Strona 1 z 7 1 2 3 4 5 6 7 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 68

Wątek: Pogórzańskie wędrówki

  1. #1
    Bieszczadnik Awatar olgaa
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Krosno
    Postów
    721

    Domyślnie Pogórzańskie wędrówki

    Ciągle pada, pada hm raczej leje : Twisted: Niedzielny poranek jak zwykle mokry, scenariusz jak w ubiegłą niedziele. Wstaliśmy ale bez jakieś nadziei że deszcz przestanie padać, nic nie wskazywało na to że będzie lepiej. Po szwędałam się po domu ale po godzinie już mnie zaczęła chandra tłuc jak nie opuszczę tego blokowiska to mnie w kaftanie wywiozą. Mimo deszczu duch dał komendę jedziemy, mi dwa razy nie trzeba mówić w mig byłam zwarta i gotowa. I tak ruszyliśmy w stronę Woli Komborskiej szukać słynnej maczugi. Deszcz nie przestawał padać, i surowo i nie za ciepło było. Autko zostawiliśmy na parkingu a my przez wyrobisko zaczęliśmy wspinać się po górę. Błoto niemiłosierne uniurani po chwili byliśmy jak małe dzieci, maczugi nie było widać za to co innego my znaleźli I tak zamiast maczugi zaczęliśmy zbierać grzyby a było ich sporo i wszystkie zdrowiutkie i jak malowane. Nazbieraliśmy całą torbę i trzeba było wracać do domu coraz mocniej padało a i spodnie już całe przemoczyłam. Ślinka mi ciekła na myśl o sosiku z nich a do tego placki ziemniaczane mniam, maczuga musi poczekać do ładniejszej pogody ale grzybki trzeba zrobić od razu i je schrupać. I tak po godzinie siedzałam w kuchni i szykowałam to co nazbierałam a muszę wam powiedzieć że pyszniutkie były że hej
    Załączone obrazki Załączone obrazki

  2. #2
    Bieszczadnik Awatar Pyra.57
    Na forum od
    08.2006
    Rodem z
    stolica Pyrlandii
    Postów
    1,596

    Domyślnie Odp: Pogórzańskie wędrówki

    Zazdroszcze nie pogody ale tej plędzy z sosem grzybowym, oj chętnie bym się załapał.
    pozdrawiam
    Marek

  3. #3
    Bieszczadnik Awatar olgaa
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Krosno
    Postów
    721

    Domyślnie Odp: Pogórzańskie wędrówki

    Ano zapraszam Marku jak będziesz przejeżdżał

  4. #4
    Bieszczadnik Awatar joorg
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Krosno
    Postów
    2,335

    Domyślnie Odp: Pogórzańskie wędrówki

    Cytat Zamieszczone przez olgaa Zobacz posta
    .... byłam zwarta i gotowa. I tak ruszyliśmy w stronę Woli Komborskiej szukać słynnej maczugi....
    Dzisiaj, "zwarty i gotowy" ...w pięknej słonecznej aurze, dokonałem samodzielnego "szturmu" i zdobyłeeemmm ją ... tz. Maczugę

    z tego miejsca, przy głównej drodze, już tylko 200 m do celu






    W samodzielnym jednoosobowym „szturmie” maczuga zdobyta








    A przy okazji podszedłem pod Konfederatkę

    tu trzymam "niedzwiedzia" za zad


    a tu w "czapeczce konfederatce"


    PS. Grzybów nie ma
    Ostatnio edytowane przez joorg ; 05-08-2011 o 18:11
    "dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
    Pozdrawiam Janusz

  5. #5
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: Pogórzańskie wędrówki

    Joorg napisał :
    z tego miejsca, przy głównej drodze, już tylko 200 m do celu
    Czyli co ? Mam szukać żółtego słupka z napisem >pas drogowy< i dalej po krzakach ?
    Czy jest może jakaś ścieżka ?
    Bo przy "Konfederatce" to krążyliśmy wokół od góry i od dołu nie mogąc trafić, a to takie proste (jak się wie)

  6. #6
    Bieszczadnik Awatar joorg
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Krosno
    Postów
    2,335

    Domyślnie Odp: Pogórzańskie wędrówki

    Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
    ....Czyli co ? Mam szukać żółtego słupka z napisem >pas drogowy< i dalej po krzakach ?
    Czy jest może jakaś ścieżka ?...
    Tak Enrico, masz szukać żółtego słupka , a widać go z głównej drogi.
    Dalej (patrz zdjęcie nr 2 )już prosto do górki jest ścieżka i za jakieś 100 m jesttttttttt
    ps. nie oddamy skałek Księstwu Rzeszowskiemu.....ta jak Związku Radzieckiegi Chinom..nie oddaliśmy
    Ostatnio edytowane przez joorg ; 05-08-2011 o 23:45
    "dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
    Pozdrawiam Janusz

  7. #7
    Bieszczadnik Awatar olgaa
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Krosno
    Postów
    721

    Domyślnie Odp: Pogórzańskie wędrówki

    No doczekaliśmy się w końcu ładnej pogody, słonko cudnościowe świeciło powiewał wiaterek i czuło się w powietrzu zapach koszonych zbóż. I tak w ten cudny niedzielny poranek stała nasza ekipa ruszyła w stronę Pogórza Ciężkowickiego a konkretnie Skaniniałego miasta. Autko zostawiliśmy na parkingu i ku naszemu zdziwieniu już parking był nieźle obstawiony co wróżyło spore tłumy na szlaku I nie pomyliliśmy się stonki było co niemiara, ale co się dziwić wreście pogoda i szlak lajtowy dla całej rodziny nawet z małymi dziećmi można śmiało go przejść. Ale widok skałek zrekompensował tłumy, super się po nich spinało co rusz to z Kasią żeśmy wyłaziły na nie .W dwie godziny wolnym krokiem można przejść wszystko, chyba że zahaczy się jeszcze o Wąwóz Czarownic co bardzo polecam trzeba doliczyć trzydzieści minut. Upał był straszny i parota okrutna, dobrze że całą drogę szliśmy lasem, a i tak jezory żeśmy sobie deptali Zimny złocisty płyn nam się marzył i tak pędziliśmy z powrotem na parking co by z pragnienia nie paść. Po chwili nasze przełyki chłodził cudowny płyn Ugasiwszy pragnienie pojechaliśmy szukać ustronnego miejsca co by grilla zapalić i oddawać się błogiemu lenistwu, i jak zwykle dla żołądka też naszykowane były same pyszności.
    Załączone obrazki Załączone obrazki

  8. #8
    Bieszczadnik Awatar olgaa
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Krosno
    Postów
    721

    Domyślnie Odp: Pogórzańskie wędrówki

    Jeszcze trauma po RIBIE nie minęła jeszcze błoto z butów nie obeschło,a my znów ruszamy na kolejną wyprawę : Mrgreen: Dziś naszym celem jest Liwocz.Niedzielny ranek przywitał nas buro i ponuro : Sad: Duch otworzył jedno oko i burknął spij kobieto,pogoda do bani lepiej pospać o co to to nie wstawaj, a wczoraj to co niby słoneczko świeciło jak byłeś w Biesach poszwedałeś się wczoraj toś mądry, wstawaj i nie marudź,chcę w górki i już No dobra babo niech ci będzie zbieraj się. Już po godzince jechaliśmy w stronę Jasła. Gęste ciemne chmury kotłowały się nam nad głowami,ale przebijało coś błękitnego może akurat słoneczko wyjdzie. I po godzinie wyszło świeciło cudnie chodź chwilami chowało się za wstrętne chmurzyska,ale nie jest źle. Wyszliśmy z pod Krzyża Milenijnego w Ujeździe i żółtym szlakiem dreptaliśmy wolniutko co by nacieszyć się jesienią ech jak cudnie i kolorowo zaczyna się robić. Po dwóch godzinkach marszu byliśmy u celu,dzwon kościelny wybijał jakieś święte melodie, jakiś maluch biegał a rodzice za nim a poza tym żywej duszy. No to trzeba teraz wyjść na wieżę co by podziwiać panoramę. Widoki cudne chodź mglisto i powiewało górą,wrócimy tu w zimie może będzie lepsza widoczność. Zeszliśmy z wieży bo z Kasią zgłodniałyśmy i pić się chciało,kurcze nie wypada przy kościele otwierać puszek zjemy kanapki popijemy Kubuśiem a napoje cudowne wypijemy w dalszej drodze : Mrgreen: bo my grzeczne dziewczynki jesteśmy : Mrgreen: I ruszyliśmy przez Mały Liwocz do Kopaniny i tam nawrót i z powrotem do autka. Kilka godzin marszu sprawiło że człowiek naładuje akumulatory i może zmierzyć się z nowym tygodniem pracy.Ale co mi tam jeszcze tydzień i dwa tygodnie urlopu ech wtedy sobie pochaszczuje : Mrgreen:
    Załączone obrazki Załączone obrazki

  9. #9
    Poeta Roku 2011
    Awatar Piskal
    Na forum od
    10.2008
    Rodem z
    Toporzysko/Toruń
    Postów
    2,277

    Domyślnie Odp: Pogórzańskie wędrówki

    To się nazywa "chwycić byka za rogi"! Niektóre Piskale to zodiakalne byki, ale to tylko tak na marginesie i nie a propos.

  10. #10
    Bieszczadnik
    Na forum od
    04.2011
    Rodem z
    Piastowy
    Postów
    571

    Domyślnie Odp: Pogórzańskie wędrówki

    a ja nie wybrałem się jednak nigdzie w niedziele, nie mogłem, ale myślałem też o Liwoczu, mogliśmy się spotkać na szlaku, chociaż i o do Golesza mnie ciągnęło ciężkowicko, bo pod Goleszem po drugiaj stronie ulicy, jest fajny sklep z wiatą ;D

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Wędrówki Tatrzańskimi Dolinami
    Przez joorg w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 63
    Ostatni post / autor: 07-11-2013, 12:58
  2. Inne Rude wędrówki....
    Przez agnieszkaruda w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 12-06-2011, 23:05
  3. Bieszczadzkie wędrówki
    Przez Lisk w dziale Poezja i proza Bieszczadu...
    Odpowiedzi: 38
    Ostatni post / autor: 13-02-2011, 18:30
  4. Ludzie do wędrówki poszukiwani
    Przez Anonymous w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 17
    Ostatni post / autor: 15-04-2005, 23:47
  5. bieszczadzkie wędrówki
    Przez Anonymous w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 19-09-2002, 00:32

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •