Niezle! to mysmy szli tydzien
Pete.. i znow jakbym tam byla.. To chyba byla jedna z najpiekniejszych naszych karpackich wycieczek! Bialy Czeremosz... Moze w tym roku znow sie w nim wypluskamy?
Nie nawiazaliscie kontaktu z drwalami? jadac/idac z Jałowca nad jeziorko ich barak byl po prawej stronie.. Chyba ze go juz gdzies przeniesli?
Ciekawe czy gruzawiki teraz tez jezdza juz góra? czy nadal dołem rzeka?
Nie wiem czemu- ale ow Biały Czeremosz dla mnie tez byl szczegolny i wyjatkowo sie cieszylam ze udalo sie tam dotrzec. Kapiac sie w nim dla w upalny czerwcowy dzien mialam podobne odczucia jak ty
eeeeee, to ja kiedys chyba zle doczytalam bo myslalam ze ma ich byc kilkanascie... bo jak kilkaset to chyba wszystkie rzeki beda plynac w rurach...
bardzo duzo hartu ducha jest potrzebne zeby sie nie zatrzymac na tej trasie pod kazdym wiejskim sklepiko-barem przynajmniej na godzine i nie wypic w kazdym przynajmniej jednego browara
oj, bo nasze duchy sa mocnooo niezahartowane![]()





Odpowiedz z cytatem
Zakładki