Leuthen, bardzo ciekawa relacja ale ja jednak troszkę dziegciu doleję. Nic mnie nie obchodzi co nosisz na rękawie, może to być i jajko sadzone i portret Króla Słońce, ale połączenie tego faktu z inną częścią Twojej relacji zaczyna być... hmm... zaskakujące.
Za Tryzubem widzisz upowca i chowającą się przed nim Twoją babcię, ale fakt, że przed żołnierzami z symbolem na Twoim rękawie chowała się cała Europa Ci nie przeszkadza? Obie te rzeczy (naszywka na Twoim rękawie i skojarzenie Tryzuba z UPA) są mi osobno obojętne i choć niezbyt mi się podobają to jestem w stanie zrozumieć przesłanki. Ale tak drastyczny rozdźwięk między traktowaniem dwóch symboli jest... emm... dziwny.
Zakładki