Ja z kolei dochodzę do wniosku, że chyba lepiej zajmować się tym hobbistycznie. Wtedy można np. jakiś ewentualny błąd merytoryczny w relacji na niniejszym forum wytłumaczyć brakiem profesjonalizmu.
A co do "naszych" na szlaku, to cóż, wielu moich "ziomków" chodzi po górach, może nie we Wschodnich Karpatach poza granicami Polski, ale w naszych "Biesach" to już na pewno.
Poza tym jeśli chodzi o szeroko pojęte zainteresowania tematyką górską i w szczególności bieszczadzką wśród "naszych" to np. mój kumpel z roku jest gitarzystą (i autorem muzyki do części kompozycji) jednego z bardziej znanych zespołów "górskich" młodszego pokolenia.




ale rodzina odwiodla mnie od tego pomyslu... sama nie wiem czy dobrze sie stalo..
Odpowiedz z cytatem
Zakładki