zamieniłbym pole namiotowe w Berehach na Chatkę Puchatka. Wtedy namiot nie byłby potrzebny. Co o tym sądzicie?
Pomysł przedni. Szkoda, że nie mogę być z Wami, pewnie poszedłbym z Tobą Andrzeju. Pomyśl o zachodzie Słońca i wschodzie następnego dnia, obserwowane spod schroniska. To niezapomniane przeżycia!
Zakładki