Andrzeju, ja mogę z Tobą iść tą trasą i spać w namiocie, już o tym rozmawialiśmy. Za nic nie odpuszę sobie widoku Ciebie z zestawem sypialnym na grzbiecie jak wchodzisz na wetlińską od strony Suchych Rzek . Ciężar piwa też doliczyłeś do zestawu?