1)Opracowanie Ryszarda Daleckiego nic wiele nie mówi o walkach w Rymanowie.
2)Z Rymanowa do Lwowa jest ok 180
3) Na rogatce Gródeckiej byli dopiero po południu 12 września a do kościoła sw Elżbiety dotarli ok 17
2) 79 pułk artylerii górskiej nie posuwał sie na czole kolumny. Na fotografiach które mam widac jak ciągnik z armatą jest w Rymanowie dopiero późnym popołudniem.Niemcy jechali motocyklami i ciężarówkami. Do dyspozycji mieli 3 armaty plot 20mm, armatę (na pewno krótkolufowa, nie wiem jeszcze jaki kaliber)i moździerz. Do Rymanowa weszli dopiero po bombardowaniu miasta koło południa. St strz Stanisław Mistygacz okrążony i ranny rozerwał się granatem. Jego grób jest na miejscowym cmentarzu. Spędzono mieszkańców na rynek i ustawiono ich wzdłuż wschodniej pierzei. Dopiero wieczorem zwolniono ich pozostawiając 10 zakładników.