sony nx3 lub 5
sony nx3 lub 5
Lub lub lub;-)
na razie chyba tylko 2 osoby napisały co mają.
Heniu ja cały czas czekam na Twój model, bo super robisz zdjęcia, a z tego co pamiętam to nie było nic wielkiego.
Wszyscy wrzucacie fotki na forum-to jest najlepszy test, nie jakieś optycznie.pl czy inne, tu sprawdzone w praniu.
Na razie wygrywa Buba ze swoim w stosunku do: cena/jakość/użytkowość, tylko jej modelu to już nówek nie ma, a używanych jak nie wiem od kogo to się boję.
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
Miało być "co mają", więc nie teoretyzuję, co można by mieć, tylko piszę, czego używam.
"Maluszki": z biegiem lat kolejno: Canon Ixus 30, Canon Ixus 750, Canon Ixus 870.
Dwa ostatnie używane do dzisiaj. Małe, lekkie, płaskie, szybko i celnie ostrzy. Żaden z nich nie produkowany, choć 870 jeszcze można spotkać nieużywanego, odnalezionego w czeluściach magazynów. Szeroki koniec 870 jest rzeczywiście szeroki. Tanie i wydajne akumulatory-zamienniki. Aparat noszony w kieszeni koszuli lub spodni.
"Średniaczek": Sony DSC-HX1
Nie ma się czym zachwycać, bo to dość duże. Ładny szeroki koniec, duży zakres ogniskowej. Uchylny ekran i znośna jakość przy wysokim ISO pozwalają dyskretnie fotografować w mrocznych wnętrzach cerkwi. Dodatkowo "soniakowy bajer": super-hiper poszóstny mechanizm antywstrząsowy do robienia zdjęć z ręki w półmroku: aparat w ciągu sekundy robi 6 zdjęć, analizuje je i lepi z nich jedno, sprawiające wrażenie nieporuszonego. Zdjęcie wygląda fatalnie ale jest czytelne. W ten sposób fotografuję szczegóły ikonostasu, polichromii, itp. w świetle zastanym bez ustawiania statywu. Mozna w domu rozpoznać wszystkich świętych lub odczytywać napisy. Aparat noszony w plecaku, wyciągany w miarę potrzeby.
"Większe-co-nieco": nie stanowi przedmiotu dyskusji.
Wojtku a na Równą na rower co zabrałeś?
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
A widzisz, Buba też ma małego Canona. Twoje zdjęcia również mi się bardzo podobały no poza treścią oczywiście, bo ta wiadomo, że była super i nie podlega żadnej dyskusji.
Właśnie szukam głównie z myślą o rowerze, ale i o nartach.
Czyli trzeba mi zagłębić się bardziej w te Canoniki.
Dzięki za chęć udostępnienia do testów. Wystarczy, że widzę co wrzucasz;-)
Jeszcze tylko Heniu został...i czy on czasem też jakiegoś Canonika nie posiada...że też nie pamiętam!
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
Krysia :
no bo ja jestem nieobiektywny.Jeszcze tylko Heniu został...i czy on czasem też jakiegoś Canonika nie posiada...że też nie pamiętam!
Od zawsze byłem w klubie Canona, najpierw klasyczne lustrzanki, a potem era cyfrowa G-1, następnie Pro-1 (najlepszy) a teraz SX-20 - owszem uniwersalny,
ale tak to już jest że jak aparat może dużo to nic nie robi najlepiej.
Od kilku lat używam Lumixa DMC-FX12. Bateria jeszcze mi się nigdy nie "skończyła". Dlatego, choć nie na paluszki, polecam.
Dokumentacja życia w domu, w pracy na budowie, na urlopie. Nawet jakieś fajne panoramki powychodziły. Sięgnij do archiwum forum, zobacz jak wyszły zdjęcia.
Dla mnie już trochę za mały. Przymierzam się do czegoś takiego jak ma Heniu. Może właśnie Canon, może Olimpus
Pozdrawiam
Długi
Dzięki;-)
To ja w Canonach poszukam;-)
Wiadomo, że obrazek nie ten co z lustra, no ale wolę taki, niż żaden, a na rower bez sakw to naprawdę ciężko jeszcze 2kilo lustra zabierać. Na narty to samo. Na dłuższe wyjazdy to pewnie-można, a nawet trzeba, ale na te krótkie nie.
Dzięki, bardzo mi pomogliście!
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
Ano właśnie-jaki? powinien wytrzymac deszcz,śnieg,mróz,wilgoc itp.Canon lustrzanka zamarza,jest duży i ciężki.Bez statywu słaboKodak idiotenaparat zamarza i ze zdjęc nici więc co polecacie Krysiu przepraszam za wejście w temat ale sam jestem ciekaw odpowiedzi
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki