie było to chyba złamaniem naszego regulaminu, gdyż kontynuowanie podróży rowerem groziło kalectwem :)


    Na ostatnich 100 km drużynę reprezentował Michał, który wrócił do Jarosławia przez Tyrawę Wołoską, Birczę, Sufczynę, Helusz i Pruchnik. Na zdjęciu mostek na Sanie w Bachowie.

    I to by było na tyle.

  10. #30
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,133

    Domyślnie Odp: Rowerem na Połoninę Równą

    Fantastyczna wyprawa, pokazująca że można zrobić coś extra co nie wymaga extra nakładów finansowych, a jedynie odrobinę pomyślunku i chęci.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Pragne zostać nowym Połoniną
    Przez człowiek wiatr w dziale Wypoczynek aktywny w Bieszczadach
    Odpowiedzi: 154
    Ostatni post / autor: 05-11-2013, 22:40
  2. Pytanie o Połoninę Wetlińską
    Przez haushinka w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 11
    Ostatni post / autor: 04-08-2012, 21:02
  3. Zajazd pod Połoniną - Wetlina
    Przez jacekm2001 w dziale Zakwaterowanie i usługi
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 23-08-2011, 15:07
  4. Pisałby się ktoś na Połoninę Równą w ten weekend ?
    Przez hakuna13 w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 06-07-2011, 07:58
  5. Trzy razy na Połoninę Wetlińską: 16 i 23 IX .oraz 6 X.
    Przez Stały Bywalec w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 24-10-2005, 19:03

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •